Niedawno pojawił się nowy problem. Otóż nawet utwory 320 kbps brzmią nieczysto. Wcześniej na to nie narzekałem. Albo po prostu wcześniej tego nie słyszałem lub mi to nie przeszkadzało. W każdym razie teraz słyszę w słuchawkach czasem jakieś lekkie trzaski. Rozumiem, że przy pliku mp3 64 kbps to norma, ale ja to słyszę na wielu 320 kbps. Mam nadzieję, że to nie słuchawki uległy uszkodzeniu. Byłoby to dziwne bo nie miały kiedy. Nigdy mi nie spadły ani nie szarpałem za kabel. Co prawda użyłem ich kilka razy jako ,,głośników" żeby mi uszy odpoczęłyl, ale przy wzmocnieniu 18dB, dając głośność w windowsie na 100%, głośność w sterownikach miałem zawsze na 75 %, więc chyba nic nie powinno się stać ? No bo de facto to było wciąż 75 % maksymalnej głośności. Zewnętrzne wzmacniacze dają o wiele większe wzmocnienie przecież ?
Może to zakłócenia od karty ? Sam nie wiem. Przy relatywnie niskiej głośności wszystko jest ok, ale przy większej czasem w niektórych utworach przy niektórych dźwiękach gra nieczysto? Mam też wrażenie, że słuchawki ucinają część pasma bo słuchając kilku utworów czegoś mi teraz brakuje. Chyba, że to jakaś dziwna autosugestia na mnie działa ?
Ogólnie słuchawki nie grają źle, ale czasem ewidentnie jest nieczysto. Przy niektórych utworach ciężko lub bardzo ciężko to wyłapać, ale przy innych zwiększając głośność łatwo. Czyżby głośnik uszkodził się tak, że nie potrafi czysto zagrać pewnych częstotliwości ? No albo po prostu niektóre mp3 320 kbps są tragicznej jakości.
Doszło do takiej dziwnej sytuacji, że sprawdziłem inne nagrania i okazało się
, że 128 kbps ,,Kim Wilde - You Came" brzmi jak na 128 kbps - wiadomo, są braki, lekkie niedoskonałosci nagrania le nic nie syczy, nie charczy, a już 320 kbps - Ke$ha - ,,We R who We R" w refrenie brzmi tak, że nie da się słuchać. Cały czas takie piszczenie i syki.
EDIT:
Sprawdziłem dokładnie i np. przy KeSha - ,,We R who We R" przy głośności zaledwie na 8% przy wzmocnieniu tylko na 12dB gra czysto !, ale wystarczy zwiększyć głośność na 12 % i słychać takie jakby ,,pierdzenie: - to takie metaliczno-elektroniczne pykanie.
Mógłby ktoś pobrać w celu sprawdzenia mp3 kesha we r who we r w 320 kbps i posłuchać? od 55 sekundy jest masakra...przy głośności ciut większej niż bardzo niska.
Moze to wina Essence sTX ? Skoro Nostromo 4 jest lepszym DAC-iem to są dwie opcje albo ma o tyle szczegółów więcej, ze nawet z lampą będzie ich więcej niż na Essence STX, albo lampa tak kasuje detale, że na STX\'ie będzie słychać więcej. To jak ? Jak myślicie ?