Audiohobby.pl

Słuchawki które wgniotły Was w fotele

lancaster

  • Gość
29-08-2013, 17:46
Po zastanowieniu kompletnie nierozumiem jaka jest idea tworzenia softu stwarzajacego problemy użytkowe. Nie jest to przytyk do brzmienia, bo z ww wzgledów nie jestem go w stanie nawet ocenic.
Moze warto zeby twórcy pomyśleli nad funkcjonalnym rozwiązaniem.


Gdyby ktos jednak znalazl sposob by objasnic krok po kroku uruchomienia programu bede wdzieczny.
Zajrze jeszcze do watku.

Pozdrowienia

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 04:28
Drugie podejście do JPLAY
Idac za radą Perula(dzięki) kopiuje "prawy mysz" pliki i "wklejam" je spacja w okno dialogowe. Pliki sie łądują bezproblemowo. Komfort obslugi nie jest powalający ale obleci jak dla mnie. Nie znalazlem opcji przewijania utworu, ale bez niej tez da sie zyc.

Testuje trzecia płyte. Na pierwszy ogien poszła niesmiertelna Brothers in Arms Straitsów, nastepnie niewiele mniej popularna Patricia Barber Cafe Blue, w  tej chwili Guitar Zappy,
Setup odsluchowy :
karta dźwiekowa laptopa + Beyerdynamic DT990Edition

Powiem tak. Dla mnie dźwiękowa róznica między foobarem a JPLAY jest i nie jest to różnica mała.
Żeby dopełnić herezji moim zdaniem JPLAY brzmi dla mnie pod kilkoma wzgledami po prostu lepiej (choc byc moze jest to wynikiem uśrednienia dźwięku o czym dalej), a pod kilkoma slabiej lub różnica jest mocno dyskusyjna. Dla mnie podkreślam, bez filozoficznego spoglądania z obrzydzeniem na konsumentów kaszanki ;-)

W związku z tym prośba do bardziej ode mnie zaawansowanych uzytkowników foobara tym razem : mozna zmienic ustawienia tego  programu ? Byc moze róznica w brzmieniu to kwestia jakiegos drobiazgu (korzystam z  foobara tak jak sie zainstalowal)

Juz pisze w czym rzecz.
Oba programy, zarówno foobar jak JPlay ujawnily u mnie swój charakter. Kazdy wywiera na materiale dźwiękowym swoją sygnature. Dosc łatwa do zdefiniowania. Po przelaczeniu na JPlay mozna powiedziec ze mamy uczucie jakbysmy przszli ze stereotypowego ampa solid state na niemal stereotypową lampe.
Powiedzialbym ze uzyto korekcji podkreslajacej średnice ale to nie to.
Pierwsze wrazenie faktycznie takie jest. Zrobilem nawet test z korektorem w foobar i do pewnego stopnia pewne cechy dźwieku udaje sie przyblizyc.
Dźwięk na JPlay staje sie nieco gęstszy, plynniejszy i spójniejszy naz na Foobar.  Mozna tez odebrac zmiany w druga strone, staje sie mniej klarowny, choc "paradoksalnie" nie mniej czytelny - mamy na JPlay mocniejsza prezentacje średnicy która jest nosnikiem informacji w znacznej mierze. Nie zawsze zjawisko takie oznacza ze jest lepiej, ale nie jest tez tak ze jednoznacznie gorzej sie tego wówczas slucha.
Moze ktos kto ma vinyl Barberowej podpowie czy na czarnym krażku ona tez brzmi na niektórych utworach jak z poglosem ? na CD czy z komputera jej wokal brzmi dosć specyficznie (rodzaj poglosu wlasnie). Na JPlay wrazenie to jest zminimalizowane. Być moze program uśrednia, ale robi to w sposób jaki akurat w tym przypadku mi odpowiada, lub przynajmniej zgral sie z 990Edition i moim lapkiem :-)
srednica jest wiec nieco gestsza, bliższa. Byc moze prezentacja przez to na swój sposób bardziej uśredniona ale za to sygnatura jaka otrzymala powoduje ze niektóre osoby moga ją odebrac jak prezentacje bardziej analogową. Nie mam w tej chwili pretensji o takie skojarzenia. Ja tez ja tak odbieram, mam na myśli charakter zmian.
Na niektórych fragmentach muzycznych Foobar nieco wyszczupla wokale dajac jednoczesnie wieksze poczucie precyzji instrumentow strunowych i oddechu sceny, jest tez na foobarze ciut większe poczucie dynamiki. Nie duzo wieksze ale w tym kierunku idzie charakter zmian
Nie mam przy tym poczucia krojenia dynamiki w JPlay a jesli bawet czasami jest takie subiektywne wrazenie to niewielkie i spokojnie mozna z nim życ - rożnica niewielka, bas i zwartosc nie tracą
 
Poslucham dluzej, nie jest powiedziane ze wszedzie da jednoznacznie pozytywne rezultaty (juz slysze ze niekoniecznie), ale rożnice moim zdaniem są. Gdyby mnie ktos zapytal o okreslenie 1 słowem charakteru zmian powiedzialbym, ze dźiwek jest bardziej analogowy.
Sporo przy ocenie bedzie zalezalo od reszty toru, bo charaktery programow sa moim zdaniem dosc dobrze akcentowane podczas odtwarzania muzyki.
Poslucham kilka dni, postaram sie napisac wiecej.

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 08:52
Rozumiem, że jest to najnowsza wersja Dżej Pleja? Jeżeli tak, to tej akurat nie testowałem ale może, w chwili ekstremalnej nudy, pofatyguję się aby to zrobić.

