Czekać tylko aż AKG przywali 7 tysi za K801 albo Senn 10 kawałków za HD900.
Potwierdza się podstawowa zasada w biznesie: sprzedaje się po najwyższej cenie, jaką konsument jest gotów zapłacić. Audiofil dużo może, gdyż audiofilia niczym nie różni się od takich dziedzin jak moda wielkich projektantów czy dbanie o ciało u kobiet za pomocą kremów np. za 1 500 zł. To wszystko opiera się tylko i wyłącznie o emocje. Audiofile to w ogóle są osobnicy bardziej androgyniczni, żeby nie powiedzieć metro w sensie psychologicznym. Konstytutywna wrażliwość i labilność emocjonalna predysponuje ich do intensywnego przeżywania muzyki, a biorąc pod uwagę fakt, iż audiofile najczęściej nie posiadają talentu muzycznego, usiłują to jakoś rekompensować poprzez celebrację, uświetnianie swojej egzaltacji związanej z muzyką, która przejawia się w postaci wydawania kompletnie irracjonalnych kwot na urządzenia niczym nie różniące się od innych, wielokrotnie tańszych.
Powyższe konstatacje nie są wcale pejoratywne - dla jasności - w końcu wszyscy artyści są gejowaci - a jakże ich kochamy!
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<