Może Piotrze zainteresuj się Linnartem. Właśnie bodaj dwa dni temu zacząłem zauważać, że minął chyba okres "krytyczny" wygrzewania mojego sprzętu (Linnart + HD600). Jeszcze dwa dni temu narzekałem na "liniową" stereofonię (płasko od ucha do ucha po lekkim łuku wewnątrz głowy). Poza tym dźwięk był satysfakcjonujący. Ale dzisiaj (po niedawnym katowaniu słuchawek jazzem z potężnym basem) wrzuciłem "Dixit Dominus" Haendla i ... pojawiła się gradacja chórów !!!!!. W w barokowym concerto grosso koncertujący muzycy są "na zewnątrz" a pozostała część zespołu jest za nimi na liniii prostej (jużdźwięk nie jest "od ucha do ucha") !!!!. Albo to faktycznie zaczęło tak grać w pewnym momencie po wygrzaniu albo ... ja sam się zaadaptowałem do słuchania na słuchawkach ;). Mniejsza o to, grunt, że nie mam już wrażenia dźwięku wewnątrz głowy.
Krótko o dźwięku. W muzyce barokowej na Teslach tło dla solistów nie jest tak rozdzielcze jak "front", ale stanowi spójne i nie przeszkadzające w śledzeniu głosów solowych uzupełnienie. Głosy solowe - skrzypce, wokale pokazują naprawdę wiele nowego, czego nie było słychać na słuchawkach. Dźwięk jest muzykalny, jakby lekko zaokrąglony. Ten zestaw mistrzem analizy nie jest ale też nie gubi szczegółów (na niektórych płytach słychać nawet skrzypienia krzeseł muzyków z początkowego rzędu). Są one podawane tak jakby od "niechcenia", bez narzucania się. Przekaz zachowuje ładną spójność no i ... to co się dzieje na pierwszym planie naprawdę potrafi wciągnąć.
Zaczyna się coraz ciekawiej, a już jakiś czas temu w ten zestaw nieco zwątpiłem. Jedynie czasami bas się nieco gubi. Nie zdarza mu się to gdy jest jedynym głosem lub jest niewiele dodatkowych instrumentów, ale jak instrumentarium się zwiększa potrafi nieco tracić na czytelności.
W teście Linnarta w HFiM Stryjecki pisał, że bodaj jako jedyny z testowanych pre nie powinien mieć problemu z napędzeniem K-1000. Ostatnio na Allegro widziałem Linnarta, chyba jeszcze jest.
Jeśli wierzyć Stryjeckiemu (że LA pociągnie K-1000) ;) to może być ciekawą propozycją. Mi dźwięk Linnarta wespół z HD600 podoba się coraz bardziej, jednak sam ostrzegam - to praktycznie mój pierwszy sprzęt słuchawkowy więc niestety nie mogę zrobić jak na razie żadnego opisu porównawczego. Trudno mi powiedzieć jak wypada na tle konkurentów.