Audiohobby.pl

Muzyka na Wielkanoc

clo2

  • 1702 / 5896
  • Ekspert
13-03-2008, 14:32
>fistulator

Co do Mateusza pod Suzukim - do oszczędnych jeśli chodzi o aparat wykonawczy to to nagranie raczej nie należy;). W każdym razie z uwagi na tę sympatię do wykonania "Mateusza" zainteresowała mnie  ta interpretacja. Będzie trzeba posłuchać.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

clo2

  • 1702 / 5896
  • Ekspert
13-03-2008, 14:35
A tak zupełnie na marginesie całej lektury niniejszego wątku - czyżby Buxtehude był jedyną ciekawą propozycją na Wielkanoc?;) (oczywiście pytanie retoryczne)
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5891
  • Zaawansowany użytkownik
13-03-2008, 14:40
he he na wielkanoc obowiązkowo Mesjasz

ja polecam takie wykonanie
Dunedin Consort
Messiah (Dublin Version, 1742)
http://www.linnrecords.com/recording-messiah-dublin-version-1742.aspx

fistulator

  • 348 / 5891
  • Zaawansowany użytkownik
13-03-2008, 14:42
i jeszcze może coś takiego

Couperin: Leçons de Ténèbres
Daniel Taylor / Robin Blaze
Bis

renes

  • 214 / 5892
  • Aktywny użytkownik
13-03-2008, 19:30
>fistulator

>na wielkanoc obowiązkowo Mesjasz, ja polecam takie wykonanie, Dunedin Consort, Messiah (Dublin Version.
 1742)

Możesz napisac kilka słów o nim, zastanawiam się od jakiegoś czasu nad kupnem, nie trafiłem jeszcze na polskich stronach na jeden komentarz o nim. Może jakieś porównanie do Pinnocka, czy Hogwooda?
renes

fistulator

  • 348 / 5891
  • Zaawansowany użytkownik
13-03-2008, 20:56
wrrrrrrrrrrr renes napisałem ogromnego posta po czym mi go zżarło bo czas logowania jest za krótki więc rozźlony jestem w tej chwili jak ochłonę to napiszę jeszcze raz.

zoltar7

  • 1309 / 5896
  • Ekspert
13-03-2008, 21:16
to może napisz go w wordzie a później sobie przeklej :)

clo2

  • 1702 / 5896
  • Ekspert
13-03-2008, 21:31
Można nawet w wordpadzie. Ja go używam na pisanie "tymczasowe", sprawdza się idealnie.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

fistulator

  • 348 / 5891
  • Zaawansowany użytkownik
14-03-2008, 10:04
Renes pierwszą sprawą którą najpierw trzeba poruszyć to różnice pomiędzy tymi trzema (Hoogwood, Pinnock, Dunedin) wykonaniami wynikające z różnicy w nutach (ponieważ Handel wprowadzał zmiany na przestrzeni    kilkunastu lat jak Mesjasz był wykonywany).

Hogwood to wersja z 1754 grana w  Foundling Hospital (SSATB)
Pinnock to składak z kilku istniejących wersji
Dunedin to wersja z 1742 grana w  Dublinie (SATB) (taka przybliżona rekonstrukcja pierwszego wykonania, mówię przybliżona bo w Dublinie kilka arii śpiewał kontratenor a tu śpiewa alt kobiecy)

Najbardziej rzucające się zmiany to:

- w wersji z 1742 r (Dunedin) – nie ma obojów i rogów, aria But who may abide the day of his coming? i "Thou art gone up" śpiewana jest przez bas, aria „Rejoice” jest na ¾  są jeszcze inne drobne zmiany

- wersja z 1754 r (Hogwood) – są oboje i rogi (chyba), aria But who may abide the day of his coming? i "Thou art gone up" śpiewana jest przez sopran, aria „Rejoice” jest na 4/4 no i chór jest tak jak wcześniej napisałem SSATB

- w wersji Pinnocka czyli tej składankowej prawie wszystko jest tak jak u Hogwooda z tym że chór jest SATB i aria But who may abide the day of his coming? i "Thou art gone up" śpiewana jest przez kontratenora (jest to wersja z 1750 grana w Covent Garden partia była specjalnie przerobiona przez Handla dla altowego kastrata Gaetano Guadagni)


To by było (w skrócie) na tyle jeżeli chodzi o nutki:)

