Audiohobby.pl

Źródła pozorne a kierunkowość kolumny

Cypis

  • 2479 / 5034
  • Ekspert
16-01-2012, 11:51
Cześć

Chciałbym uzyskać odpowiedź (jeśli ktoś ją zna) albo wywołać dyskusję w jaki sposób kierunkowość kolumny wpływa na prawidłowość rysowania źródeł pozornych w zestawach kolumnowych stereo.

Moje dotychczasowe doświadczenie sugeruje, że im bardziej kierunkowa kolumna (np. na głośniku szerokopasmowym) tym "holografia" sceny muzycznej jest bardziej realistyczna, bo spada wpływ pomieszczenia odsłuchowego.

A może ktoś ma kolumny w układzie d'Apollito i mógłby wykonać eksperyment. Raz słuchając ich w pionie a raz w poziomie i podzielić się wrażeniami?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

lancaster

  • Gość
16-01-2012, 18:53
Szerokopasmówki są b.dobre pod względem stereofonii i budowania holograficznej przestrzeni z kilku względów :
1. stanowią punktowe źródło dźwięku.
2. punktowe źródło jest dodatkowo b.jednorodne
- są w związku z  tym jakby "negatywem" tego co robi mikrofon.
3. Kierunkowość jest dodatkowym bonusem dla stabilności sceny w sytuacji kiedy pomieszczenie nie pomaga.
A najczęściej nie pomaga.

Są też naturalnie minusy :
- pasmo niekoniecznie idealnie liniowe, co jest jednym z mniej istotnych aspektów reprodukcji brzmienia moim zdaniem (uważam, ze osoby stawiające na liniowość na osi sporo tracą. Dlaczego ? Powiedzmy, ze wiem ale nie powiem, bo już mówiłem :-)), zwłaszcza biorąc pod uwagę specyfikę pomieszczeń daleką od liniowości.
- pełne pasmo ogranicza efektywność, ale z doświadczenia (;-)) wiem, ze przy efektywności rzędu 90dB pasmo 40Hz-22KHz (na osi) jest bezproblemowo (prawie :-)) osiągalne. Daje to wynik uważam bardzo satysfakcjonująca a na pewno wrażenie przy bezpośrednim porównaniu z niejednym tweeterem, ze góra jest po prostu lepsza, a całosć na pewno naturalniejsza/mniej sztywna/spójniejsza/bardziej różnorodna.
Oczywiście nie mam na myśli, ze tweeter "lepiej" cyka - bo cyka, tyle, ze w naturze cykania brak :-)

Pozostaje temat rzeka - gusta :-)
Pamiętam jak na jednej z prezentacji któryś ze słuchaczy słuchając zestawów na głośnikach szerokopasmowych stwierdził : dziwne... na jednym utworze scena jest budowana w taki sposób, a na innym w zupełnie inny. Jakby grały inne kolumny. Jako przykład, że to dziwne dał kolumny stojące w pomieszczeniu obok (circa 20Kzł), które prezentowały wszystko w podobny sposób :-)
Dla kazdego coś miłego ;-)
Z mojego doświadczenia jest 1 warunek (dla zestawu głośnikowego) osiągnięcia świetnej stereofonii - szerokopasmówki spełniają go na starcie.

PS. Może coś o tubach ?:-)

Cypis

  • 2479 / 5034
  • Ekspert
17-01-2012, 07:47
>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> pasmo niekoniecznie idealnie liniowe, co jest jednym z mniej istotnych
>> aspektów reprodukcji brzmienia moim zdaniem

Zgadzam się z tym twierdzeniem ale dodałbym małe zastrzeżenie. W charakterystyce częstotliwościowej nie może być podbicia (lub obniżenia) całych pasm, bo to potrafi "zabić" przekaz. Pojedyncze "piki" czy "dołki" w charce są IMO nieszkodliwe i/lub niesłyszalne. Przykładem mogą być moje Bayerdymanic DT880, których nie brałem pod uwagę przy kupnie (tak mają poszarpaną górną charkę), dopóki... ich nie usłyszałem. :)

Są jeszcze dwa atuty szerokopasmówek (choć osobiście wolę termin "pełnopasmówka").

4. wynikająca z pkt. 2 spójność fazy
5. w najbardziej interesującej części pasma (czyli jego środka, tam gdzie nasze ucho jest najbardziej wrażliwe), nie ma podziałów zwrotnicą na różne i różnie grające co do charakteru głośniki.

