Audiohobby.pl

Muzyka "elektroniczna".

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
26-05-2008, 23:12
Nie chodzi mi oczywiście o samo wykorzystanie elektronicznych instrumentów tylko o nurt w muzyce kreślony przez takie grupy jak Tangerine Dream lub po rozstaniu z TD, przez Klausa Schulze. Nie mogę pominąć oczywiście trochę lżejszej formuły rocka elektronicznego i jednocześnie prekursorów techno - grupy Kraftwerk (który z dzisiejszych nastolatków wie kto pierwszy użył określenia techno-pop ?). Swój niewątpliwy wkład w ten rodzaj muzyki, w bardziej komercyjnej formie mają tacy twórcy jak Vangelis lub Jean Michele-Jarre. Szczególnie ten ostatni to drugi, bardzo komercyjny biegun muzyki elektronicznej, którego można cenić lub nie ale swój wkład w ten rodzaj muzyki z pewnością ma. Z polskich twórców ? No cóż, wiadomo - Czesław Niemen, Marek Biliński i Władysław Komendarek. Nie mogę nie wspomnieć o osobie dzięki której mogłem poznać muzykę elektroniczną a która w każdy czwartek ma swoją audycję w PR3. Oczywiście mam na myśli Jerzego Kordowicza.

Słucham tego rodzaju muzyki od 25 lat. Ciągle zadziwia mnie to, że zupełnie się nie zestarzała. Nie nachodzą mnie myśli typu "Boże ! Jak ja tego kiedyś mogłem słuchać". Kiedy setny raz odsłuchuję Ricochet - Tangerine Dream słucham całą płytę bez chwili znudzenia. Nie jest to muzyka z fejerwerkami a jednak cholernie wciąga i uruchamia wyobraźnię. To nie jest tak, jak w wypadku jazzu, którego słucham dużo, że "przed oczami" widzę scenę, zadymiony klub, zespół i wokalistkę. "Elektronika", przynajmniej w wydaniu wczesnego Tangerine Dream, to zupełnie inny rodzaj doznania, bardziej nastawiony na abstrakcję niż na bardziej przyziemny odbiór muzyki. To coś w rodzaju malowania w głowie abstrakcyjnych obrazów. Ja już nie chcę się tutaj rozpływać jak stara baba ale po godzinie z Ricochet z 1975 roku, wstaję z odsłuchu z wypiekami na twarzy i sam nie wiem dlaczego.

No a jak Wasze doświadczenia? Jacyś ulubieni wykonawcy i konkretne płyty ?

Zwrotnik

  • 29 / 6057
  • Użytkownik
28-05-2008, 23:10
Tangerine Dream - Encore, White Eagle
Christopher Franke - The London Concert,
Peru - Forlian
no i oczywiście starsze płyty J. M.  Jarra ( Equinoxe, Oxygene, Magnetic Fields ) i Vangelisa ( Themes, Oceanic, Voices ).
To chyba mój ulubiony zestaw.

Zwrotnik

  • 29 / 6057
  • Użytkownik
28-05-2008, 23:19
...i ostatnio całkiem niezła muzyka z węgierskiego filmu pt. Kontrolerzy, zespołu Neo. Polecam.

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
28-05-2008, 23:25
>> Zwrotnik, 2008-05-28 23:10:14

Z Vangelisa polecam jeszcze "City". Mniej znana ale uważam, że to jedna z jego lepszych płyt.

szwagiero

  • 2240 / 6105
  • Ekspert
29-05-2008, 00:06
>> Zwrotnik, 2008-05-28 23:19:27
>...i ostatnio całkiem niezła muzyka z węgierskiego filmu pt. Kontrolerzy, zespołu Neo. Polecam.

