Audiohobby.pl

AKG K550 (w tym vs Beyery T5p)

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
28-06-2012, 15:02
Jak dla mnie to średnica DT880 Pro jest wyraźnie lepsza od tej z HD600, a o HD650 to szkoda nawet wspominać - gruby miś, który się oblał miodem podczas jedzenia. Słuchalne są dopiero po wymianie kabla. Do DT880 trzeba mieć źródło i wzmacniacz co najmniej dobre. Sam wzmacniacz nie pomoże bez dobrego źródła. Jak je kupiłem to na dzień dobry musiałem się wziąć za tuning CD, który podobno był jednym z paru najlepszych w historii firmy. Po kilkudniowej walce z niektórych płyt miałem wrażenie obecności muzyków obok siebie. W tych samych okolicznościach sprzętowych HD600 pokazywały zawężoną scenę, średnicę sztucznie szorstką w wyższym zakresie i bas pozbawiony punktowości z nabrzmiałym środkiem swojego pasma. HD600 w wysokiej klasy torze jak się porówna z czymś lepszym dają wrażenie grania przez firankę lub nawet coś grubszego. Takie oglądanie świata przez brudne i zamknięte okno. W DT880 Pro miałem poczucie namacalności z dobrych nagrań. Do klasyki wolałem je po wielokroć - lepsza separacja i wyrównanie tonalne, bez zlewania i dogęszczania fragmentów pasma.

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
28-06-2012, 15:02
U mnie dt880 stoja wyzej od hd600, Sennheisery sa agresywniejsze w graniu, zywsze (lepiej wypada wiec rock), ale maja wezsza i mniejsza scene, przy czym (chyba inaczej je postrzegamy) to wlasnie Beyery ladniej dopieszczaly i prezentowaly szczegoly (maja zwyczajnie mniej \'zapiaszczona\' gore, bardziej wyrafinowana, choc to moze kwestia amplifikacji i zrodla). Napisze wiec to tak, K550 maja przestrzen porownywalna do tej w GS-1000, z takim zastrzezeniem, ze w Grado jest ona nieograniczona w swej swobodzie, a w AKG podswiadomie widzimy owa sciane na granicy muzycznych zdarzen, inna jest tez propagacja fal dzwiekowych.

K550 tez beda odbierane jako te suche, chociaz dt880 bym bardziej posadzal o brak naturalnego wypelnienia, miesistosci, niz faktyczna suchosc, z racji tej ich gladkosci wlasnie. Absolutny realizm, w K550, psuje jedynie ich gora pasma, nie calkiem naturalna i wyrafinowana. Separacje maja jednak najlepsza z wymienionych tutaj sluchawek okolic 1kPLN, wlasnie dlatego, ze rozpisuja wszystko na tak duzej scenie (nie wiem czy do konca prawdziwej) i robia to z duza latwoscia, same z siebie (nie trzeba tego na nich wymuszac wynaturzona aparatura bijaca tuzinami watow).

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
28-06-2012, 15:03
Zgadzam sie z tym co napisal powyzej Majkel, bardzo akuratny opis.

Kuba_622

  • 312 / 5130
  • Zaawansowany użytkownik
28-06-2012, 15:30
Jakiś czas temu miałem zamiar kupić sobie K550, ale po wizycie w sklepie ostatecznie zdecydowałem się na Q701, które w końcu też odesłałem, ale to już inna sprawa ;)

W każdym razie moje porównanie jest tylko pobieżne, bo K550 słuchałem 10 minut z odtwarzacza mp3 a Q701 miałem potem tydzień w domu.
Czarne tło w K550 to prawda, ale w AKG to jest coś zupełnie innego niż w Staxach. Nie potrafię tego opisać, po prostu trzeba porównać, ale słuchając K550 po Staxach mamy wrażenie jakby w AKG dźwięk był ulokowany w przestrzeni martwej akustycznie. Jest sterylność, nie ma życia.
Q701 prezentują dźwięk w trochę inny sposób. K550 to jakby noc, Q701 dzień z dużą ilością powietrza ;) Scena w Q701 pozornie wydaje się nieograniczona, ale moim zdaniem tylko pozornie. Jeśli się dłużej posłucha, to dochodzi sie do wniosku, że ta scena zamyka się w takim półksiężycu, zaczynającym się trochę od uszu a kończącym trochę przed twarzą. Jest pewne wrażenie głębi sceny, ale znam wiele słuchawek robiących to lepiej. W sumie nigdy nie rozumiałem zachwytów na sceną K701 i pod tym względem Q701 niczym się nie różnią.
W K550 nie ma nawet tej pozornej nieograniczoności, scena jest po prostu zamknięta, choć spora. Trochę węższa niż w Q701, ale głębsza. Pierwszy plan jest nieco bliżej w K550.

