Zmywaczem bez acetonu nie schodzi, a tym z acetonem nie będę raczej próbował, bo mi lakier zniszczy.
Najgrubsze zabrudzenia zdrapałem, a tam gdzie jest cienko nie będę drapał, bo mi oryginalny lakier zlezie.
I tak plamka nie jest duża i widoczna tylko pod światło, więc nie będę ich dłużej męczył, tylko słuchał.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i pomocne rady!