Audiohobby.pl

Słuchawki 1200 do 1800 złotych

Rolandsinger

  • 2894 / 5900
  • Ekspert
11-01-2011, 10:41
@ Robeeeeeert1

Wszystko wskazuje na to, że jesteś audiofilem, a wg mnie dyskusja z osobami ekscytującymi się sprzętem nie ma sensu, bo są to ludzie, którym grają ceny, marki, prestiż danego urządzenia w środowisku audiofilskim (oczywiście wyłącznie wynikający z jego ceny), nie postrzegają rzeczywistości obiektywnie (słyszą metki), a rynku audio w szczególności.

Sugerowałbym autorowi wizytę na forum http://www.eis.com.pl , tam otrzyma rzetelne wskazówki, które słuchawki grają w miarę obiektywnie i przy tym warte są swojej ceny. Nadmienię, że ze słuchawek drogich (gdyż modele studyjne kosztują zazwyczaj ok. 700 zł) najczęściej poleca się tam HD650. Równie popularne są Beyery DT150 i DT800, a także wszelkie AKG, czyli mniej więcej to, co ww.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

lancaster

  • Gość
11-01-2011, 10:48
Roland, doskonale zdajesz sobie sprawę, ze brzmienie większości a juz w szeczgólności wyższych modeli Grado jest specyficzne i ze sztucznie podbitymi skrajami pasma.  
Kwestią gustu jest czy cos takiego moze się podobac.
Brzmienie typu beemka (umcyumcyumcy) nie jest tu moze porównaniem wprost, niemniej skraje sa podbite i ma to zapewne służyć zainteresowaniu osób których własnie dopiero co pierwsze problemy ze słuchem dopadły....lub po prostu lubią tak ukształtowanac "fizjologię" pamietajac ja np. z auta, klubu tanecznego itp.
Np. już nie słyszą za dobrze góry pasma, ale jeszcze pamiętają jak to było kiedy słyszeli.

Kiedyś pisalem o gradosach, ze to taki muzyczny wehikuł czasu, daje człowiekowi z ubytkiem słuchu na poziomie -10dB dla góry pasma mozliwość odsłuchu tak jakby tych -10dB nie miał :-)

W słuchanych przeze mnie ostatnio GS1000i Gradofana efekt był lagodniejszy do tego stopnia ze moim subiektywnym zdaniem całkiem OK(albo ze słuchem mi sie coś porobiło :-)).
Z czystym sumieniem mogę napisac, ze w 2 systemach do których można było podpiąć na podmiankę np. D7000 Denona i tez było w porządku....wiec systemy z całą pewnoscią "wynaturzone" w sensie kompensujace jakies ewidentne babole słuchawek nie były.


w tym zakresie cenowym polecam DT880
Zwlaszcza pod repertuar - do jazzu i klasyki.

fallow

  • 6457 / 5869
  • Ekspert
11-01-2011, 10:51
Rafal, na forum niczego konretnego sie nie dowiesz.

W zaleznosci od tego jaki kto ma dzien, i jakich ma _aktualnie_ faworytow - strzeli Ci lepsza lub gorsza (zalezy czy mu sie chce) teorie dlaczego te a nie inne albo tamte a nie te. Czasem jak komus sie chce to jeszcze wplecie poezje lub strofy z sofy.
Generalnie pseudo-naukowe teorie do podparcia swoich przekonan mozna zbudwac w mgnieniu oka. Audiofile to chlonna materia. Z reguly Audiofilami sa ludzie nie-techniczni - wiec chlonnosc na "techniczny belkot" jest czesto jeszcze wieksza.

Czasem w zaleznosci tez od pogody i cisnienia atmosferycznego mozesz dowiedziec sie bardzo roznych sprzecznych informacji.

Co do wykresow - jest ich w necie tyle, i tak roznia sie metodologia miedzy soba, ze praktycznie do kazdego modelu sluchawek mozesz namierzyc tip-top extra bomba wykresik oraz taki ktory swiadczy o ich oczywistej ulomnosci.

Czasem te wykresy tez przechodza niezla ewolucje wraz z uplywem czasu.

