Audiohobby.pl

Gaincard 47 labs clone.

ahaja

  • 513 / 6106
  • Ekspert
25-05-2008, 23:34
..no Riken to to nie jest bynajmniej :-)

SMD daje możliwość zwartej zabudowy a co za tym idzie mniejsze koszty. Wsadż tam sobie małe 0,6W i normalne 3W rezystory to zobaczysz jaka duża będzie płytka. SMD są też bezindukcyjne.

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
25-05-2008, 23:44
No akurat w Concentrze to na brak miejsca nie można narzekać... nie to chyba zadecydowało o urzyciu elementów SMD.

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
25-05-2008, 23:45
errata: użyciu

ps. na zdjęciu wyżej jest oczywiście końcówka nie integra.

x500

  • 461 / 6082
  • Zaawansowany użytkownik
26-05-2008, 12:44
Ostatecznie moj GC wyglada tak , nie jest najpiekniejszy ale musi takli pozostac do czasu az zrobie nowa obudowe .

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
06-07-2008, 23:51
Tak dla podtrzymania razgaworu...
GC symetryczny na 4xLM3886 (prototyp)... w duchu Kimury (czyli z tego co akurat było pod ręką).

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
06-07-2008, 23:52
i jeszcze

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
07-07-2008, 00:02
jedyne części kupione specjalnie do tej konstrukcji to LM3886 i 2 szt. Nichiconów KG 4700/63v, reszta z tego co pod ręką. Radiator strasznie się rozgrzewa już (do 64 st. C) przy umiarkowanej głośności, w związku z tym widać na zdjęciach za radiatorem komputerowy wiatrak :)) Ciekawe, że 2xLM4780 zasilane z 17v nie rozgrzewają się prawie wcale, natomiast LM3886 zasilane z 27v grzeją się bardzo.

stefanB

  • 166 / 6104
  • Aktywny użytkownik
07-07-2008, 08:44
... w duchu Kimury (czyli z tego co akurat było pod ręką).

Nie obrażajmy geniusza, dzięki którego zdolnościom,  możemy wszyscy kopiować pomysł tego malutkiego wzmacniaczyka. Najtrudniej wymyślić koło- zrobić kompozytową felge już łatwiej.

Czy 68 letni szanowany konstruktor, o życiorysie zawodowym jak poniżej, bierze przypadkowe części?
1963-1968     Pioneer Co.
                        PE16, PAX16F, PT8, PT10 (speaker units)
PL41 (record player), PA100 (tonearm)
SI100, SM100, SA90, ST70, SC70,SM70 (amplifiers)
SF70 (channel devider)
1970-1972    Trio Co. (now Kenwood Co.)
1970-1976    Uni Creates Co. (co-founder) Luxman L&G series
1976-1980    Luxman Co. PD series (record player),  CL32 (tube preamplifier)
1980-1992    Kyosera Co.
                        PL901,PL910 (record player), A710, 910 series(amplifier)
1992-    47Laboratory (founder)
"Wszystko powinno być zrobione maksymalnie prosto, ale nie prościej"-A. Einstein

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
07-07-2008, 08:53
...ale przynajmniej PCB jest w "duchu Kimury" :))

A tak na marginesie to rezystory i kondensatory jakie użył Kimura pochodzą od jednego producenta BC Components.... i myśle, że jest w tym przekora, że nie są to części japońskich producentów.
Czy Kimura kierował się czymś przy doborze komponentów, czy wziął po prostu pierwsze lepsze (ale markowe) komponenty, tego możemy dowiedzieć się tylko od Kimury. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że nie są to części produkowane specjalnie do "audio".

lancaster

  • Gość
07-07-2008, 09:44
zoltar, to tak samo jak z instrumentami muzycznymi. Współczesny lutnik posilkowany ekipa naukowcow moze sobie wziąć drewno z 1700r a i tak pewnie nei zrobi skrzypiec tak brzmiących jak zrobily je Stradivari ze współczesnej deski.




\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
07-07-2008, 10:26
lan też widziałem ten felieton w TV tj. o tym naukowcu co wykoncypował jak zrobić super skrzypce... ale średnio mu się teoria sprawdziła :)

Lenny

  • 70 / 6072
  • Użytkownik
07-07-2008, 10:34
Obym się mylił, ale obawiam się, że zostało to zrobione dlatego, że akurat wszystko dało się kupić u jednego dystrybutora, jednym kontenerem, za niewielkie pieniądze bez większego kombinowania. Sama kostka gra nieźle, więc bez dużego ryzyka dorzucasz jej parę "pierdółek" (byle tanio) i zagra na dobrze. Na tyle dobrze, że nie trzeba wydawać $$ na kombinacje i spędzać czasu (kolejne $$) na ich weryfikację. Potem przy odpowiednim "marketingu i nazwisku" się sprzeda. I już :)

Lenny

lancaster

  • Gość
07-07-2008, 10:42
zoltar, a ja akurat tego felietonu nie widziałem:) Za to kilka lat temu grupa naukowa z Japonii przy użyciu hi-techu próbowala skopiować 1:1 Stradivariusy i po nierównej walce z kawałkiem dechy wyszła dupa mimo kosmicznych technologii/przeswietleń i mikrometrycznej dokladnosci odwzorowania :))))

Lenny, mozesz byc pewien ze tak było....wybrali przyzwoicie sprawdzające sie w audio komponenty(Philips moim zdaniem jest najcześciej bardziej interesujacy od słynnych BG  N) i całosć dostroili własnie pod nie(zastosowane okablowanie/"bałagan" itp)
No i sam pmysł tez niekiepski(bez uprzedzeń co do samego LM-a) Nie mam nic przeciwko. Naprawde. Raz ze nowatorski pomysł a dwa ze gra to jak za swoją kase OK.
Nazwisko odpowiednie pewnie nie zaszkodziło ;)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'

zoltar7

  • 1309 / 6106
  • Ekspert
07-07-2008, 11:58
osobiście uważam, że np. elektrolity Nippona LXV grają jak BC Comp.

lancaster

  • Gość
07-07-2008, 12:03
A to nie sprwdzałem....za to próbowalem kiedyś LXY i choc to fajne kondy to brakuje im w dxwięku gęstości. JEst jasny, klarowyny przekaz z punktowym basem i to jest inne granie niż BCComp


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'