Audiohobby.pl

Fabryki

_arkus_

  • 143 / 4557
  • Aktywny użytkownik
07-06-2012, 10:23
Wychylenie liniowe membrany jest parametrem który mówi coś o mozliwościach przenoszenia niskich czestotliwości. Im mniejszy głośnik tym większego wychylenia potrzebuje w celu efektywnego i niezniekształconego wytworzenia dźwięku niskiej czestotliwości
Przeniesienie mocy akustycznej zalezy od pola powierzchni membrany i wychylenia. Głosnik o połowę mniejszym polu powierzchni membrany musi mieć cztery razy większe wychylenie żeby przenieść tę samą moc przy takiej samej czestotliwości jak głosnik z dwa razy większym polem powierzchni membrany. Dlatego łatwiej wytworzyć niskie czestotliwości za pomocą duzych głosników.

_arkus_

  • 143 / 4557
  • Aktywny użytkownik
07-06-2012, 10:33
Ale w domowych warunkach gdzie nie potrzeba ekstremalnie wysokich spl sprawdzaja się małe głosniki z ciezkimi membranami.

poszukiwanie głośnika PRO przydatnego do domu polega na znalezieniu kompromisu miedzy efektywnością a zdolnościami przenoszenia niskich czestotliwości. Gratisem dodawanym "darmo" do takiego rozwiązania sa zazwyczaj lepsze zdolności odtwarzania średnich czestotliwości, bo statystycznie obwody magnetyczne w glosnikach PRO sa mociejsze  niż w rozwiazaniach domowych.

Takich głośników jednak da się policzyć na palcach jednej ręki. Ten RCF jest praktycznie jedynym głośnikiem tego producenta o parametrach nadających sie do domu. Jest jednak ze dwa razy drozszy od na przykład przecietnej 8" Beymy Studio.  To nadal cena nizsza niż za jakieś super nowoczesne scanspeaki.

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 10:34
akrus, ten Peavey dziwnie mi przypomina Tonsila 13/40 :-))) RCF o jakim wspomniałeś jeśli ma zejść w takiej budzie jak piszesz tak nisko należy sie spodziewać utraty efektywności (qtb poniżej 0,5) i siodła. Dawałbym go w  20l, wtedy powinno być OK, z tym że zejście do 50Hz(jak dobrze pójdzie).
Wstegowa Beyma pomijając cene jest uważam bdb głośnikiem. Miałem okazje posłuchać. Nasycony, niewiele ustępującym hornowi pod względem ekspresji, ładna rozdzielczość, z podziałem poniżej 2 KHz nie powinno być problemu.

Przykłądowy BP102 :
http://www.eminence.com/pdf/Legend_BP102.pdf

Na średnicę moim zdaniem sie nie nadaje niestety. Ciąłbym go 300-400Hz max.
W 70l strojenie ok 35Hz i  w  te okolice można sie spodziewac zejscia. Zrobiłbym jeszcze eksperyment, dokleił magnes,zmniejszył budę do 50l, stroił 40. Takie tam moje wydziwianie. Do 2 way i tak brałbym np. RCF (tylko ten jego "bas"...)

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 10:41
arkus, dać w 1 paczkę 2 takie RCF-y w 2,5way + ta Beyma albo horn dobrany pod podział poniżej 2KHz i może być interesujący zestaw. Dobra efektywnosc, tylko 4 ohm, na szerokość niewiele powyżej 20cm, obudowa praktycznie kompaktowa jak na taki potencjał powierzchni drgającej. zejdzie to to przy dobry zestrojeniu spokojnie 40Hz...plus w postaci jednorodności użytych głosników. Nawet bym taki popełnił :-)

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
07-06-2012, 10:42
>> _arkus_, 2012-06-07 10:23:08
>Głosnik o połowę mniejszym polu powierzchni membrany musi mieć cztery razy większe wychylenie żeby przenieść tę samą moc przy takiej
>samej czestotliwości


i tu pojawia się filozoficzne pytanie: gdzie kończy się fala akustyczna (drgania cząstek powietrza) a zaczyna ożywcza bryza?


bo jak duże jest faktyczne wychylenie takiego głośnika przy "męskich" głośnościach w warunkach domowych?
(pytam bo autentycznie jestem ciekaw)
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 10:51
Panowie to sie niestety nie ma nad czym zastanawiać. Po pierwsz 2 głośniki nigdy nie beda identyczne i robi sie ten sam bajzel co przy dublowaniu stopni wyjsciowych wzmacniaczy - dxwiek sie upraszcza choc ma wieksze mozliwosci pradowe na papierze (i realnie też).
Dodatkowo przy większym wychyleniu robi sie bajzel z praktycznie wszystkim, łącznie z rozstrajaniem sie zwrotnicy na skutek podniesienia temp. cewki (Re).
Lepiej dac 1 driver, a jesli sie je dubluje to niech sie przynajmniej możliwie mało wychylają. takie 2 20-ki RCF na sztywnym zawieszeniu są jak dla mnie do przyjęcia (w warunkach domowych).