Film również świetny!

djmis

  • 19 / 6056
  • Nowy użytkownik
29-05-2008, 09:21
City czy Direct to w mojej opinii najsłabsze płyty Vangelisa. Nie lubię tego okresu kolaboracji z popem w jego karierze.

violett

  • 786 / 6094
  • Ekspert
29-05-2008, 14:36
A pamiętacie jeszcze pewnego Japończyka zwanym Kitaro?

champignon

  • 268 / 6073
  • Zaawansowany użytkownik
29-05-2008, 15:28
Nurse With Wound : Soliloquy for Lilith
tutaj recenzje

http://www.amazon.com/review/product/B00000JO2T/ref=cm_cr_dp_all_helpful?%5Fencoding=UTF8&coliid=&showViewpoints=1&colid=&sortBy=bySubmissionDateDescending

Coil: Time Machines

jakies dzielka BJ Nilsena
Stilupsteypa

niemiecka Harmonia (patrz Cluster)
"Zeit" Tangerine Dream
Fennesz "Endless Summer" - yes yes

I wiele wiele innych.

leszek2m

  • 11 / 6021
  • Nowy użytkownik
29-05-2008, 18:26
Kraftwerk zagra we wrześniu w Krakowie w byłej Walcowni Taśm.

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35796,5241071.html


 

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
29-05-2008, 23:46
>> violett, 2008-05-29 14:36:58
A pamiętacie jeszcze pewnego Japończyka zwanym Kitaro?

Jasne, że pamiętam. :-)  Swojego czasu chodziły plotki, że swoją karierę zawdzięczał powiązaniom z czymś takim jak Yakuza :)

Był jeszcze ktoś taki jak Ryuichi Sakamoto
http://www.manga.gildia.pl/japonia/muzyka/ryuichi_sakamoto

violett

  • 786 / 6094
  • Ekspert
30-05-2008, 07:34
-> Gustaw,

A ten pan Yakuza to jakiś mecenas muzyków japońskich? Jeśli tak, to fajny z niego facet. Ma gust!

;-)

konto_usuniete

  • 56 / 5629
  • Użytkownik
31-05-2008, 01:49
Odpowiadasz na wpis
>> camle, 2008-05-31 00:46:08

Może nie byłem zbyt precyzyjny. Uważam, że "komercyjna odnoga" muzyki elektronicznej zestarzała się i to bardzo. Mam sporo problemu aby n.p. słuchać J.M. Jarre lub niektórych płyt Vangelisa. Nie mam jednak problemu aby słuchać Tangerine Dream ale tylko ich starszych płyt. Może właśnie ta surowa forma, wczesnych nagrań TD powoduje, że nie mam wrażenia, że jest to staroć i dodatkowo nie czuję przy tym znużenia.

Molibden

  • 1906 / 6106
  • Ekspert
31-05-2008, 02:08
Eksplozja techno skierowała muzykę elektroniczną w rejony klubowe, niszowe i masowe. Poza miałką, sezonową, komercyjną i płytką powierzchowną wartstwą DJ-ką, którą zasadzie powinno się odrzucić, można znaleźć produkcje mające coś wspólego z prawdziwą elektroniką,a nie tylko hałasem.

Chociaż w muzyce klubowej można też znaleźć interesujące komplilacje, serie tematyczne które dają się słuchać z przyjemnością, starannie wybrane i przygotowane, pozostała część tej sceny to nachalne amatorskie nawalanie po klubach i masowych spędach hałasu z winyla DJ-ów pretendujących do miana muzyków.

Pozostała część, to jakby współczesna elektronika, która gdzieś po drodze przyćmiona przez techno się zagubiła, ale pozbawiona agresywnego bitu, klimaty eksperymentalne, minimalistyczne, ambientowe, chilloutowe, lo-fi, mieszanki z innymi stylami, etno, jazzem, transem, gdzie można znaleźć muzykę mieszczącą się w tym gatunku.

Ogólnie mam wrażenie że w ostatnich latach następuje szybka dewaluacja i zużycie utworów tej muzyki, nastawionych na którki sukces, bardzo szybko przestają być interesujące i jakby wypalone, tylko te które są lepiej przemyślane i tworzone rpzez ludzi mające jakieś pojęcie o muzyce, a nie tylko obsługujących samplery i music-makery.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Krs47

  • 1037 / 6103
  • Ekspert
31-05-2008, 05:11
Ze swojej strony polecam Justice. Oprócz 3 komercyjnych i lekkich numerów niesamowita muzyka. Pełna ciekawych, mistrzowsko przyciętych sampli i z takim kopem, że wgniata w fotel. Niestety do słuchania wymagane minimum porządne zejscie na 40Hz na głośnikach ;)

Krs47

  • 1037 / 6103
  • Ekspert
31-05-2008, 05:14
Swoją drogą polecam obejrzenie kontrowersyjnego klipu do utworu "Stress" ;)