Audiohobby.pl

Koncerty fortepianowe

gutten

  • 48 / 5809
  • Użytkownik
12-06-2008, 15:35
Ja polecam swoje niedawne odkrycie, czyli Bohuslawa Martinu. Nawiasem mówiąc,  w przypadku Martinu warto wyjść poza same koncerty fortepianowe i posłuchać choćby wydanych niedawno przez Hyperion trzech płyt z muzyką na skrzypce i orkiestrę pod dyrekcją... Christophera Hogwooda (sic!).

Martinu to klasyczny przykład zupełnie niedocenianego i niesłusznie zapomnianego kompozytora. Sami Czesi przypomnieli sobie o nim gdzieś w połowie lat siedemdziesiątych, a dopiero teraz za nagrywanie jego utworów biorą się najwięksi. Wypisz wymaluj casus naszego Szymanowskiego, którego "odkrył" w połowie lat osiemdziesiątych Simon Rattle.

A wracając do koncertów fortepianowych: polecam zwłaszcza Drugi (nietypowy jak na Martinu, bo dość mroczny) i Koncert na dwa fortepiany. Załączam obrazki.

Pozdrawiam    

dong

  • 541 / 5860
  • Ekspert
12-06-2008, 15:51
^gutten

dzięki za polecenie, poszukam!

Martinu jest zresztą w kręgu moich typów do rozpoznania, znam jego muzykę wyjątkowo słabo, wyłącznie z przypadkowych zasłyszeń w radio. Jeśli polecasz, to pewnie warto poszperać intensywniej.

Tad46

  • 48 / 5797
  • Użytkownik
13-06-2008, 11:59
Mozart akurat jest najlepszy w koncertach (i operach), nie w symfonice. Aczkolwiek g-moll to bym nie nazwał lekkim i radosnym, Jowiszowej, czyli C-dur też nie. Zależy też kto gra.
Mała uwaga: w Strawińskiego koncertach fortepianowych nie znajdzie się "rosyjskiego ducha", poza tym są mocno nietypowe formalnie lub składem instrumentów:
    * Concerto for Piano and Wind Instruments (1923-24/1951)
    * Capriccio for Piano and Orchestra (1929/1949)
    * Movements for Piano and Orchestra (1958/1959)

Tad46

daGambus

  • 84 / 5804
  • Użytkownik
14-06-2008, 21:17
A ja chciałbym polecić wszystkim znakomitą, już obsypaną nagrodami serię niezawodnej wytwórni Hyperion Records:  "The Romantic Piano Concerto" http://www.hyperion-records.co.uk/s.asp?s=S_1

To, że szczyt rozkwitu tej formy muzycznej przypadł właśnie Romantyzmu wiedzą wszyscy. Wszelako wszyscy znają po wielokroć i do znudzenia nagrywane koncerty Mozarta i Beethovena (to oczywiście klasycy), Chopina i Liszta, Schumanna i Griega, Brahmsa, Rachmaninowa itd. - tymczasem nikt niemal nie zna twórczości całej plejady znakomitych, a dziś całkiem zapomnianych kompozytorów i ich dzieł, które często dorównują (lub prawie) tym najsławniejszym... Te właśnie, często niesłusznie, zapomniane utwory nieoceniony Hyperion nagrywa i wydaje w swej znakomitej serii, z udziłem świetnych pianistów, jak Marc- André Hamelin, Jonathan Plowright, Pierce Lane i inni...

W tej serii są nizwykle smakowite polonica (a jakże, nie samym Chopinem stoi Polska, mało kto o tym pamięta...)
Dla zachęty podam linki do tych właśnie, znakomitych i przez krytykę znakomicie przyjętych nagrań:

Vol. 01 Moszkowski & Paderewski -  http://www.hyperion-records.co.uk/al.asp?al=CDA66452

Vol. 22 Zygmunt Stojowski - 2 koncerty - http://www.hyperion-records.co.uk/al.asp?al=CDA67314

Vol. 44 Henryk Melcer - też 2 koncerty - http://www.hyperion-records.co.uk/al.asp?al=CDA67630

Przypomnę, że na stronach Hyperionu kliknięcie w okładkę płyty otworzy wam plik PDF z całą(!) zawartością książeczki z opisem płyty. Znakomita lektura, naprawdę.
Dla przykładu, fragmencik z książeczki nt. Moszkowskiego i Paderewskiego:
"
‘After Chopin,’ wrote Paderewski, ‘Moritz Moszkowski best understands how to write for the piano, and his
writing embraces the whole gamut of piano technique.’ The two pianist-composers had more than their art in
common. Both were Poles (though Moszkowski was born in Breslau, then the capital of Silesia in Germany). Both
were witty, cultivated men. Moszkowski’s most celebrated bon mot immortalised him—a riposte to the pompous
pronouncement by Hans von Bülow, ‘Bach, Beethoven, Brahms: Tous les autres sont des crétins’ (‘All the others
are idiots’), to which Moszkowski replied: ‘Mendelssohn, Meyerbeer and your humble servant Moritz Moszkowski:
Tous les autres sont des chrétiens!’ (‘All the others are christians!’). Paderewski’s most famous line, incidentally,
though probably apocryphal, also concerned a play on words. When mistaken by a wealthy American hostess for
a famous polo player, Paderewski is supposed to have replied, ‘No,he is a rich soul who plays polo—I am a poor
Pole who plays solo.’
"
:-)))
Pozdrawiam!

daGambus

  • 84 / 5804
  • Użytkownik
15-06-2008, 14:09
Oczywiście, drugi akapit poprzedniego wpisu winien brzmieć: "To, że szczyt rozkwitu tej formy muzycznej przypadł właśnie na okres Romantyzmu, wiedzą wszyscy..."
Przepraszam, ale to był chochlik klawiaturowy, a nie przejaw fascynacji nowomową naszych niektórych polityków ;-)
Pozdrawiam

lm123

  • 14 / 4385
  • Nowy użytkownik
08-11-2014, 10:06
Po "zalewie" info o sprzęcie z Audio Show , na żywo i w mediach,
może posłuchać coś spokojnego, na przykład solo Grand Piano
http://ppl.ug/NI8m_T_sIws/

marcow

  • 1045 / 5347
  • Ekspert
14-11-2014, 09:29
Nikt nie wspomniał o koncercie Lutosławskiego, który napisał dla Zimermana!

dong

  • 541 / 5860
  • Ekspert
14-11-2014, 11:38
No ja wspomniałem (12.06.2008), ale tylko wymieniając go wśród sobie znanych. Lubię!

Ale ciekawe, jakie nowe propozycje zgłosilibyśmy dzisiaj? Fajnie odkurzyć stary wątek...