Odkryłem przy okazji ciekawą rzecz. Mówi się, że przetworniki armaturowe nie podlegają tzw. procesowi wygrzewania. Jednak dałbym sobie łapę uciąć, że przez pierwsze 10, może 15min te słuchawki sypały sybilantami i aż dzwoniło w uszach od niektórych uderzeń talerzy, następnie zjawisko to po prostu wyparowało. Teraz jest gładko i przyjemnie, a nawet mogłyby mieć tej góry znacznie więcej w moim odczuciu.
Faktycznie są jednymi z najlepiej brzmiących uniwersalnych dokanałówek, mimo to do customów dźwiękowo nie mają startu, jednak coś za coś.
Za połowę, a nawet 1/3 ich ceny można było jeszcze do niedawna kupić Brainwavz B2, które niewiele ustępowały Westonom, niestety teraz nigdzie już nie da rady ich dostać :/ Ostatnia sztuka kupiona przeze mnie u polskiego dystrybutora okazała się uszkodzona...
Jeśli chodzi o poziom "penetracji" to ja również nie lubię zbyt głęboko sobie wtykać czegokolwiek, akurat Westonowskie tipsy poza tr-flange mieszczą się w moich kryteriach. Customy natomiast musiałem swego czasu skracać bo w pierwszej wersji był to dla mnie hardcore :D