Jeżeli chodzi o Dunedin Consort i ich Mesjasz. Jest to bardzo kameralne wykonanie (takie zresztą było w Dublinie) chór liczy sobie ok. 12 osób wśród których są soliści orkiestra też jest proporcjonalnie mniejsza co nie znaczy że traci to wykonanie na pełni brzmienia. Jest tam tylko inny poziom energetyczny w sensie większych kontrastów pomiędzy forte a piano dzięki temu chór nie musi się forsować a wszystko mam odpowiednie proporcje. Lekkością i świeżością przypomina nagranie Hogwooda. Mesjasz Dunedin Consort to nie wielkie pompatyczne dzieło jak czasami nas do tego przyzwyczajano. Chór jest doskonale przejrzysty wszystkie linie melodyczne świetnie pokazane i z dużym zaangażowaniem (u Hogwwoda tez jest dobry chór choć chłopcy nie podołali by takim tempom ja w propozycji Dunedin czy Pinnocka). Wśród solistów najlepiej wypadają Susan Hamilton – sopran, choć niektórym może się jej lekki, zwiewny o chłopięcej barwie głos nie podobać, na mnie zrobiła bardzo pozytywne wrażenie i pewne aria zaśpiewała z większym zrozumieniem niż sopranistki w większości innych wykonań. Kolejna gwiazdą jest Caire Wilkinson – naprawdę bardzo dobry alt, z początku obawiałem się tego wykonania właśnie ze względy na brak kontratenora ale pani Wilkinson doskonale się sprawdza i jest to dla mnie jeden  z niewielu altów kobiecych które mi się podobają i maja szanse jeżeli chodzi o barwę i ekspresję  konkurować z kontratenorami. No i jeszcze bas Mathew Brook, świetny barwowo i technicznie. Tenor Nicholas Murloy to dobry śpiewak technicznie właściwie bez zarzutu lecz barwę głosu mógłby mieć pełniejszą i cieplejszą natomiast mezzosopran Anie Gil to najsłabsza solistka tego wykonania, tzn. tragicznie nie jest ale jej głos jest lekko podwibrowany i miejscami jej interpretacja jest ciut bezpłciowa i trochę sztuczna/wyuczona. Orkiestra gra wyśmienicie a realizacja nagrania jest na bardzo wysokim poziomie. Nie jest to idealne wykonanie (nie znam zresztą takiego) ale jest bardzo szczere, świetnie retorycznie w 90 % pięknie zaśpiewane (te 10% to pani Gil i barwa tenora:-) i słucha się go z wielka przyjemnością poza tym jest to rekonstrukcja premierowego wykonania z Dublina. Myślę że warto się tą interpretacją bliżej zainteresować.

Renes jakbyś miał jeszcze jakieś pytania, uprzejmie służę.  

renes

  • 214 / 5892
  • Aktywny użytkownik
16-03-2008, 10:27
Dzięki za komentarz.
renes

Rafaell

  • 5033 / 5890
  • Ekspert
19-03-2008, 00:40
Dziś byłem w kościele św Katarzyny w Krakowie na
V Festiwalu
Misteria Paschalia
Lachrimae Caravaggio
Hesperion XXI Le Concert des Nations Jordi Savall

I co niestety rozczarowanie cały show przerósł Pana Savalla wolał bym jak by się skupił na samej muzyce bez konieczności zmuszania szanowanego przeze mnie aktora Pana Jerzego Treli do czytania grafomańskich tekstów komentujacych pokazywane kopie malowideł  birbanta Caravagio. Orkiestra na początek była trochę nie rozgrzana w chłodnym kościele ale póżniej jakoś zaczęło się to wszystko zlepiać  w całość. Panu harfiście dziękuję naprawdę to on był dziś solistą i on odwalił najwiecej roboty. Cała muzyka jakoś za bardzo mi się kojarzyła z muzyką do filmu Markiza,nic na to nie poradzę tak było może brak nowych pomysłów ?  Żeby sobie poprawić humor kupiłem przy wyjściu 3płytowy album Monsieur de Sainte-Colombe le fils za jedyne 120 zl
Rafaell

clo2

  • 1702 / 5896
  • Ekspert
19-03-2008, 09:23
Wielkanoc tuż tuż a ... o żadnej Pasji J.S.Bacha nie było:(

Pytanie do kolegów. Jakie wykonanie Pasji wg. Św. Jana Bacha byście polecali? Od długiego czasu mam tylko Gardinera, ale chciałbym kupić jeszcze jakieś inne do swoich do zbiorów.
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!

violett

  • 786 / 5884
  • Ekspert
19-03-2008, 09:33
Muzyka na Wielkanoc? Polecam 12 Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena. Byłem wczoraj na Munchener Kammerorchester w Gdańsku. W programie oczywiście Beethoven oraz Mozart, Webern i Schubert. Na fortepianie świetny Till Fellner. Dziś grają w W-wie. Pozd.

fistulator

  • 348 / 5891
  • Zaawansowany użytkownik
19-03-2008, 09:47
Odpowiadasz na wpis
>> clo2, 2008-03-19 09:23:35
Wielkanoc tuż tuż a ... o żadnej Pasji J.S.Bacha nie było:( Pytanie do kolegów. Jakie wykonanie Pasji wg. Św. Jana Bacha byście polecali? Od długiego czasu mam tylko Gardinera, ale chciałbym kupić jeszcze jakieś inne do swoich do zbiorów.

jak masz już gardinera to nie widzę potrzeby by iść w wykonania z udziałem chóru (bo Janowa pod Gardinerem to bardzo dobra pozycja) więc proponuje coś takiego.

Veldhoven, J. Van / Netherlands Bach Society      
Saint John Passion

jedyny minus to kontratenor - niestety odstaje od reszty
A sama pasja bardzo skupiona i świetnie zagrana i zaśpiewana, oczywiście koncepcja pojedynczej obsady może się nie podobać ale jak dla mnie to jest to jedno z najlepszych wykonań tej kompozycji.

clo2

  • 1702 / 5896
  • Ekspert
19-03-2008, 09:57
>fistulator

Jaka jest na tym wykonaniu obsada? Nie chodzi mi o nazwiska tylko o orientacyjną liczebność całego zespołu. Jak bardzo jest to kameralne wykonanie? Przyznam, że chór pod Gardinerem w tej Pasji bardzo mi się podoba. Ale chętnie posłucham także jakiejś oszczędnej pod względem wykonawczym interpretacji. Masz to wykonanie? Może  jak PW będzie na tym forum już działało, to byśmy się zgadali i wymienili jakimiś nagranymi płytkami? Może zegrałbyś mi informacyjnie połowę pierwszej płyty, dla sprawdzenia czy mi "podejdzie"?

A wykonanie "Jana" pod Herreweghe?
audiostereo ? dziękuję, nie wchodzę!