Audiohobby.pl

Slaskie Spotkania Sluchawkowe - The Next Generation

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
11-08-2011, 18:44
No E-MU z DT880 Pro czy RS2i to nie brzmi wcale więc przepaść będzie jeśli w ogóle zagra :) A mógłbyś nawiązać do czegoś z metką? Np jak to się ma do takiego Metronome, Accu, czy nawet do zwykłej lampucery mini w wersji stockowej, bo taką znam :)

___________________________________________
Życie jest zbyt krótkie, by używać kiepskich słuchawek

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
11-08-2011, 18:46
Przynajmniej u mnie te DT 880 Pro nie chciały z E-MU zagrać... Wypadły na nim identycznie jak Grado RS2i tj. bez basu, bez barwy, sucho i strasznie ostro.

___________________________________________
Życie jest zbyt krótkie, by używać kiepskich słuchawek

lancaster

  • Gość
11-08-2011, 19:15
Panowie porównywaliście kiedyś 880 Pro ze "zwykłymi" ? I jak się mają do tego 880-ki w wersji niskoomowej ?

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
11-08-2011, 19:45
Na AS 2007. Różnica była ustawieniu sceny i stopniu ucisku głowy. Pro cisną bardziej, instrumenty są bliżej, większe, bardziej wokół słuchacza. Na DT880 jest typowa scena przed słuchaczem, a na niej się wszystko dzieje, nie takie mikroskopowe ujęcie indywidualnych dźwięków.

janiq

  • 40 / 5523
  • Użytkownik
11-08-2011, 20:15
Odpowiadasz na wpis
>> lancaster, 2011-08-11 19:15:42
Panowie porównywaliście kiedyś 880 Pro ze "zwykłymi" ? I jak się mają do tego 880-ki w wersji niskoomowej ?

Miałem obydwa modele przez jakiś czas z tym że te Beyery bez "pro" które miałem to były oznaczone jeszcze "premium". Oprócz tego co powiedział @Majkel wersja pro ma skręcony kabel a wersje bez "pro" ma prosty kabelek. Jeśli chodzi o dźwięk to ten egzemplarz których miałem - wersja dt880 250ohm premium sprowadzana ze Stanów - grał nieco ostrzejszą górną średnicą i miał nieco lepszy (bardziej wypełniony i dokładniejszy) bas, ale te różnice były raczej subtelne. W wersji pro kupionej w PL od średnica była przyjemniejsza i instrumenty były nieco bliżej słuchacza, ogólnie wersja pro jak dla mnie grała nieco łagodniejszym dźwiękiem. (obydwa modele miałem od nowości i wygrzewałem je podobnie). Dla mnie i tak najciekawsze Beyery dt880 to są te 600 ohmowe. Zresztą kilku ich posiadaczy potwierdza że ta wersja gra najciekawiej o czym można poczytać tu:
http://www.head-fi.org/forum/thread/429371/the-beyerdynamic-dt880-600-ohm-appreciation-discussion-thread
i parę słów na ten temat wspomina również Zombie_x
&feature=player_embedded

janiq

  • 40 / 5523
  • Użytkownik
11-08-2011, 20:18
i jeszcze tu:
&feature=related

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
12-08-2011, 06:46
Koledzy - btw - ktos zostawil u mnie w CD plytye Faith No More. W kazdym razie jest i sie nie zgubila.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
12-08-2011, 08:31
To moja. Wystarczy mi link do jej bezstratnego ripu. :)

szwagiero

  • 2240 / 6107
  • Ekspert
12-08-2011, 09:15
>> janiq, 2011-08-11 20:15:41

>Dla mnie i tak najciekawsze Beyery dt880 to są te 600 ohmowe. Zresztą kilku ich posiadaczy potwierdza że ta wersja >gra najciekawiej o czym można poczytać tu:

Jak tak gadacie teraz o tych 600 ohm\'owych to w tym momencie żałuję, że je sprzedałem kiedyś za psie pieniądze ;( Jak na dynamiki były faktycznie bardzo przyjemne :)

lancaster

  • Gość
12-08-2011, 10:14
majkel, janiq, dzięki za opinie.

ogorek

  • 855 / 5445
  • Ekspert
12-08-2011, 11:34
Przyjemnie się czyta wrażenia z tego spotkania. Nawet Rolandsinger zaczyna z powrotem "słuchać i porównywać".

Forum istnieje kilka lat, kilkanascie mega-dużych wątków, ileś-tam recenzji, spotkań ... i finalnie podobają się DT880 Pro ...

