Pearle poszły, bo grały wyraźnie lepiej niż cudo sprzed czterech lat - Tonsil Siesta, a do tego były tańsze. Nie twierdzę, że są złe, ale ich klasa absolutna mnie nie interesuje.
@lancaster tak można gaworzyć w nieskończoność podkładając dowolne przymiotniki przy dowolnych nazwach urządzeń, i nikt tu nikogo nie przekona. Jak PS1000 są beznamiętne, to które słuchawki są namiętne? Ja wiem które, ale nie napiszę. Wolę poczekać na odpowiedź, żebym się miał z czego pośmiać. :)
ART Audio grały ze znacznie większą energią niż JAG, ale tak na dobrą sprawę to nie jest dla mnie problem i nie wiadomo czy gadamy o tych samych kolumnach, bo słuchałem tych "mumii", a niektórzy pisali o Classicach. Podobnież w JAGu były dwa zestawy różnych kolumn. To czego ja słuchałem, to nie był jakiś żywioł, ale może te drugie rzeczywiście usypiały? Nie wiem. Zestaw ze Snellem grał dla mnie dobrze tylko z winylu, z CD trochę chudo i klinicznie gładko. Gramofon lepiej, bo z dociążeniem i teksturą jak należy. Ale i tak ARTy rozjeżdżały tę prezentację energią, a JAG klimatem. W Sobieskim były jakieś tuby? Albo ominąłem pokój, albo to był jeden z tych wielu, które opuszczałem w ciągu kilku sekund i nie zapamiętałem co tam "grało".
Co do Ancienta, to ja sobie na spokojnie posłuchałem tego w Krakowie, wprawdzie w wersji z drewnianymi skrzyniami, ale to chyba mała różnica? Moja opinia jest w wątku o spotkaniach w Krakowie na audiostereo. Mogę tylko dodać, że Single Six znacznie lepiej się słucha na Klipschach Heresy 1 i to są w ogóle świetne monobloki. Źródło tym końcówkom też bym dał inne niż firmowe, ale to szczegół, bo z Lektora również można pocisnąć magią, tylko z IC trzeba trafić.
Tak w ogóle ta obrona Doceta w postaci długotrwałego refluksu miałkiej argumentacji moim zdaniem nie służy tej marce. Jak mi będzie dane posłuchać i zagra dobrze, to napiszę, że jest dobrze. Na razie to nawet nie pisałem, że jest źle, tylko że nie tak, jak sobie wyobrażam, że jest całkiem dobrze.