Hello
Ostatnie nasze odsłuchy miały miejsce prawie rok temu (relacja w wątku: wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy). Tym razem zamieszczam podsumowanie w wątku o AKG bo tego dotyczy opis, chciałbym ten wątek podtrzymać i tu będę umieszczał dalsze obserwacje. Cel - jak poprzednio - znalezienie optymalnej amplifikacji do słuchawek/głośników AKG K-1000.
Punktem wyjściowym była moja konfiguracja: MBL1531 (źródło alternatywne - Denon DCD1290 custom version), ASL Twin Head na lampach 2A3 jako przedwzmacniacz, monobloki Cary na 300B jako końcówka mocy. Konfiguracja ta wygrała poprzednie porównania głównie ze względu na granie bezpośrednie, przepiękną barwę, wspaniale też oddaje brzmienie ludzkich głosów i nieźle - fortepianu. Osobiście lubię dźwięk bardzo jasny, bliski, z dużą ilością szczegółów, ale nigdy kosztem barwy (o czym poniżej). Problem to brumienie w lampach, zużycie lamp, grzanie się, ogromne rozmiary wzmacniaczy lampowych, dźwięk pracy urządzeń lampowych.
Materiał: płyty CD z muzyką klasyczną i jazzową (raczej małe składy, dużo fortepianu, głosy ludzkie - kontratenor, płyty nagrane w stylu - wszystko bardzo blisko, dużo szczegółów, śpiewak w środku głowy, były też nagrania słabo zrealizowane).
Dzięki firmie SoundClub (Pan Maciej Chodorowski) mieliśmy unikalną okazję porównać powyższy zestaw ze wzmacniaczami: AirTight 300B, Acoustic Masterpiece AM 201 oraz Red Wine Audio 30.2 (przedwzmacniacz Isabella i końcówka mocy). Staraliśmy się to zrobić maksymalnie obiektywnie (CD Denon ma dwa wyjścia, sygnał z MBL leciał przez pasywkę również na dwa wyjścia), przygotowane przez L3VY identyczne kable łączące wzmacniacze ze słuchawkami, dwie pary słuchawek, ślepe testy itp.
Odsłuch miał odpowiedzieć na trzy pytania. Po pierwsze czy tranzystor na baterie jest w stanie dorównać lampom 300B ? Po drugie czy Air Tight jest faktycznie dużo lepszy niż Cary ? Po trzecie czy Acoustic Masterpiece jest w stanie zastąpić Air Tighta w napędzaniu słuchawek AKG. Za podstawę postawienia powyższych pytań posłużyły opinie z internetu.
Porządek zabawy był następujący: Cary vs. Red Wine Audio, następnie Air Tight vs. Acoustic Masterpiece i na końcu Cary vs. Air Tight.
Krótkie podsumowanie odsłuchów:
Red Wine Audio odpadł od razu - bardzo dużo góry, system zbyt jasny, bez niskich tonów, barwa beznadziejna (jak dla mnie). Kosztuje sporo (razem ponad 20 tys). Jedyne plusy - nie brumi, nie potrzebuje zasilania (na baterie). Szczerze mówiąc to najbardziej nastawiałem się na to porównanie ponieważ miałem nadzieję zrezygnować z lamp na korzyść praktycznych tranzystorów. Ten tranzystor żadnej lampy nie zastąpi w mojej ocenie (wbrew opiniom na AS).
Air Tight vs. Acoustic Masterpiece - tu zdania są podzielone. Na początku wydawało mi się, że Air Tight jest zdecydowanie lepszy, więcej szczegółów, delikatniejsze, bardziej szlachetne brzmienie. Jednak w ślepych testach wskazałem na Acoustic Masterpiece jako lepszy. Zatem wg mnie różnica jest niewielka. Jeden z kolegów słyszał dobrze te różnice. Tak czy inaczej dźwięk z obu wzmacniaczy był świetny. Air Tight grał na japońskich lampach Takatsuki, którymi zachwycają się koledzy z Audiostereo w wątku o 300B.
Cary vs. Air Tight. Monobloki grają bardzo bezpośrednio, blisko, na twarz co jest dobre w nagraniach gorszej jakości. Na tym mi zawsze mocno zależało, uwidacznia się to szczególnie w fortepianie solo, który bardzo rzadko jest nagrany z bliska (w przeciwieństwie do np. Diany Krall czy Philippa Jarousskyego), natomiast w najlepszych nagraniach ta bliskość wydaje się wadą, ale tylko w porównaniu do Air Tighta, który gra bardzo delikatnie, z oddali, szlachetnie. Bynajmniej nie jest to oddalenie takie jak w Staxach. Jednocześnie muszę przyznać, że w domu mój system na nagraniach słabej jakości wydaje mi się za mało bezpośredni. Gdyby cena nie była tak wysoka, pewnie zamieniłbym Cary na Air Tighta dla samej zabawy.
Zatem podsumowując - odpowiedzi na zadane wcześniej pytania:
Tranzystor Red Wine Audio nie jest w stanie dorównać dźwiękiem monoblokom Cary 300B.
Air Tight i Acoustic Masterpiece niewiele różnią się w napędzaniu AKG i oba są bardzo dobre. Monobloki Cary 300B w porównaniu do Air Tight 300B sprawdzają się w gorszych nagraniach, w lepiej zrealizowanych górą wydaje się być Air Tight. Różnice są minimalne i zależne od gustu słuchacza.
Wydaje nam się, że doszliśmy do granicy możliwości słuchawek AKG K-1000. Lepiej się już chyba nie da. Różnica pomiędzy posiadanymi przeze mnie monoblokami Cary a Air Tightem na pewno nie jest warta dopłacenia. Następne porównanie - nowe Staxy vs. AKG. Być może ten system okaże się godny wydania grubszej gotówki.
Pod koniec spotkania gospodarz dla odprężenia zaprosił nas na krótki odsłuch jego systemu głośnikowego opartego o wzmacniacz Tenor Audio 175S oraz głośniki Hansen Prince. Szczęki nam opadły (dwóm na trzech słuchających) i uznaliśmy zestawy słuchawkowe za namiastkę głośników. Ktoś kiedyś napisał proteza - chyba dobre słowo.
Wcześniej miałem u siebie przedwzmacniacz FireBird firmy WBA - grał średnio jego największą zaletą jest cena (800 PLN). Teraz mam pre Dubiela (PV-1) - bardzo fajnie gra, brumi trochę. Grałem też trochę na pasywce, ale po powrocie do Twin Heada okazało się, że na nim jest lepiej. Czekam na pre od Majkela.
Chcę bardzo gorąco podziękować kolegom z forum (Gwos, L3VY, karbidoczaszka), którzy mi pomagają w realizacji tych spotkań oraz Panu Maciejowi Chodorowskiemu z firmy SoundClub za przygotowanie i udostępnienie niesamowitego sprzętu i pomieszczeń. Odsłuchy takie, mimo, że są praco- i czasochłonne są niesamowitą zabawą, w tym okazją do wymiany poglądów z ciekawymi ludźmi.
Proszę o osobiste komentarze i wrażenia pozostałych uczestników spotkania, czytających zachęcam do zadawania pytań.
Włodek