Audiohobby.pl

Dyskusja o gustach muzycznych.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
21-05-2011, 21:43
>> Piotr Ryka, 2011-05-21 21:32:14
Tak sobie pomyślałem, że całkiem bez sensu jest przywoływać sobie w wyobraźni kompozytorów (a także innych znanych ludzi) za pośrednictwem zdjęć z ich starości. Przecież twórcza aktywność osiąga apogeum w młodości, a starość jest tylko konaniem.

Jeszcze gorzej zamiast słuchać ich muzyki czytać ich biografie i wspomnienia o nich gdyż nie zawsze byli tacy świetlani.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5563
  • Ekspert
21-05-2011, 22:13
Mnie własnie dla tego nie interesuje ich prywatne życie bo  po prostu rzutuje to podświadomie na ich twórczość przez nas odbieraną! Niepotrzebnie się do danego twórcy nastawiamy.
Co do czasu najlepszej twórczości to nie ma mądrych; jedni wypalali się twórczo w wieku dwudziestu paru lat a inni rozkręcali się dopiero na stare lata. Jedni byli popularni za życia a po śmierci nikt o nich nie pamiętał a inni doceniani dopiero byli po śmierci. Jak to mówią łaska Pańska na pstrym koniu...