Moze to dobra synergia ze stowarzyszonym sprzętem ?

Chyba Rolland miał rację, że takie fora nakręcają koniunkturę bo już miałem zamiar szukać i zamawiać.
A u mnie na szafie ponownie kupione CAL! i kable od Senków (HD595 i HD600) na recabling. I tak leżą od pół roku (też pod wpływem lektury) ...

A tu znowu pokusa wydania 1 kPLN

http://www.rnr.pl/p10471.964_beyerdynamic_dt_880_edycja_600_ohm_sluchawki.html
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
12-08-2011, 11:53
Mnie sie tam akurat inne sluchawki obecne na spotkaniu podobaja bardziej niz DT 880, mowa o SRH940 :) Zwlaszcza z racji wiekszej ilosci detali i smaczkow na srednicy, ale DT880 sa zaraz na drugim miejscu. :)

Roland to raczej sluchal i porownywal bardziej z przymusu Ogorek, on jedzie teraz w 90% na sprzecie portable. Mnie natomiast w pewnej czesci wrocilo. Chociaz ze znacznie mniejsza "podjarka" niz kiedys :))

domzz

  • 1113 / 6022
  • Ekspert
12-08-2011, 12:28
http://www.skratchworx.com/reviews/headphones_2010.php

Ciekawe porównania i recenzje słuchawek studyjnych i djejskich.

>> fallow, 2011-08-12 11:53:21
>>Mnie natomiast w pewnej czesci wrocilo. Chociaz ze znacznie mniejsza "podjarka" niz kiedys :))

Mnie nie minęła i nie minie fascynacja słuchawkami i sprzętem, za to mam bardziej zbalansowane podejście do tematu :)

Fallow, jak tam dema, podrzucisz coś?

Fomalhaut

  • 118 / 5184
  • Aktywny użytkownik
12-08-2011, 12:42
fallow, a jak wyglądają srh940 pod względem, przestrzeni i budowania sceny, tzn. lokacji poszczególnych instrumentów.
Jak te słuchaweczki izolują od otoczenia?
Te nieładne srebrne muszle są plastikopodobne?

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
12-08-2011, 13:15
Juz pisalem ale sie powtorze. Przestrzen buduja na mniejszej powierzchni niz K701 czy DT880 (oprocz tych z meetingu, bo te graly wyjatkowo nieprzestrzennie jak na DT880). Maja lepsza precyzji budowania samej sceny niz K701. Lokalizacja zrodel i holografia jest dokladniejsza. To samo dotyczy ilosc detali czy szybkosci. K701 po prostu odstaja, DT880 daja rade. Obydwie otwarte konstrukcje maja za to wiecej powietrza i wieksza otwartosc brzmienia niz zamkniete Shury. Przekaz Shurow jest bardziej energetyczny i dosadny niz jednych i drugich otwartych. Co do basu to we wszystkich 3 wyglada to mniej wiecej podobnie chociaz bas w Shureach jest najbardziej powsciagliwy/zdyscyplinowany - dla mnie jest najlepiej kontrolowany. Najrowniejszy jest w DT880. W Shureach podbity jest lekko bas w okolicy 60Hz. Shury eksponuja detale jak sluchawki monitorowe - kawa na lawe, K701 sa znaznie gladsze i wycofane, DT880 gdzies po srodku. Ilosc detali na srednicy jest po stronie Shureow - glosy ludzkie brzmia w moim odczuciu najbardziej naturalnie i szczegolowo. DT880 w srodku, K701 na koncu. K701 znow maja przestrzen najbardziej widowiskowa i "romantyczna" (a\'la GS1000) oraz maja najczarniejsze tlo. W tym aspekcie - Shury sa najslabsze.

Izolacja jak dla mnie nie jest troche lepsza niz przecietna. Lepiej izoluja sluchawki ze skorzanymi padami, chociaz zle na pewno nie jest. Rama muszli jest plastikowa - jednak niz takiego chamskiego trzeszczacego plastiki jak np. w ATH M50, a sama obudowa komory to aluminium.

(*) - oczywiscie, nie sa to roznice audiofilskich klas. W opisie celowo sa wyolbrzmymione. Zeby nie bylo ze to 3 totalnie roznie brzmiace sluchawki. Na pewno sa do siebie bardziej podobne niz wszystkie 3 razem wziete vs Grado PS1000, ktore graja juz zupelnie inaczej. Lub vs HD650 np.