K550 grają trochę ostrzej niż Q701, te drugie wydają się zbyt wygładzone na górze i grające jakoś tak zbyt łagodnie i usypiająco. Bas w Q701 jest bardziej punktowy, ale w K550 schodzi niżej. Jak dla mnie to i jedne i drugie można uznać za w miarę neutralne.

Co do Q701 a K701 to K701 grają nieco chudszym dźwiękiem, czasami trochę skrzekliwie na górnej średnicy. Różnice nie są wielkie, ale też na pewno nie "na granicy percepcji". Trzeba jednak zastrzec, że K701 mojego kolegi mają kilka lat, a te Q701 miały za sobą jakieś 40 godzin, większy ucisk ze względy na nierozciągnięty pałąk oraz zupełnie sztywne pady, dlatego nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić skąd się brały różnice w dźwięku.

Wracając do K550, to są pod pewnymi względami podobne do moich SR-003, tylko niestety o klasę gorsze. Niestety, bo wygoda użytkowania lepsza w AKG.

Dj

  • 1088 / 4879
  • Ekspert
28-06-2012, 15:43
Dla mnie separacja instrumentów to test na metalowych utworach z bardzo dynamiczną perkusją. większość słuchawek się gubi po prostu, słuchacz potrafi odebrać tylko 1 uderzenie a potem słyszy drugie w cieniu pierwszego natomiast w 880 tak nie ma.ponadto wyrazistość w beyerach jest genialna za to szklistością średnicy z hd 600 to 880 nie dorównują. 880 grają jak pomieszczenie za bardzo wytłumione, super dokładnie ale nie ma tego czegoś... co posiadają 600 blask i urokliwość. w dt 150 średnica jest bliższa 600 ma już ładniejszy kolor ale to i tak nie to.

Na 880 słychać więcej niż na 600 pisałem o tym wiele razy i mam tego świadomość ale 880 są zbyt suche w średnicy nie ma takiego wow zwłaszcza przy Kobiecych wokalach.

folab

  • 297 / 6104
  • Zaawansowany użytkownik
28-06-2012, 16:38
Mam podobne odczucia  względem DT 880 / HD 600,wolę słuchać HD-600 . Z tego co czytam to często tak wychodzi że tanie słuchawki potrzebują drogiego toru towarzyszącego a drogie słuchawki sprawdzą się na średniej jakości zestawie,jak by nie było trochę trzeba wydać żeby mieć przyjemnośc ze słuchania.

folab

  • 297 / 6104
  • Zaawansowany użytkownik
28-06-2012, 16:47
Mam też wrażenie że dziś trudno dostać wzmacniacz do HD-600,są one stosunkowo suche ,wydaje mi się że teraz nie robi się słuchawek grających w podobny sposób zrobiła się moda na gęstsze granie i dla tego wzmacniacze słuchawkowe są bardziej detaliczne niż nasycone.Widać to po serii wzmacniaczy Musical Fidelity,pierwszy i drugi model miały gęsty mocny bas i gorącą średnice a kolejne wersje jakby pod HD-650 robione były,tak mi się wydaje.

Dj

  • 1088 / 4879
  • Ekspert
28-06-2012, 18:26
Przepisem na sukces słuchawek jest mocny bas.i przyjemna w odbiorze średnica. przykładem niech będą CAL czy KPP.
wydaje mi się że cdki oraz wzmaki starsze grają mniej rozdzielczym gęściejszym dźwiękiem. bardzo ładnie można zagęścić Grado nowym wzmakiem expressivo. byłem bardzo bardzo zaskoczony takim połączeniem teoretycznie ten wzmak nie radzi sobie z słuchawkami niskoohmowymi a z grado zgrywa się świetnie bo je spowalnia i zagęszcza. dźwięk jest klasowy. uważam że do słuchawek typu DT 880 dobrym cd będzie mulasty HK 720. ale odtwarzacz to za mało, obecnie poszukuje wzmacniacza który nada tym słuchawką nasycenia.... niestety bez skutku.    

Baele

  • 753 / 5325
  • Ekspert
28-06-2012, 18:32
to wszystko co ciekawe co piszecie, ale przypominam, że w tym wątku mieszamy z błotem, wycieramy podłogę, bijemy pianę i/lub rozpływamy się w zachwytach nad AKG K550 ;-)

Kuba_622

  • 312 / 5130
  • Zaawansowany użytkownik
28-06-2012, 20:22
Może to dziwne, ale od K550 i Q701 wole stare K340. Mimo swoich wad potrafiły grać czarująco :)

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
28-06-2012, 23:32
>> Dj, 2012-06-28 15:43:58

Dosc ciekawy sposob na testowanie separacji, podoba mi sie. Zlapalem nawet odruchowo jakas plytke Slipknot \'All hope is gone\', wydaje sie chyba wlasciwa, i pozostaje przy tym co wczesniej powiedzialem, kontrola nad kazdym detalem jest w K550 miazdzaca, nic sie nie zlewa, nawet jesli na scenie panuje totalna zamiec i leci jedna seria za druga, te nauszniki pokazuja to zdarzenie niczym prosta zabawe w odgrywanie muzyki.

