Kol. Dezydery,
Słuchasz od poniedziałku na K701. Pyt. nr 1: ile mają przebiegu? Jeśli mniej niż 200h, to właściwie nie wiem, o czym rozmawiamy. K701 wg wszystkich znanych mi źródeł i również na podst. moich ślepych testów są wzorcowym przykładem na wygrzewanie. 300h i możemy rozmawiać o brzmieniu tych słuchawek.
Druga sprawa - słuchawki te wymagają konkretnego napędu. Są to jedne z najbardziej wymagających dynamików. Moc, barwa, wydajność prądowa i jak tu Koledzy zauważyli DF wzmacniacza mają bardzo duże znaczenie, źródło jest równie ważne - zwiewne DACi czy CD będą zabójcze dla tych słuchawek.
K701 potrafią zagrać fatalnie, jak i wybitnie, prezentują bardzo neutralny, transparentny dźwięk, nieco lekki i z dystansu, bezkonkurencyjnie oddają wokale i instrumenty dęte za sprawą znakomitej średnicy. Górę mają bardzo szczegółową, ale nie tak wyeksponowaną jak środek pasma. Basowej potęgi w nich nie ma, choć jak donoszą niektórzy - bas jest całkiem dobry. Rzecz jasna - to zupełnie inna szkoła brzmienia niż CAL! Ponadto K701 są podatne na przewatowanie, gdy ktoś za pomocą nieodpowiedniego wzmacniacza chce dać im w d. Sam w ten sposób zajechałem jeden egz. Najlepiej wygrzewać je "mityczną" metodą GradoFana, nie wdając się w deliberacje jak ona działa - gramy na początku cicho i wyłącznie basowym materiałem - efekty są bardzo odczuwalne.
Jeśli napędzasz je z niewłaściwej dziurki i w dodatku są niewygrzane, to się dziwię, że w ogóle możesz ich słuchać.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<