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
07-06-2012, 10:56
>> lancaster, 2012-06-07 10:51:52
> Po pierwsz 2 głośniki nigdy nie beda identyczne i robi sie ten sam bajzel


no dobra, ale pamiętam że dźwiękowy purysta graaf (głoszący wyższość mono nad stereo) marzył kiedyś o wielogłośnikowej konstrukcji
kojarzy mi się coś około 16 szt. na stronę
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 11:09
"kojarzy mi się coś około 16 szt. na stronę"

Wiedząc to co wiem dzisiaj pozostaje powiedzieć : powodzenia :-)

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
07-06-2012, 11:32
tutaj rozwalił wątek nomen omen Detektywa Kwassa o LaScali
ale widziałem kiedyś jego bardziej szczegółowe opisy w innym wątku (pewnie o Rehdeko :) )

http://www.audiostereo.pl/klipsch-la-scala_29152.html



ale, jako laik, miałem dokładnie takie same wątpliwości jak ty - czy nie ma znaczenia fakt, że im tańszy głośnik, tym większy rozrzut parametrów,
a jednocześnie nawet wśród najdroższych ciężko byłoby znaleźć dwa na tyle takie identyczne, żeby nie miało to wpływu na jakość dźwięku (pewnie mikrodynamika i barwa ucierpiałyby najbardziej ?)
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 11:38
W układzie 2 way dodatkowo każdy woofer ma inną odległość od sekcji średniotonowej, a w układzie 2,5 way każdy chodzi z innym filtrowaniem. Nie pisze ze to dramat i załamka bo wiele konstrukcji tak wygląda i "jakoś" gra.
Ale lepiej użyć 1 glośnik - nie ma problemów j.w.
Tu nawet bardziej chodzi o konfiguracje niż o identyczność parametrów. W dobrych głośnikach problem rozjazdu parametrów jest niewielki, a nawet gdyby to zawsze można by było parować. Jednak konfiguracja robi co robi i żadne parowanie nie pomoże.

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 11:48
"2 way dodatkowo każdy woofer ma inną odległość od sekcji średniotonowej"

Od sekcji wysoko lub średniowysokotonowej oczywista.

_arkus_

  • 143 / 4557
  • Aktywny użytkownik
07-06-2012, 11:57
Dane dotyczące RCFa podałem po analizie z czystej symulacji. W obudowie 24 litry na 57hz  spadek wystapi przy 55hz. W obudowie 34 litrów strojonej na ok. 48 Hz spadek wystapiłby przy 47 hz a tym że od 200 do 70 hz byłoby -2db więc może sidło nie bedzie dokuczliwe. Można je jeszcze poćwiczyć w różnych objętościach.
Ale własnie dlatego zastanawiałem sie nad obudową labiryntową. Albo nad 2,5 way

lancaster

  • Gość
07-06-2012, 12:17
arkus, za 2.5 way trzymam kciuki. Siodło zawsze jest dokuczliwe - spada energetycznosć i to nie mierzona spl ale odczuwalna.
Przy kapciowatych klasycznych głośnikach siodło obleci a nawet jest w znacznej mierze nie do zauważenia, ale tu bedziesz miał pewnie live power i nagle na basie w jakimś zakresie niedopowiedzenia.
Obudowę można uwazam nawet zmniejszyć do 40l/2szt, ale robiłbym 50 i ew wypełnił/wstawił przegrodę gdzie trzeba. Pochwal sie jak coś sie rozwinie w temacie. Jedna z ciekawiej zapowiadajacych się konstrukcji jakie ostatnio widziałem.

_arkus_

  • 143 / 4557
  • Aktywny użytkownik
07-06-2012, 12:23
tylko wiecie, tak popróbowac to mozna sobie z glosnikami za 150 złotycha, a nie magnetostatami  tpl150 kosztującymi po 1500 i RCFem za 500 od sztuki. To sie robi już hi-end na miarę finansową i próby zaczynają też kosztować hi-endowo.

Co do dublowania i zwielokrotniania głosników są w tym względzie różne "szkoły" filozoficzne. Z jednej strony lepiej mieć pojedynczy przetwornik - z wielu wzgledów akustycznych i technicznych. Z drugiej strony chyba Martin Logan budował kiedys moduły liniowe na wielu małych kopułkach. Tylko trzeba pamiętac że Line Array działa dopiero z odpowiednimi procesorami dźwieku opóźniajacymi przesyłany sygnał.

_arkus_

  • 143 / 4557
  • Aktywny użytkownik
07-06-2012, 12:27
W czym mozna usłyszeć tę diafragmę Beymy?