Przyznac tez nalezy, ze AKG nie czaruja w stopniu najmniejszym, zadnych niedopowiedzen, nie ma gry muzycznych cieni, przeciagniec, tylko czysty porzadek, nie dla kazdego wiec beda te ich zalety atrakcyjnymi, dla mnie to fajne uzupelnienie do GS-1000, chociaz na codzien i tak slucham glownie na kolumnach ;\'))

Kuba_622

  • 312 / 5130
  • Zaawansowany użytkownik
29-06-2012, 10:09
>> pastwa, 2012-06-28 23:32:43
kontrola nad kazdym detalem jest w K550 miazdzaca, nic sie nie zlewa, nawet jesli na scenie panuje totalna zamiec i leci jedna seria za druga, te nauszniki pokazuja to zdarzenie niczym prosta zabawe w odgrywanie muzyki.

Może i tak, tylko co to ma wspólnego z rzeczywistością? Jeżeli ktoś na koncercie jazzowym (o metalowym to z wiadomych przyczyn nie wspomnę) słyszy idealnie odseparowane instrumenty obrysowane "komiksowym" konturem... to jego wrażenia słuchowe są bardzo dalekie od moich :) W moim odczuciu K550 grają precyzyjnie, sterylnie, bez życia. I wcale nie są lepsze "technicznie" od Q701 tylko te drugie prezentują dźwięk w sposób bardziej naturalny.
Oczywiście mówię o tym, co usłyszałem z mojego odtwarzacza mp3. Nie wątpię, że w dobrze dobranym torze np. u kolegi pastwa te słuchawki mogą zabrzmieć lepiej. Może być ciekawie, bo te słuchawki mają swoje zalety i jest w nich coś ze staxowego grania :)

Baele

  • 753 / 5325
  • Ekspert
29-06-2012, 10:22
"Może być ciekawie, bo te słuchawki mają swoje zalety i jest w nich coś ze staxowego grania :)"

Hmm, jak do tej pory jedyne staxy jakie słyszałem i porównywałem z K550 to O2MK1+717 i muszę powiedzieć, że K550 są lata świetlne za staxami i mają niewiele z nimi wspólnego :-)))
Może z SR-009, których nigdy nie słyszałem :-))))))

Kuba_622

  • 312 / 5130
  • Zaawansowany użytkownik
29-06-2012, 10:36
>> Baele, 2012-06-29 10:22:17
Hmm, jak do tej pory jedyne staxy jakie słyszałem i porównywałem z K550 to O2MK1+717 i muszę powiedzieć, że K550 są lata świetlne za staxami i mają niewiele z nimi wspólnego :-)))
Może z SR-009, których nigdy nie słyszałem :-))))))

Baele miej litość ;) Jak dla mnie K550 są zauważalnie słabsze nawet od najniższego modelu w ofercie Stax, a Ty porównujesz do, podobno, jednego z najbardziej udanych w historii firmy. Ale te AKG kosztują tyle, co stojaczek i foliowy pokrowiec na Omegi, co też ma jakieś znaczenie ;)

pastwa

  • 3828 / 6104
  • Ekspert
29-06-2012, 10:43
>> Kuba_622, 2012-06-29 10:09:51

Ja sluchalem nagrania studyjnego nie koncertowego, stad ta roznica mysle (inny rodzaj naglosnienia, czesto akustyki, lokalizacji sluchajacego, jak i warunkow rejestracji), jestem pewien, ze sluchawki, jakie dobre by nie byly, nie przekaza czegos co rejestracja zgubila badz rzeczywistosc nie zawierala, w koncu, to sluchawki sa tu elementem wtornym wzgledem tego co na plycie.

Nie wiem do konca jak definiujesz naturalnosc, zgadzam sie jednak, ze K550 nie sa w pelni naturalne, ale nie dlatego, ze maja tak dobra separacje (K1000 tez maja ja znakomita, moze nawet bardziej, ale czy sa przez to malo naturalne ?), ale wlasnie z racji mniej wiarygodnej (nieco uproszczonej) gory pasma, oraz slabszej plastycznosci, w czym przypuszczalnie Q701 sa lepsze.