Audiohobby.pl

Kompensacja reaktancji słuchawek

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 11:36
Szukam pomiarów orthodynamików. Nie siedzę w temacie. Ale może być Yamaha YHD2, Yamaha HP50A i Yamaha YH3. Jakieś zmodowane wersje, ale wykresy w każdym z nich... Co to ma być??? Muszę użyć lupy, żeby zauważyć czy zmiana fazy dochodzi do 1stopnia w całym słyszalnym spektrum. To samo z impedancją. Czy to gra cholernie przestrzennie?

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 11:38
Fostex T50RP podobnie, nie mylić z Beyerami. Choć na Fostexie już trochę jest gorzej.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 11:54
Jak się sprawdza sonicznie rozjazd fazy? Zależy ;-) Nie kompensuję fazy prądu przepływającego przez uzwojenia przetwornika, bo ingeruję np. w cewkę, choć ingerowałem w sposób pracy, by poprawić sterowanie, co jak się teraz okazuje: w reaktancję. Po tym kondensatory do przetwornika (nie do źródła!), które miały za zadanie szybko zbijać drgania przetwornika spowodowane indukcyjnością. Wyeliminowało to z udziału kabel w znacznym zakresie. Nim też się dało to robić, ale ze względu na wartości działało to zupełnie inaczej, a takie odrobię lepsze (10%) zaczęły już kosztować kilka razy więcej.

Dźwiękowo rozrzut fazy zostawia to ślad soniczny, rozrzut impedancji odpowiada za barwę, rezonanse na nim odpowiadają za rezonanse akustyczne wprowadzone w przetworniku i otoczeniu.

Jeszcze prościej: ładna faza to ładna przestrzeń. Ostrości czy łagodzenia nie potrafię określić, mam za mało badań, by wyciągać wnioski, bo mam np. dwie hipotezy:
1. dobra faza, to czysty, szybki impuls
2. przechodzenie na pojemność przesuwa fazę w częstotliwości i zmienia się kolejność (faza) harmonicznych. To powoduje, że bardziej pojemnościowy charakter jest gładszy niż mniej pojemnościowy, ale jak się zmieni oba kanały, to nie czuć tego. Ważna jest więc korelacja.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 17:32
Jak już umieściłem na sąsiednim forum, to i tu wrzucę. Wpływ połączeń był wg mnie niezauważalny. Jeden ze sklepów był fatalnie zaopatrzony w MKT, a to, co miał, wygląda dziwnie - granatowe bloki. Wychodzi, że jak 100nF grało w pewien sposób, to 100n+100n lepiej, ale jak dałem 100n+100n+22n, to dalej była poprawa. Stąd wychodziło, że nie chodziło o całość, a o najwyższe pasma, gdzie inne kondensatory nie radził sobie. Jeszcze raz przyjrzę się ceramikom. Ogólnie wychodzi, że np. 47n + 47n wyjdzie lepiej na paśmie niż jedno 100n. Z pomiarów można wysunąć taki sam wniosek. Jak tak dalej pójdzie, to ściągnę ich charakterystyki i tyle ;-)

Najlepiej by się dostać do przewodnika w przetworniku, np. okładzina pod potencjałem i mamy kondensator między uzwojeniem, a obudową. Sprawdzę też zmiany przy przykładaniu magnesu, gdyż kiedyś słyszałem, ale zatykał wentylację, ważył z pół kg, poprawiał dynamikę, ale było to niewygodne. Kg na głowie + 250g słuchawki + 250g poprzedni kabel to daje małą siłownię na kark.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 18:37
Można pobawić się w kompensowanie fs przetwornika, ale wiedziałem, że zmieni to strojenie basu i podbije wysoki bas, co mi nie odpowiada.

marcinz

  • 184 / 4902
  • Aktywny użytkownik
10-10-2012, 19:20
ale zmaltretowałeś te biedne CALe, oblepione plasteliną i filcem przetworniki moich fostexów wyglądają przy tym całkiem estetycznie ;D

