>>To co właśnie napisałeś nazywa się relatywizmem poznawczym. Był to kierunek epistemologiczny niezwykle popularny przed napisaniem przez Husserla "Badań logicznych". Po ukazaniu się tej książki, posługując się Twoją terminologią ewolucyjną, jego zwolennicy popadli w masowe wymieranie.
Nie chce mi się po raz kolejny (bo parę razy na paru forach już to robiłem) wykładać osobom nieobytym z epistemologią, że konsekwentne trwanie przy tym poglądzie oznacza, iż można udowodnić cokolwiek. Pojęcie prawdy traci wówczas sens, a wszelka dalsza dyskusja jest niemożliwa, ponieważ giną wszystkie kryteria prawdy i sensu, a wraz z nimi przepada możliwość konkluzywnej wymiany informacji.<<
A co nam powie Piotr Ryka o epistemologii proponowanej przez Paula Feyerabend`a albo inne postmodernistyczne czy tym bardziej dekonstruktywistyczne koncepcje teoriopoznawcze?
Psychologizm wcale nie wymarł wraz z Husserlem i jego uczniem, wyjątkowym nazistowskim skurwysynem - Heideggerem.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<