Wyobraźmy sobie, że są wczesne lata 80-te i popularnym nośnikiem jest kaseta magnetofonowa.
Wchodzimy do tzw "Komisu" i kupujemy kasetę z nagraną muzyką PinkFloyd "The Wall"
Jednocześnie chcemy posłuchać tego samego dzieła na gramofonie i kupujemy płytę winylową.
Mijają lata i w naszym domu pojawia się pierwszy CD-Player i co robimy ? Tak. Kupujemy CD "The Wall" Pink Floyd.
Mijają kolejne lata i stają się popularne przenośne playery plików, więc, ze względu na obowiązujący standard dla tych urządzeń, kupujemy plik mp3 n.p. ze sklapu iTunes Store. Kupiliśmy też odtwarzacz SACD no i .... ??? Tak ! Oczywiście ! Kupujemy płytę SACD "The Wall" Pink Floyd.
Następnie stawiamy sobie komputer lub media-serwer i instalujemy DAC 96/24 no i, siłą rzeczy, chcemy wykorzystać możliwości tego zestawu i kierujemy się do sklepu internetowego z tego typu plikami, płacimy kartą, i następnie ściągamy "The Wall" Pink Floyd w tzw. gęstym formacie 24/96.
W tym momencie zapłaciliśmy za tą samą muzykę już..... 6 razy. Zmieniał się tylko "nośnik".
I tutaj pozwolę sobie zadać pytanie podstawowe.
Czy powinienem mieć wyrzuty sumienia n.p. ściągając "flac-a" płyty "The Wall" zespołu PinkFloyd, w gęstym formacie (96/24), przy pomocy nielegalnych torrentów ?
P.S. Pomijam kwestię rejestracji tej samej muzyki na video VHS, Video Laser Disc, DVD, HD DVD, BlueRay. Pomijam kwestię pośrednich opłat związanych z licencjami i tantiemami gdy słucham The Wall w radio, w służbowym samochodzie
lub w knajpie popijając piwo.