kabak: u mnie wlasnie jest odwrotnie - kiedy dam glosniej, to dopiero otwiera sie scena i dzwiek jest bardziej przejzysty i bas jakby zrownowaza sie z reszta pasma.
ale jest z kolei ogolnie za glosno, wiec malo przyjemnie.
moje odczucia opisal rowniez w zaletach D7100, szaman P. Ryka:
http://hifiphilosophy.com/?p=4240&page=9chociaz przyznam, ze do tej muzyki:
http://www.di.fm/downtempoloungeDenony wymiataja.
(pod warunkiem, ze nie leci utwor z bassem, ktory zalewa reszte pasma)
sebna, to dla przypomnienia, moj sprzet:
Źródło: PC, Win7 x64, AIMP3 (Wasapi)
Wzmacniacz: Teac A-H01
Kolumny: Usher S-520
Sub: Rel T5
Słuchawki: Denon AH-D7100
Interkonekt: Wireworld Ultraviolet USB
Kable głośnikowe: Scan Cable Master Flex
Jezeli chodzi o odtwarzacz software\'owy plikow muzycznych, to przy wyjsciu ASIO badz WASAPI ja nie slysze kompletnie zadnych roznic.
co zreszta potwierdzaja pomiary..
http://archimago.blogspot.com/2013/06/measurements-part-ii-bit-perfect.htmlw audio zbyt duzy wplyw na to co slyszymy maja zjawiska psychoakustyczne.
wierze ze ogromny wplyw na dzwiek maja przetworniki (kolumny, sluchawki), akustyka pomieszczenia, zrodlo dzwieku.
urzadzenia typu przedwzmacniacz, wzmacniacz mocy, DAC itp jezeli sa poprawnie skonstruowane to kazdy brzmi tak samo.
kable rowniez kompletnie mi nie "graja"
tylko jedne od drugich ladniej wygladaja.
prosty przyklad: testy ABX i kazdy co slyszy jakies tam roznice w kablach czy wmacniaczach nie moze jednoznacznie wskazac ktore urzadzenie jest ktorym ;)
http://xyzpawel.blogspot.com/2009/07/testy-abx.htmlDenon AH-D7100 maja konturowy dzwiek, ktory w wyniku "wygrzewania" (cokolwiek jest tego efektem), zmienia nieco swoj konturowy charakter bardziej w strone wyrownanego.
ale dalej bedzie konturowy, i od 2 tyg raz za razem kiedy zakladam D7100 na glowe slysze glownie bas, pozniej sopran, a srednie tony sa stlumione.
sciagam sluchawki z glowy i doslownie lapie oddech..
.. ciezko mi w takim przypadku mowic o komforcie sluchania muzyki na sluchawkach.
poki co ratuje sie "poprawa" dzwieku w EQ odtwarzacza, na zasadzie ze obnizam bass a wzmacniam srednie tony, zeby doprowadzic dziek jako-tako do porzadku, ale to tylko latka na dzwiek ktory mi po prostu nie pasuje, i tyle.
nie po to przeciez kupilem sluchawki za niebagatela 2500 pln, zeby poprawiac dzwiek w equalizerze odtwarzacza?