>> Elbflorenz, 2012-10-06 12:24:15
Właśnie coś przed chwilą złapałem, było Capriccio z II Partity. Kiedyś to chyba nawet sam grałem, nie pamiętam. Teoretycznie wszystko na swoim miejscu, każdy głos słyszalny. Precyjzyjne... jak komputer. I nic więcej, co gorsza."
Elbflorenz, niewiele mam do powiedzenia na temat Goulda. W ogóle dysputy na temat aspektów wykonawczych (odtwórczych) sa u mnie na drugim planie. Tym niemniej, rzeczywiście jest coś bardzo charakterystycznego w tym graniu, ktoś powie beznamiętnym, kto inny "suchym" czy nastawionym na "odstukanie" treści.
Ja bym sie nie zgodził. Na podstawie koncertów fortepianowych Bacha, moge powiedzieć, ze jest jakaś zaleta, wartość, jakaś pochwała samej treści, w tym braku emfazy i zadęcia, w tej koncentracji na precyzyjnym odwzorowaniu formalnym i treściowym danego utworu.
Ja to kupiłem bardzo szybko, i nie mam z tym problemu.