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 09:34
Demo ze strony producenta, pewnie ostatnia wersja.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
30-08-2013, 09:43
Panowie a czy ten jplay śmiga na macu?
zdezintegrowany

L3VY

  • 224 / 5846
  • Aktywny użytkownik
30-08-2013, 09:49
Lan jaką masz kartę dźwiękową? Jak Creative to możesz w Preferences>Output włączyć ASIO, w nim Edit i ustawić możliwie jak najmniejsze czasy. W zależności od wydajności kompa powinieneś zejść poniżej 6ms.
Jak już będziesz miał ASIO to te pliki dll od ASIO też grają różnie. Np. ten instalujący się razem z foobarem v1.2.6 u mnie gra zbyt technicznie i wolę starszą wersję. Dodatkowo dla wyzbycia się analogowości możesz włączyć fidelizer w trybie Extermist. U mnie daje to więcej powietrza i szczegółów, kosztem odchudzenia brzmienia.
_________________________________________
Pozdrawiam Mirosław Andrejuk
profesjonalne adaptacje akustyczne   www.AcousticLab.pl

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
30-08-2013, 09:50
Magus,

Nie wiem czy Gustaw sie zna, moge stwierdzic ze nie widzialem by sadzil zlepkiem bzdur w obrebie dziedziny w ktorej tu sobie piszemy.

A w Gburze oczywiscie cos jest, bez powodu bym tego nie napisal.

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 10:02
>> zdezintegrowany, 2013-08-30 09:43:18
Panowie a czy ten jplay śmiga na macu?
zdezintegrowany


Oczywiście. Jeżeli tylko masz zainstalowany na Mac-u system Windows :)

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 10:06
>> fallow, 2013-08-30 09:50:56

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 10:10
zdezi,  hi-end audio player for windows.

L3VY z  tego co patrze w zasobach jakis Realtek HD, czyli pewnie absolutny plebs, kaszanka itp. Nie watpie ze sa lepsze ale  na tej dobrze mi sie slucha i nie kombinuje ze zmianami. Mam dla przykladu zewnetrzna karte ESI 46XL zdaje sie (korzystam przy pomiarach) i zdecydowanie wole wpiac słuchawki bezposrednio w laptopa.
Za to porównywalem ESI z EMU i EMU nie powiem fajna.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
30-08-2013, 10:13
widocznie źle cię zrozumiałem, fallow

z poprzedniej twojej wypowiedzi wynikało dla mnie, że sam brak głębokiej wiedzy z danej dziedziny (jak medycyna w twoim przypadku) nakazuje delikwentowi "wsadzić mordę w kubeł"

a co do bzdur - szczęśliwi, którym nie zdarza się ich sadzić...
(po ostatnim wpisie lana wygląda, jakby sytuacja na froncie lekko się odwracała i być może jeszcze okaże się, że bzdury to nie bzdury i na odwrót 0 i co wtedy....?)
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
30-08-2013, 10:40
Depeche Mode, Delta Machine.

Róznice, przynajmniej u mnie potwierdzaja sie.
welcome to my world

elektroniczny bas na poczatku otworu bardziej energetyczny i detaliczny na Foobarze, sluchac w elektronicznie generowanym powietrzu wiecej iskry, z kolei wokal Dave Gehana w wykonaniu Foobara szczuplejszy z ciągotkami do sybilacji.
NA JPlay całosć gładsza, wokal bliższy, wydaje sie ze kontrasty dynamiczne są jednak lekko spłaszczone. Dźwięk na muzyce elektronicznej lepsza rzeźbe ma na Foobar, jako całosć nie ma jednak na JPlay uczucia mulenia, jest raczej wrazenie jakby całość byla mniej bezpośrednia, jednak gdybym mial powiedziec co bardziej drażni byłby to Foobar :-)
Na tą chwile chciałbym Foobara z wokalami JPlaya, lub JPlaya z pazurem Foobara :-)

JPlay wydaje sie ciut glosniejszy (byc moze przez ekspozycje środka pasma). Sprawdxcie czy macie podobny efekt u siebie.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
30-08-2013, 10:52
Dawno nie odplalałem jplay, jeżeli w ogóle się to udało. Bardziej pamiętam dźwięk SAP, który przy włączonym swoim własnym mechanizmie dawał nieco inny dźwięk. Na starym sprzęcie były różnice, bo foobar czy SAP miały różne wady i zalety. Pazur czasem zbyt mocny (foobar) kontra spokój, czasem zbyt szarawy (SAP). Dobry player to jest dodatek. Może potrzeba odpowiedniego sprzętu, by wady były podane na tacy. Foobar też potrafi grać na kilka sposobów zmieniając wyjścia. Trochę osłuchania i słychać co się gdzie psuje.

Gustaw

  • Gość
30-08-2013, 10:53
>> magus, 2013-08-30 10:13:23
(po ostatnim wpisie lana wygląda, jakby sytuacja na froncie lekko się odwracała

U mnie nic się nie odwraca. Grało tak jak grało. To, że Maczek zagrał lepiej od DżejPleja potwierdził swojego czasu sam twórca. Potem następna wersja na tym samym kompie z tym samym DAC i na tym samym materiale i na Windows bez różnic z Foobarem. Potem następna na innym DAC-u. Ile można się tym zajmować i modlić się aż któraś wersja w końcu zadziała? Zawracanie gitary.

zdezintegrowany

  • 1278 / 4900
  • Ekspert
30-08-2013, 10:53
lan -->
załóż słuchawki rozsiądź się wygodnie z dala od srzętu  i niech ktoś bez Twojej wiedzy przełącza Ci playery ...  tym prostym sposobem można oszczędzić kilkaset złotych :)

zdezintegrowany