Audiohobby.pl

Najmniejsze audiofilskie źródło na świecie :-)

Bacek

  • 2366 / 5894
  • Ekspert
28-08-2011, 11:24
Co do nowego klocka. Minimalistyczny desing, minimalistyczny sound - poza wszelką konkurecją.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

zibra

  • 812 / 4995
  • Ekspert
28-08-2011, 11:56
Archaniol bylby z was dumny!
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

Gustaw

  • Gość
28-08-2011, 12:03
>> zibra, 2011-08-28 11:56:43
Archaniol bylby z was dumny!

Albo nie bardzo rozumiesz to co pisze archanioł albo nasze wpisy nie są zbyt jasno sformułowane.
Archanioł twierdzi, że źródła grają tak samo. My, że jest zupełnie odwrotnie.

zibra

  • 812 / 4995
  • Ekspert
28-08-2011, 12:15
"Sądzę, że 95 % audiofilskich źródeł dźwięku nie dzieli ŻADNA różnica jakościowa od urządzeń kompletnie nieaudiofilskich takich, jak smartfony lub iPody.
Możemy rozmawiać o innym sposobie prezentacji, o niuansach, natomiast absolutnie nie o różnicy klas w kontekście jakości reprodukowanego dźwięku."

skoro roznica jest tak nieznaczna to mozna przyjac teze Archaniola jako bliska prawdzie.
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

lancaster

  • Gość
28-08-2011, 13:07
zibra, myślę że częstym problemem audiofili jest nazywanie różnic w sposobie prezentacji różnicami klasowymi.
Pewnie dobrze się "słyszy" jak coś od czegoś gra o 4 klasy lepiej.
Czasami różnice w klasie brzmienia/naturalności rzeczywiście są (zwłaszcza przy dobrze zgranych systemach względem tych nie mających tyle szczęścia)....być może porównując takiego backowego Samsunga z CD playerem za 3-4Kzł telefon po prostu byłby bardziej wyrafinowany....nie porównywaliśmy więc ciężko określić.
W każdym razie różnice brzmienia nawet w ramach telefonów są.
Mogę określić co mi się podoba a nawet dlaczego (ze względu na jakie cechy) :-)....jak dla mnie to taki telefon bez przeróbek (np. inkrustacja diamentami) ktoś sobie może kupić i za milion $ jeśli uzna że to dobry pomysł.

zibra

  • 812 / 4995
  • Ekspert
28-08-2011, 13:16
z tymi roznicami na poziomie galaktyk pelna zgoda. tak mi sie wydaje, ze "audiofile" to ludzie bardzo wrazliwi, podatni mozno na wszelkiego rodzaju sugestie. takie testy sa jak najbardziej ok, choc mysle, ze roznice co sie lubi, a co nie wychodza przy dluzszym sluchaniu, a nie pod wplywem chwili. dlatego potem tak duzo ludzi zongluje sprzetem, sprzedaje, wymienia itp.
The Protagonist DAC by McGyver, Black Pearl by Majkel, DT1350 by Germany, Shure SRH940 by USA:)

lancaster

  • Gość
28-08-2011, 13:18
PS. dla mnie różnica klasy oznacza że coś gra słyszalnie lepiej w relacji a-b w większości aspektów.
Takie Staxy Omegi na ten przykład nie były dla mnie pod każdym względem lepsze (poluzowany bas) od 507-ek, aczkolwiek jako całość brzmiały lepiej (barwa, przestrzeń).
W takim przypadku spokojnie można mówić o różnicy klasy.

Czy taka relacja jest równa takiej w której ktoś uważa, ze te dwie pary słuchawek grają tak samo ?

