>> fallow, 2011-06-13 17:18:19
Ja zawsze odbieralem to tak, ze z audiofilskiego punktu widzenia tam gdzie jest go mniej ale jest bardziej dokladny - to ten lepszy. Pod tym katem faktycznie Staxy (chyba zadny model) nie ma zastrzezen. W kontekscie poprzednich wpisow - wnioskuje, ze autorowi pytania chodzi o "miesko" i "drive". Tutaj jest troche "biednie" w nie-wysokich modelach Staxa.
Może i tak jest, choć ja tego nie odczuwam, więc mogę się cieszyć, bo nie mam problemu ;)
W sumie sr-003 grają jednak inaczej niż Lambdy - a przynajmniej ta jedna, do której mam porównanie ;) Bas jest dość potężny i mięska mi nie brakuje, co najwyżej mógłbym powiedzieć, że nie jest to taki bas jak z Ultrasone, jest, hm, trochę miękki w porównaniu z basem z Ultrasone który jest twardy. K340, a przynajmniej w wersji z zielonym przetwornikiem, nie ma dużo basu i też uważam, że jego jakość jest przeciętna, za to dodają od siebie jakiś pogłos, który mi przeszkadzał i próbowałem się go pozbyć między innymi przez wyrzucenie plastikowych sitek - ale to spowodowało też, że bas wydawał się odchudzony w stosunku do tego przy słuchaniu z sitkami. Jest jeszcze wersja z pomarańczowym przetwornikiem, z większą ilością basu, za to mniejszą sopranów.