>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> przy efektywności rzędu 90dB

Tak. Duża efektywność zapewnia małe wychylenia membrany dla dużych głośności a to obiecuje małe zniekształcenia.

>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> 40Hz-22KHz (na osi) jest bezproblemowo (prawie :-)) osiągalne.

Nie widzę powodu by osiągać takie pasmo ;) W pomieszczeniu 3,5 x 4 m (czyli typowym dla sporej części ludzi pokoju odsłuchowym) podstawowy mod (rezonans) jest w okolicach 60-70Hz i nie da się go wytłumiać w prosty sposób. Jeśli kolumna ciągnie równo do tych 60Hz to efektem będzie nieprzyjemne podbicie basu w tych okolicach i ogólny bałagan w niskich rejestrach. Pisze to z własnego doświadczenia. Najlepiej kontrolowany bas miała kolumna, która przy 60Hz miała już spory spadek w efektywności. Basu z pewnością nie brakowało. Dążenie do odtwarzania jeszcze niższych Hz w takich warunkach to IMO pomyłka (popełniłem ją już dwukrotnie - kolumny 35Hz i 40Hz :/). Dlatego też z coraz większym zdziwieniem czytuję w wielu wątkach nieustające wysiłki w celu osiągnięcia tego "dołu". Zaś góra.... cóż... Wolę czyste "do 15kHz" i czarującą holografię niż "cykające" 20kHz (którego, BTW, i tak nie słychać) i rozmydloną scenę ;) Tym bardziej że tych 15-20kHz w muzyce jest jak na lekarstwo.

Jest jeszcze jeden minus szerokopasmówek. Najczęściej mają problemy z "gęstą" muzyką - czyli ostrego, głośnego rockowego łojenia.

>> lancaster, 2012-01-16 18:53:44
>> Może coś o tubach ?:-)

Jest już taki watek. Tyle, że dyskusję trzeba by zacząć od tematu odpowiedniego pomieszczenia. Nie każdy ma możliwość i nie każdy zaakceptuje takie grające monstra w pokoju. Ja się do nich zaliczam.

P.S. Dzięki za obszerną wypowiedź.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5034
  • Ekspert
16-04-2012, 17:25
"I o to nadeszła pora (...) Stoimy na rozdrożu, z którego każde odejść osobną drogą może."

Ponieważ przymierzam się do nowych kolumn, stoję przed odpowiedzią na pytanie: Jaki typ kolumny zapewni mi lepszą "holografię" sceny muzycznej. Kolumna oparta o pełnopasmówkę czy też konstrukcja tubowa z nisko ciętą tubą i wsparciem od dołu wooferem (coaxial?)?

Ma ktoś doświadczenia w tym względzie i podzieli się wnioskami?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5034
  • Ekspert
16-04-2012, 18:48
>> jzagaja, 2012-04-16 17:53:34
>> wieksza scena (bardziej oddalona) -> (mniejsza kierunkowosc)

Przepraszam za twórczą edycję cytatu.

Czy jest jakieś wyjaśnienie takiego stanu rzeczy? Bo na logikę biorąc i mniejsza kierunkowość (większe rozproszenie wiązki) tym więcej fal odbitych dociera do słuchacza i tym większe "rozmydlenie" źródła pozornego.

Taką tezę wspiera moje niewielkie doświadczenie, które pokazuje, że w moim pomieszczeniu (ok. 16m2 - umeblowane ok. 4mx4m) lepszą przestrzeń (holografię) utworzyły Solo100 (pełnopasmowy B200) niż obecne tradycyjne 2-way z szeroko siejącą kopułką.

Czy w tak małym pomieszczeniu, gdzie nie jestem w stanie odstawić kolumny od ściany, jest sens robienia dipola na dodatek w dole pasma? A skoro dipol lepszy to może jeszcze lepszy byłby system taki jak ten: http://www.visaton.de/en/bauvorschlaege/2_wege/fontana/index.html ?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5034
  • Ekspert
14-05-2012, 14:34
>> jzagaja, 2012-04-16 18:58:24
>> utaj lepsza bedzie "wieksza kierunkowosc".

No i znalazło to potwierdzenie w kolejnej mojej konstrukcji. Przerobiłem posiadane Visatnowskie VIB170AL na typowego F.A.S.T.a, czyli nisko cięty niskotonowiec plus szerokopasmówka. Gra to z zadziwiająco realistyczną sceną.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b