Moze rozmawiamy o tym samym, tylko różnym językiem.
Kiedyś już o tym pisałem....w pewnym momencie zaczęły mnie śmieszyć opowieści, ze kabel sieciowy podniósł komuś system o 3 klasy, internonekt o 2, podkładki i platformy o kolejne 2 klasy, wymiana kolumn ....ooooo.....to co najmniej 5 klas, wzmacniacza 3 klasy i ustroje akustyczne 3 klasy.
.....strach pomyśleć jaki szmelc kupił ten audiofil na początku....20 klas słabiej ? Skala jest jak widać bardziej ciągliwa od przysłowiowej gumy w  majtach.

lancaster

  • Gość
28-08-2011, 13:20
"mi sie wydaje, ze "audiofile" to ludzie bardzo wrazliwi,"

Mi się też tak kiedyś wydawało :-) Teraz wiem, ze różnorodność wrażliwości jest podobna jak wśród każdej innej grupy społecznej. Dodam tylko że dla mnie egzaltacja absolutnie nie równa się wrażliwości.

majkel

  • 7476 / 5898
  • Ekspert
28-08-2011, 13:37
W piątek byłem na mini spotkanku, w porywach 4 osoby słuchały na Roksanie Caspian i monitorkach ProAc. Głośnikowce to Zu Libtec i coś jeszcze na podmianę, kilka typów IC. Do wieczora wszystko dawało różnice w dźwięków - zmiana DACa (były dwa), zmiana transportu (też były dwa), wybór IC analogowego i cyfrowego koaksjalnego. Po spacerze po piwo do sklepu późnym wieczorem, wszystko grało tak samo (źle). Jeden DAC po innych IC grał identycznie jak wyjścia analogowe DVD Yamahy po innych IC. Przy czym zauważyłem u siebie zatykanie uszu, być może wina pogody, a może zmęczenia, zmiany ciśnienia - wjazd windą na 4-te piętro?
Wniosek jest taki, że możliwości zmysłu słuchu są bardzo zmienne w czasie, jak zresztą wiele innych cech typu kondycja, koncentracja, itp. i można sobie wsadzić w cztery litery absolutne wnioski o różnicach klas oraz ile taka jedna klasa wynosi, a wnioski uśrednione będą tak samo prawdomówne jak statystyki. ;)

lancaster

  • Gość
28-08-2011, 13:42
Dokładnie tak jak majkel piszesz, można sobie wsadzić w 4 litery wnioski o różnicach klas, choć pewnie każdy z nas ma na myśli coś nieco innego :-)

PS.  po promilach mi tez wszystko tak samo ładnie gra :-)

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5358
  • Ekspert
28-08-2011, 13:45
Szanowny kolega zapomina że przy upałach i temperaturze 35 stopni Celsjusza cała percepcja jak i sprzęt ma prawo się posypać.

Gustaw

  • Gość
28-08-2011, 13:58
>> zibra, 2011-08-28 12:15:46
skoro roznica jest tak nieznaczna to mozna przyjac teze Archaniola jako bliska prawdzie.

Różnica w sposobie prezentacji i cechach dźwięku wcale nie jest nieznaczna. Nieznaczna jest różnica w jakości.
Przykładowo Samsung grał dźwiękiem bardziej nasyconym i szybszym niż podobnie grające względem siebie telefony HTC. Źródła grają inaczej, mają inny charakter ale poziom jakościowy jest zbliżony. Jednemu bardziej spodoba się dźwięk z telefon za 1 zł innemu dzielony DCS za pierdylniąt złotych.  W jeden system lepiej wpisze się telefon w inny DCS ale zaczynam być przekonany, że masakrycznej różnicy w "klasie dźwięku" pomiędzy nimi nie będzie. Dużo pozytywnego do dźwięku z telefonu wprowadzały przedwzmacniacze. Niestety wzmocnienie z "audio-fonów" jest zbyt małe aby sterować nawet b. silnymi końcówkami mocy. HTC Wildfire podłączyłem bezpośrednio do Krell-a FPB 300 (300W 8Ohm, 600W 4Ohm, 1200 W 2 Ohm) i było zbyt cicho. To samo wczoraj było z Samsungiem i Chordem. Po podłączenie do Benchmarka DAC-1 Pre, w trybie przedwzmacniacza, zaczynało to grać.

Gustaw

  • Gość
28-08-2011, 14:09
Doskonale w roli przedwzmacniacza spisał się tez mały przedwzmacniacz słuchawkowy za 80 zł.
Yo-Dyna. Przypomnij mi proszę, co to było za ustrojstwo ?

Gustaw

  • Gość
28-08-2011, 14:25
.

Gustaw

  • Gość
28-08-2011, 14:26
.