Lan, przecież ty niegłupi facet jesteś, ale teraz przywaliłeś gafę. Te czerwone kwadraty nie mają nic z testem ABX w audio wspólnego !!! Dlaczego?
Przecież w jawnym porównaniu nie słyszysz dwóch sieciówek/cedeków/wzmacniaczy JEDNOCZEŚNIE w tym samym czasie, tylko po przełączeniu ci się te różnice ujawniają jak na dłoni, tzn. że różnica nie wynika z działania pamięci LTM, która faktycznie ją może zacierać, uśredniać, poprzez przywoływanie wzorca pamięciowego (stąd uśrednienie), bo wówczas jawnie też różnicy byś nie zarejestrował.
Dyferencjacja bodźca polega nie na przywoływaniu schematów z LTM, ale na zarejestrowaniu przez aparat percepcyjny samej ZMIANY w sygnale, co nie ma związku z działaniem pamięci, bo gdyby miało, to byś nigdy żadnej zmiany w percepcji czegokolwiek nie dostrzegł, bo pamięć ma charakter TWÓRCZY, A NIE ODTWÓRCZY. Przedstawiając to poprzez analogię informatyczną - pamięć działa jak grafika wektorowa, a nie rastrowa. Zna wzór na coś i tworzy reprezentację wg zapamiętanego wzorca. Np. w nocy siatkówka oka ie rejestruje barw, a ich percepcja wynika wyłącznie z działania schematów poznawczych.
Innymi słowy - jeśli kręcąc przełącznikiem nie słyszymy na ślepo żadnej zmiany, to znaczy, że jej nie ma !
I na koniec - te ILUZORYCZNE różnice w jawnym teście porównawczym wynikają właśnie z właściwości mózgu zwanej strukturą schematów poznawczych (poczytaj pionierskie prace Jerome Brunera). Mózg "widzi", że gra klocek za milion i przywołuje schemat "musi grać lepiej", i tę różnicę subiektywnie naprawdę słyszysz. Dokładnie jak placebo w medycynie. Jeśli mózg "nie widzi", co gra, to nie wie, jaki schemat ma przywołać i jeśli urządzenia pomiarowo są bardzo zbliżone, poza progiem ludzkiej percepcji, to różnic nie wychwycisz. I tego właśnie dowodzą test ABX.