Witam serdecznie,
Właśnie niniejszy wątek zmotywował mnie do założenia konta na tutejszym forum :) Również swego czasu razem z moim bratem rozważałem budowę w miarę budżetowych kolumn, bazujących na estradowym 12 calowym wooferze oraz driverze kompresyjnym, zaopatrzonym w stosowną tubę. Niemniej jednak nasze plany spełzły na niczym. Co tu dużo mówić nie mamy wystarczającej wiedzy ani też zaplecza pomiarowego, pozwalającego samodzielnie zaprojektować od podstaw tego typu konstrukcję. W naszym przypadku inspiracją, niestety jak powyżej wspominałem nieurzeczywistnioną były kolumny Ancient Audio model Vintage, które mieliśmy okazję słyszeć podczas ostatniej wystawy Audio Show. Wbrew obiegowym opiniom dla nas te kolumny z pozostałą elektroniką Ancient Audio tworzyły niesamowitą iluzję obcowania z muzyką na żywo, czego wielu innym hiendowym zestawom zabrakło i to pomimo wyrafinowania w wielu innych aspektach brzmienia. Dodam tylko, że kolumny Ancient Audio, rzecz jasna bazując jedynie na odsłuchach w warunkach wystawowych prezentowały raz lepsze raz gorsze brzmienie w zależności od miejsca, z którego były słuchane, stąd mogły wynikać sprzeczne odczucia co do tych zespołów głośnikowych. Nie wiem jaki zastosowano tam woofer, natomiast jest wielce prawdopodobne, że driver i tuba pochodzą z firmy B&C tj. wspomniany w wątku driver DE250 współpracujący z aluminiową tubą ME 45. Ja wymyśliłem, żeby ten duet driver DE250 i horn ME 45 spróbować zgrać z wooferem Beymy SM212, ten głośnik wydaje mi się niezłym kompromisem w dziedzinie efektywności vs. zejście w dół i liniowość, przy czym opieram się jedynie na parametrach podawanych przez producenta, a z tymi bywa jak wiadomo różnie :) Na jakimś zagranicznym forum wyczytałem, że charakterystyki 1 calowych driverów firmy B&C są ściągane właśnie z użyciem aluminiowej tuby ME 45. Zerkając w dane drivera DE250 i zakładając, że jego pomiar został przeprowadzony z wykorzystaniem tuby ME 45 to rekomendowany podział 1,6 kHz przez producenta może być dla nas swoistą wskazówka jak ten driver z tuba należy ciąć dla najlepszego efektu sonicznego, ponadto wyżej zaproponowany woofer wydaje się fajną propozycją zwłaszcza przy tak wysokim podziale jak na konstrukcje tubową. W każdym razie potrafi on wierząc danym producenta ciągnąc dość wysoko, a przy tym mając dość wyrównaną jak na woofer estradowy charakterystykę. Jeśli zaśmieciłem moimi wynurzeniami jako kompletnego laika tutejszy wątek to bardzo przepraszam. Jakkolwiek będę kibicował waszemu projektowi niezależnie w która pójdzie on stronę.
Pozdrawiam