Audiohobby.pl

Wzmacniacze elektrostatyczne DIY

jjurek

  • 2059 / 5829
  • Ekspert
19-03-2012, 08:52
Przesiadując czasem z kolegą escaflowe przy piwku rozmawiamy o teoretycznych założeniach dotyczących wzmacniaczy

do elektrostatów.

I dochodzimy zawsze do jednego wniosku: budowa elektryczna tych urządzeń jest dosyć prosta.

W większości wypadków DIYstatwzmacniacze ( jak ktoś uczył się rosyjskiego... :)   ) są "przedobrzone" jeśli chodzi o

moc a co za tym idzie gabaryty i wydzielane ciepło.

Do wysterowania słuchawek elektrostatycznych wystarczy amplituda napiecia 200-400V i kilkanaście miliamperów.

Zapraszam do dyskusji na ten temat.

 

majkel

  • 7476 / 5898
  • Ekspert
19-03-2012, 10:39
Hej, w którymś wątku elektrostatycznym rozpoczęła się dyskusja na ten temat. Pamiętam, że miałem takie same wnioski, że po pierwsze wzmacniacz taki to prościzna, gdyż wydajność prądowa wymagana jest praktycznie żadna, a po drugie, że znane rozwiązania puszczają mnóstwo pary w gwizdek, żeby lokomotywa jechała.

Można by zacząć coś nakreślać jako projekt zamiast szukać rozwiązań w necie. Do tego wystarczy wiedza elektroniczna i rozumienie działania przetwornika. Co do wyboru technologii - co by nie wziąć, będzie IMHO dobrze, gdyż zarówno lampy jak i tranzystory można znaleźć wysokonapięciowe bez niepotrzebnego zapasu mocy.

Tak na szybkiego gdybym robił dla siebie, to sytuacja jest taka: mam wzmacniacz słuchawkowy o wydajności 400mA na kanał i maks 8V, wartości skuteczne. Stosując transformator sygnałowy podnoszący 50x dostaję 400Vrms obciążalne do co najmniej 8mA skutecznego. Zostaje zbudować zasilacz do biasu. Przy zastosowaniu trafa zasilającego z dwoma uzwojeniami wtórnymi o przekładni około 0,9 każde, powstanie zasilacz symetryczny, który pozwoli wyprodukować napięcie biasu na poziomie Stax Pro Bias mierzonym między szynami. Punkt łączenia uzwojeń wtórnych trafa zasilającego i kondensatorów wygładzających z każdej szyny trzeba złączyć z ujemnym końcem uzwojeń wtórnych traf sygnałowych. I po robocie.

W tym podejściu problemem będzie znalezienie dobrych transformatorów sygnałowych, i to by pewnie trzeba załatwiać np. z firmą Lundahl, żeby zrobili takie coś na zamówienie przy wykorzystaniu rdzeni amorficznych. Zaletą jest fakt, iż urządzenie może być przystawką do standardowego wzmacniacza słuchawkowego, posiadającą własny obwód zasilania. Sam zasilacz może być na najmniejszym toroidzie, czyli 20VA, bo mniejszych nie robią. Jeśli popełniam jakiś błąd w rozumieniu działania wzmacniacza elektrostatycznego, to proszę mnie poprawić.

jjurek

  • 2059 / 5829
  • Ekspert
19-03-2012, 11:30
Wzmacniaczy o podanych parametrach byłby trochę za słaby. Nie wziąłeś pod uwagę strat na trafie. To 8ma jest na

granicy przeładowania  pojemności statorów.

Poza tym przy takim wzmocnieniu (50 x) wzmacniacz musiałby być supercichy. Ciufolli nie poradził sobie z brumem

jego lampowca na 2a3.

majkel

  • 7476 / 5898
  • Ekspert
19-03-2012, 11:41
Mój wzmacniacz nie brumi, szczególnie gdy zasilam go bateriami. Skoro nie ma brumu w słuchawkach dynamicznych, to skąd miałby być w elektrostatycznych?

Z czego Ci wyszło te kilkanaście mA? Przecież statory są ładowane przez rezystory 5 lub 10 megaomów. Gdzie te kilkanaście mA popłynie? Wydajność wzmacniacza dynamicznego jest de facto wynikiem maksymalnego prądu zwarciowego = 800mA na kanał.

jjurek

  • 2059 / 5829
  • Ekspert
19-03-2012, 12:07
>> majkel, 2012-03-19 11:41:57
"Mój wzmacniacz ..."

Majkel- proszę...:)

Daj znać jak podepniesz go do jakiegoś lundahla :)

jjurek

  • 2059 / 5829
  • Ekspert
19-03-2012, 12:10
Ten projekt (Stax SRX) wydaje się być rozsądny:
http://www.bonavolta.ch/hobby/en/audio/hdgsta.htm


Można pokombinować z lampami i napięciami.

nsk

  • 549 / 4868
  • Ekspert

nsk

  • 549 / 4868
  • Ekspert
19-03-2012, 16:28

almagra

  • 11514 / 5553
  • Ekspert
19-03-2012, 18:55
Wydajność prądowa musi być ponieważ występuje spora pojemność kabla i przetworników.Dla wyższych częstotliwości zaczyna się problem.