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 19:35
Sprawdzam charakterystki kondensatorów, wyglądają ładnie, Rs rzędu ułamków omów. Tylko elektrolity bipolarne kiepsko wychodzą.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 19:38
Żeby nie było, MKT przy tym to bajka.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 19:44
100nF: ceramik dla 15kHz miał kąt -84stopni, MKT i monolit 87 stopni. Bipolarów nie ma takich, ale można zakładać na podstawie poprzedniego wykresu, że byłoby to ok. -60 stopni. -90 to ideał ;-)

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 19:57
Kable też coś mają na tak niskich częstotliwościach, co mnie dziwi. Natomiast jest to bardzo, bardzo mała impedancja... przy małym odcinku.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 20:01
Byle jak rozłożony 2metrowy kabel i już prawie prawie samą cewkę. 2uH w modelu zastępczym szeregowym RL. To już coś.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
10-10-2012, 20:06
Stąd trzeba pamiętać, by korzystać ze sprzężenia i puszczać tym samym przewodem sygnał w obie strony. Tutaj 2x200cm.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
10-10-2012, 23:54
Jaką wartość ma główna sprzęgająca pojemność między wzmacniaczem a słuchawką,i jaka jest pojemność kondensatora zasilacza we wzmacniaczu i jaki on jest?

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
12-10-2012, 19:27
Nie mam schematu, nie wiem.

Przy wykorzystaniu wzmacniacza w innej aplikacji dopiero pokazało się, jak się może męczyć. Wyłoniłem taką kombinację opampów, przy przy małych zmianach było najczyściej. Powinien się szybko wysycać i źle działać przy minimalnych odchyłkach, co mi ułatwi dobór parametrów. Przebieg słyszalnego sinusa zmieniał się drastycznie przeważnie tak, jakby dochodziły parzyste harmoniczne, czego nie lubię. Nie dysponuję skalibrowanym mikrofonem, by to potwierdzić, ale używając narzędzi z Arta spróbuję coś osiągnąć.

Z dalszych planów: zabiorę się za inne wzmacniacze czy kombajny, które są nieużywane lub kupię coś z o wiele wyższej półki, ale koniecznie DIY: chińska platforma bez obudowy, która na starcie jest dobra, a to dopiero początek.

Corvus5

  • 2596 / 5571
  • Ekspert
12-10-2012, 20:54
Wg tego, co znalazłem, to w filtrowaniu zasilania są 2 niebieskie oscony 270uF. Nie zaglądałem teraz. Jestem zdziwiony, bo w innym wzmacniaczu w zasilaczu mam 2x10.000uF, choć i ponoć 3 razy mniejsza wartość by wystarczyła. Z chęcią wpiąłbym się tam sondą napięciową, ale nie mam oscyloskopu. Dodatkowo czytam, że na wyjściu, którego często, choć nie zawsze, korzystam, jest 100 omów. Nie chcę ingerować w układ póki co, ale z chęcią bym poprawił filtrowanie zasilania oraz sprawdził zmniejszenie rezystancji na tym wyjściu poprzez zbocznikowanie rezystora do np. 10 omów. Podobno należy też się bawić zmianą zegara oraz pozbyciem się sprzęgających kondensatorów między układami tam, gdzie nie wystąpią stałe napięcia. Do tego dalsze odsprzęganie zasilania przy układach.

Po pomiarach wzmacniacza pod obciążeniem 600 omów na jednym serwisie widzę rozkład harmonicznych. Muszę u siebie zbadać względem wyimaginowanej referencji. Dodatkowo z chęcią zrobiłbym coś głupiego: zaprzęgnął Step do pomiarów z mikrofonu względem podanego sygnału. No ale zawsze jest Arta i Limp. Zestaw radzi sobie o wiele lepiej niż RMAA + HOLMImpulse.