Pozwolę sobie odświeżyć temat, próbując dokonać podsumowania.
Wychodzi na to, że najlepiej, gdybym wymienił i źródło, i słuchawki, koniecznie z dokupieniem tego nieszczęsnego wzmacniacza ;-) Na Allegro sklep sprzedaje dwusegmentowy Denon z głośnikami Wharfedale Diamond 10.2, za 3 kzł. Będzie to lepsze niż moje Onkyo? Jak rozumiem, w jego przypadku nie wystarczą dobre słuchawki i takiż wzmacniacz, nawet jeśli raczej rzadko słucham na głośnikach. Wzmacniacz... Jakaś konkretna marka lub przynajmniej typy konstrukcji? MicSzu, forum?
W sumie, wolałbym nie wydać więcej niż 5 kzł.
Na zakończenie opowiem wam o mojej ostatniej przygodzie audio, która może służyć jako wskazówka dla odpowiedzi. Włączyłem sobie płytę "Lizard" King Crimson, którą ostatnio słuchałem na poprzednim modelu słuchawek, SR60 (obecnie 80). Byłem zaskoczony ilością wcześniej niesłyszanych dźwięków! Te zaś, które znałem, nabrały własnego charakteru, np. zwykły bęben basowy przestał być "jakimś bębnem", a stał się tym konkretnym, ze ściśle określoną barwą dźwięku. Instrumenty było łatwiej zlokalizować na scenie, która sama wyraźnie się rozszerzyła, polepszając stereo. Po kilkukrotnym przesłuchaniu płyty stwierdziłem, że coraz bliżej mi do tego zbyt drogiego jak na moje zarobki hobby :-)
Wracając do moich dylematów, rozumiem to, co pisał walkaman - póki sam nie przesłucham, nie będę miał pewności. Ale z tym testowaniem mógłby być problem natury czysto logistycznej. Chodzi o to, że skoro słyszę dużą różnicę między SR60 a 80, to chyba będzie lepiej, jak powymieniam poszczególne elementy na lepsze, choćby to była klasa budżetowa, na co jedynie pozwalają moje finanse.