Domzz, pytasz czy 3014, czy 215? Wygrywa 215.
Wyciągnąłem całkowicie 3014, bo 215 ma większy potencjał: pozwala na coś, na co 3014 nie pozwoliło. Tylko że słuchawki są cięższe kilka razy ;-) Wtyki, które zastosowałem zamiast neutrika mini-jack, to jakieś kiepskawe złocone RCA za 2zł/sztuka ;-)
Miałem układaną listę zestawu kabli, ale ze względu, że ten dużo zmienia, to muszę się z nim dokładniej zapoznać. Dźwięk wydaje się na nim ciut za łagodny, ale nie znaczy to, że jest popsuty, stłumiony. Przestrzeń się na nim dobrze rozkłada, mimo że troszkę jest zbyt łagodny, bez pazura.
Na 215 skrzypce w tle potrafią być wyraźne, cząsteczki są bardzo małe. Na 3014 mogą być wyraźne (przerysowane) blisko, a jak damy w tło, to dźwięk jest zaokrąglony, cząsteczki są duże. Analogicznie jest z oddechem.
Wymiarowanie przestrzeni na 215 jest dobre, a na 3014 tył ma lekki koc.
Na 215 wygasanie dźwięków jest prawidłowe, na 3014 może być prawidłowe lub wolne zależnie od wzmacniacza. Pomijam udział słuchawek.
Na 215 trudno o przeostrzenia na wzmacniaczu. Na 3014 można mieć przeostrzenia z samego kabla dla określonych wzmacniaczy.
Na 215 każdy dźwięk jest oddali, wymiarowanie odległości jest ciekawe. Na 3014 przestrzeń powoduje lekkie zniekształcenia ostrości i w efekcie zbliżenie dźwięków. To powoduje, że krzywa intensywności nagina się w stronę słuchacza.
Na 215 można mieć całkowicie (moim zdaniem, na dzień dzisiejszy) rozdzielony główny dźwięk od pogłosu. Na 3014 nie dało się tego zrobić całkowicie, część się zlewało w główny dźwięk.
Na 3014 niski ton potrafił stłumić trochę wysokie. Może to kwestia wzmacniacza i braku mocy, więc tylko ciekawostka. Na 215 takie stłumienie jest dostrzegalne tylko minimalnie i tylko na wysokich głośnościach.
Porównań można zrobić wiele, muszę przelecieć wzmacniacz różnymi kombinacjami. Mam tylko drobny problem miejscami, bo zaczynam się zastanawiać: "czy dźwięk potrafi być lepszy?" zamiast "czy są sprzęty, które zagrają lepiej i naturalniej?".