>> almagra, 2014-02-01 01:27:32
>> Jesteś absolutnie pewny tego,że poprawne pomiary
>> są warunkiem koniecznym do osiągnięcia maxymalnie dobrego efektu odsłuchowego?
>> (...)
>> Co wybierzesz zatem? Lepszą charkę,czy lepszą muzę?
Pytanie pytanie jest chyba źle postawione. Pomiary (a tym samym i charka) jest tylko narzędziem do osiągnięcia celu - lepszej muzy. Pomiar to bardzo dobry punkt startowy.
Zgadzam się z tezą, że nie idealne wyniki pomiarowe to niekonieczne złe wrażenia odsłuchowe, bo te są subiektywne i zależą np od preferencji słuchacza. Niestety na odwrót też to działa. Mam obecnie przyzwoite (bardzo dobre jak na tą półkę cenową) wyniki pomiarowe całości zestawu ale woofer "mi nie gra" choć jest akceptowalnie. Nie wiem co jest. Najlepiej by było, by posłuchał to ktoś obcy z doświadczeniem, ze sporym dystansem i kapką obiektywizmu by zdiagnozować problem.
Efekt obecnie jest taki, że woofer (a tym samym dół pasma) gra "oderwany" od tego co gra tuba. Nie ma tam dziury SPL w paśmie ale sprawia to wrażenie, że gra zestaw 2+1 (satki z subwooferem) jednakże bez subbwooferowej naleciałości. Bas jest szybki, zwarty, z wykopem.
Więc albo jest taka różnica jakościowa między STX D800 a tym nieszczęsnym STX GDN-30-200-SC, że dół aż tak odstaje od góry albo nie trafiłem z podziałem zwrotki, za nisko przyciąłem woofer i tuba zdominowała przekaz średnio-wysokotonowy nie dając szansy wooferowi na płynną zmianę charakteru grania w średnim paśmie.
By zawęzić poszukiwania najprościej by było zmienić woofer na inny o dobrych rekomendacjach by potwierdzić bądź wykluczyć domysły. No ale to kasa, kasa, kasa....
I tak to jestem w kropce. Pomiarami już nic nie poprawię, bo jest OK. Zmieniać bez pomiaru nie wiem ani co ani w którą stronę. Pat. :/