Subiektywnie jedyny poki co wartosciowy test, niesponsorowany jaki znam to ten -> http://www.ratsound.com/cblog/archives/369-The-Mighty-Headphone-Quest-Part-7.html

Co do podbicia srednicy w K70x proponuje porownac je z podbiciem w Grado RS1. Jako tlo - DT880

lancaster

  • Gość
11-01-2011, 10:55
Popularne ostatnio Philipsy porównywałem wczoraj z HD650 :-)
Słuchawki grają diametralnie inaczej. Philipsy, zywioł i skrzące sie barwy, HD650 to spokój, oddalony i mneij wyraźny dźwięk. Na Philipsach ponadto zwyczajnei więcej słychać/podają wiecej dźwięku.
650-ki mimo ich moim zdaniem obiektwnych cech mozna polecac osobom, które poszukują spokojnych albo nawet powiem bardzo spokojnych klimatów.

Dodam ze Philipsy to słuchawki w któych wytrzymałem najdłużej podczas jednorazowego odsłuchu słuchawek jakichkolwiek:-)
Realnie muzykalne, nie kosztują 1200-1800 tylko ponizej 100zł, ale jeśli to nie przeszkadza to z wymienionym kablem i małym trickiem konstrukcyjnym są po prostu super.

fallow

  • 6457 / 5869
  • Ekspert
11-01-2011, 10:58
Lancaster, zeby sluchac Philipsow 5401 z zadowoleniem i satysfkacja, trzeba byc odpowiednio oswieconym i byc juz na odpowiednim etapie wtajemniczenia oraz przejsc z dobrym skutkiem kuracje anty-wykwintowa.

Slowem - nie jest to prosta sprawa :)

lancaster

  • Gość
11-01-2011, 11:01
fallow, to prawda, trzeba doznać illuminacji albo być wariat :-)
wariat trochę jestem, z tą illuminacją oczywisty żart, gdzie mi tam ;-)

OK, zatem 1200-1800....pozostaję przy DT880 (ze słcuhanych przeze mnie, 701 nie słyszałem)

Rolandsinger

  • 2894 / 5900
  • Ekspert
11-01-2011, 11:25
A dlaczego nie te Philipsy??

Nie słyszałem ich, dlatego nie polecam, jeśli są bardziej bezpośrednie od HD650 i mają tę samą lub podobną gładkość to dlaczego nie?

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5900
  • Ekspert
11-01-2011, 11:33
@ Lan

A co do misji GradoFana i jego jedynie "dobrze" grającego egz. GS1000, to ja słyszałem również podobny egz. tylko Majkela (nie wiem, czy to nie był ten sam, co całkiem prawdopodobne) i faktycznie grał w miarę normalnie, ale nadal szkliście, bez mięcha i wygaru. Niemniej jedna jaskółka nie czyni wiosny..dla mnie ten wygrzewany latami egz. (jeśli to ten, którego też słuchałem) to jest już zajechany egz. Grado i dlatego ma tak "sp...lone" brzmienie. Poza tym ktoś, kto po zakupie słuchawek wygrzewa je całymi miesiącami (jak wiadomo tysiące godzin niezbędne) specjalną techniką zamiast po prostu słuchać muzyki ma coś nie tak pod kopułką (bez urazy).

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

reactor

  • 1649 / 5340
  • Ekspert
11-01-2011, 11:36
Byłem obecny przy odsłuchu tych philipsów i zasadniczo muszę się zgodzić z Lancasterem, przychodzi mi to jednak z wielkim trudem gdyż jako właściciel rzeczonych HD650 nie mogę jednocześnie dopuszczać do plamienia ich godności na forum publicznym.

Tak! HD650 są naj, naj, naj, najlepszymi słuchawkami na świecie i żadne inne słuchawki nie są w stanie im dorównać (moja ocena jest definitywna i nie podlega absolutnie żadnej dyskusji, nawet nie próbujcie polemizować). ;P

Jeśli chodzi o te philipsy to nie ma w ogóle tematu, za taką cene to bym nawet się nie zastanawiał tylko brał je w ciemno nawet jako słuchawki dodatkowe (poważnie).

lancaster

  • Gość
11-01-2011, 11:47
"...grał w miarę normalnie, ale nadal szkliście, bez mięcha i wygaru. "

Trochę tak, dla mnie jednak jest to granie OK.
Przy załozeniu ze dorzuci sie w tor analogowo/ciepło brzmiace elementy....ale bez specjalnej "egzotyki" tnacej górę -8dB np. Średnica na miejscu, góra tylko lekko bardziej zaakcentowana...
W normie uważam. Bas mógłby być potężniejszy na tle reszty i tyle.

