Witam
Zacytuje z konkurencyjnego forum moje bezposrednie porównanie dwoch modeli Superluxow tj. modelu HD660 i HD668B. Owo porownanie bylo robione dosc dawno, kiedy nauszniki HD 660 nie byly jeszcze wygrzane dobrze, ale wydaje mi sie, ze ten opis po uplywie jakiegos tam czasu nie zdeaktualizowal sie jakos szczegolnie. Dodam tylko, ze po wygrzaniu model HD 660 ma jeszcze lepszą górę pasma, bardziej zróżnicowaną. Poza tym jedne z moich kolegow stwierdził, ze HD660 graja cieplej od HD668B, ze dźwięk jest rowniejszy i przyjemniejszy w odbiorze. Z kolei mój Brat na lampowym Feliks Audio pochwalil HD 660 za swietną górę pasma, uznal ja za bardzo detaliczna i barwną, z drugiej strony miał wrazenie ze dzwiek jest zbyt mocno przyklejony do słuchawek, ze słychać jednak to, że HD 660 sa słuchawkami zamknietymi i mniej z racji konstrukcji przestrzennymi i gorzej budującymi scene.
"Witam,
Mam od dwóch dni kolejne słuchawki marki Superlux, tym razem model HD660. Charakteryzują się one konstrukcją typu zamkniętego, ale pomimo tego nie wywierają one dużego nacisku na uszy, tym samym nie powodując jakiegoś dyskomfortu podczas dłuższych odsłuchów. Pady są niestety wykonane ze sztucznej skóry i mają w związku z zastosowanym materiałem tendencję do grzania co nieco uszu. Ogólnie komfort noszenia tych słuchawek jest zbliżony do innych, chwalonych w tym wątku Superlux’ów, tj. modelu HD 668B, które jak już wcześniej pisałem także posiadam, nie mniej jednak z pewnym zastrzeżeniem. Mianowicie kabel połączeniowy nie jest zwykłym prostym przewodem, jest on spiralny i jak na mój gust zbyt sztywny, za mało rozciągliwy. Kiedy nie musimy się oddalać od wzmacniacza na większą odległość, wówczas owa mała rozciągliwość kabla nie przeszkadza i w całkowitym rozrachunku idzie zaakceptować wygodę noszenia tych nauszników. Co do brzmienia, to mam te słuchawki bardzo krotko, silą rzeczy są niewygrzane, ale już teraz słychać, że w porównaniu do słuchawek Superlux’a model HD668B są one mniej efekciarskie i co za tym idzie lepiej zrównoważone tonalnie. Skraje pasma nie wybijają się na pierwszy plan, dzięki czemu średnie tony nie wydają się być schowane jak to ma miejsce w pewnym, acz niewielkim stopniu w modelu HD 668B. To, że skraje pasma nie dominują nie oznacza, ze bas jest anemiczny, wręcz przeciwnie jest on nadal dostatecznie zaakcentowany, a przy tym odznacza się lepszą kontrolą, zwartością i zróżnicowaniem barwowym w porównaniu do modelu HD 668B. Wysokie tony przy wyższych poziomach głośności wykazują mniejszą zdolność do popadania w szklistość czy nienaturalną szorstkość. Poniekąd konsekwencją tego jest to, że sybilanty są mniej eksponowane i mniej natarczywe niż w przypadku Superlux’ów HD 668B. Inne elementy brzmienia takie jak przestrzenność, poukładanie sceny dźwiękowej – rzecz jasna w ograniczonych ramach słuchawek, prezentacja detali, to wszystko stoi na podobnym poziomie w obu wymienianych przeze mnie modelach słuchawek firmy Superlux. Jedynie w moim odczuciu Superlux’y HD 668B przewyższają model HD 660 w zdolności do oddawania kontrastów dynamicznych, ogólnie pojętą żywością brzmienia.. Podsumowując model HD 660 jest jak dla mnie swoistą alternatywą dla modelu HD 668B Superlux’a, zwłaszcza kiedy potrzebujemy słuchawek zamkniętych potrafiących skutecznie izolować od otoczenia, bo z kolei jeśli idzie o różnice brzmieniowe to i owszem jak wyżej napisałem występują one, ale w moim odczuciu nie są kolosalne i właściwie na obu modelach fajnie mi się słucha ulubionej muzyki. Dodam jeszcze na koniec, że tym razem robiłem testy na lampowym wzmacniaczu słuchawkowym typu OTL (Feliks Audio model Espressivo, lampy 6N23P - > 6N6P), które jak wiadomo lepiej współpracują ze słuchawkami o większej impedancji. Stąd właśnie przypuszczam, że 150 ohmowe HD 660 w porównaniu do 56 ohmowych HD 668B mogą w takim połączeniu pokazywać lepiej kontrolowany i zróżnicowany bas, również gładszy dźwięk ze względu na łagodniejsze przechodzenie wzmacniacza w obszar przesterowania."