colcolcol
coś ty się tak zaparł na tę konkretną Beymę? :) nikt jej, o ile się nie mylę, tutaj nie bronił, a nawet jeśli, to mowa o słownie jednym głośniku
(ja go nie słyszałem nawet)
a co do CD jako "kreacji" (która jak rozumiem, ma według ciebie sprawiać, że instrumenty kończące się na 50 Hz schodzą do 20?)
mnie to nie interesuje, kompletnie - dla mnie takie kreacje nie mają nic wspólnego z muzyką
(podobnie jak nie interesuje mnie sprzęt do kina domowego, żeby odtwarzać odgłosy podziemnych wybuchów nuklearnych)
ja po prostu nie słucham realizatorów dźwięku, tylko muzyków - dobry realizator to taki, o którym nawet nie pomyślisz w czasie słuchania muzyki
podobnie dobry sprzęt do audio to taki, którym się podczas słuchania muzyki nie zajmujesz, bo nie ma czym - nie ma miodnej średnicy, aksamitnej góry, czy... basiku :)
jest kontrabas, skrzypce, fortepian, trąbka, wiolonczela, fagot, flet, gitara basowa, perkusja, czasem organy ....
do tego, w 99,9% płyt, nie potrzeba 20 Hz
ale jeśłi twoje głośniki dają radę i jest to dla ciebie ważne, to cieszę się twoim szczęściem, serio :)
po prostu moje jest gdzie indziej,
a w dodatku śmiem twierdzić, że dla ludzi, dla których celem jest muzyka (wraz z tworzącymi ją instrumentami), a nie pasmo przenoszenia samo w sobie dźwięk, również nie ma to znaczenia