majkel

  • 7476 / 5899
  • Ekspert
11-01-2011, 11:49
GradoFan ma inny egzemplarz, mój już rok temu był za Odrą. Rafaell też go miło wspomina. Natomiast z K701 to autentycznie mam problem zdrowotny, bo mnie prowokują do podkręcania głośności. Wystarczy popatrzeć na krzywe izofoniczne i tam widać o co biega. Płaska charakterystyka przenoszenia brzmi naturalnie przy dużym natężeniu dźwięku dopiero. Im niżej z głośnością tym większy loudness się prosi dla zachowania czytelności. Z sopranami ja nie mam problemu, pamiętam nawet że DT990 Edition mnie boleśnie kłuły w uszy wysokimi tonami.

kopaczmopa

  • 786 / 5839
  • Ekspert
11-01-2011, 11:53
Szczerze mowiac z dawnych porownan odbieralem  Philipsy jako i dosc odlegle jakosciowo od HD650 (subiektywnie) jak i wcale nie mniej odlegle (ostrzejszy obraz muzyczny). Za ta kase nie ma co sie zastanawiac.

Prawde mowiac znow wracamy do kwestii gustu i tego co dla kogo jest przepascia a dla innego nie ma roznicy.
ciekawosc brzmienia

Robeeert1

  • 722 / 5534
  • Ekspert
11-01-2011, 11:53
>> Rolandsinger, 2011-01-11 10:41:44
Wszystko wskazuje na to, że jesteś audiofilem, a wg mnie dyskusja z osobami ekscytującymi się sprzętem nie ma sensu, bo są to ludzie, którym grają ceny, marki, prestiż danego urządzenia w środowisku audiofilskim (oczywiście wyłącznie wynikający z jego ceny), nie postrzegają rzeczywistości obiektywnie (słyszą metki), a rynku audio w szczególności.

Zapewne są takie osoby o jakich piszesz, ja do nich nie należę, mam swój słuch i gust i dla mnie nie ma słuchawek w tym przedziale cenowym, które zagrały by powagę w taki sposób aby sprawiała przyjemność.

kopaczmopa

  • 786 / 5839
  • Ekspert
11-01-2011, 11:54
HD650 - na kazdym repertuarze zagraja bezpiecznie i mozna sluchac na nich ostro nagranych plyt i sa dobre do rocka, dynamika i bezposredniosc ok.

K701 akustyka.

HD600 cos pomiedzy.
ciekawosc brzmienia

lancaster

  • Gość
11-01-2011, 12:04
majkel....krzywe izofoniczne....
...czy instrumenty na zywo dopasowują sie do krzywych izofonicznych/zmieniają charakterystyki spl wraz z poziomem głośnosci....? Np. czy dają +10dB na górze kiedy grają cicho ?:-)
Nie.
....czy słuchajac na żywo głośniej/ciszej zmienia sie krzywa izofoniczna ....?
Tak - oczywiste.
....czy jest to zjawisko naturalne....?
....najwyraźniej :-)



to normalna sprawa że ucho słyszy jak słyszy i czułośc w funkcji czestotliwości zmienia sie wraz z poziomem głośności.
Zdeformowane pod wzgledem charakterystyki słuchawki dają fałszywy obraz przy każdej głośnosci.
Po prostu słuchając na żywo z powiedzmy poziomem głośności 80dB masz jakas tam krzywa izofoniczną naturalna....tak samo odbierzesz dźwięk na zywo jak ze słuchawek przy tej samej glośnosci... a jesli sluchawki na to wrzucają +10dB, bo ktoś przeczytał ze krzywa izofoniczna mu tnie górę :-) to jest to wrzucone +10dB w stosunku do natury i tyle.
Te przykładowe +10dB jest dorzucone DLA KAZDEJ głośności.....po to żeby było "liniowo" dla jednej wybranej - bez sensu i sztuka dla sztuki....nawet dla tej wybranej głośniości rozkład pasma nie bedzie zgodny z natura a dokładnie z tym co przy tym poziomie glośności naturalnie słychać (bo dorzucamy 10dB)
Jednym słowem góry z takich słuchawek ZAWSZE bedzie więcej.
Tak jak pisałem mozna tu lubić, ale naturalne i wierne to to nie jest.