Audiohobby.pl

Co po CAL ?

Haka

  • 2996 / 5392
  • Ekspert
09-11-2011, 00:42
Gustaw, pytanie do Ciebie:

Do PS-3, CAL-e, czy Philipsy 5401 ?

Gustaw

  • Gość
09-11-2011, 09:28
>> Haka, 2011-11-09 00:42:15
Gustaw, pytanie do Ciebie:
Do PS-3, CAL-e, czy Philipsy 5401 ?

Zdecydowanie Philipsy.

Gustaw

  • Gość
09-11-2011, 09:35
......z tą uwagą, że Philipsy nie izolują od otoczenia. Z jednej to plus bo ktoś nie przestraszy Ciebie podczas gry, zachodząc z z tyłu i klepiąc np. w ramię :-) ale i Ty możesz komuś lekko przeszkadzać n.p. wybuchami z Battlefielda 3. W CAL-ach dłużej niż godzinę nie mogłem wysiedzieć.

ogorek

  • 855 / 5444
  • Ekspert
09-11-2011, 10:22
PS-3 jest głośnym urządzeniem. Wiatrak, czytanie płyt. Albo dłuuga przedłużka aby nie siedzieć za blisko PS-3 albo lepiej izolujące słuchawki ...
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

Gustaw

  • Gość
09-11-2011, 10:29
>> ogorek, 2011-11-09 10:22:38
PS-3 jest głośnym urządzeniem.

Zgadzam się ale to dotyczy raczej starszej wersji PS-3. Nowsza wersja, "Slim", jest cicha.
Sam mam starszą wersję i siedzę w Philipsach ok 1,5m od konsoli i praca konsoli nie jest problemem. Przynajmniej mi to nie przeszkadza.

Haka

  • 2996 / 5392
  • Ekspert
09-11-2011, 22:05
Moja PS-3 to slim, Cal-e już mam ( modowane ), a Filipsiaki kupię z ciekawości.

Dzięki.

paww

  • 327 / 6105
  • Zaawansowany użytkownik
09-11-2011, 22:43
Najbardziej w 5401 wkurzają stosunkowo twarde gąbki, brzmienie mocno zależy od tego do czego się je podłączy, ale brzmienie ok, wyraźne ale nie natarczywe (och jak tego nie cierpię)

gutekbull

  • 498 / 6054
  • Zaawansowany użytkownik
06-12-2011, 11:34
Witam
wczoraj po długich namowach, zakupiłem Philipsy SHP 5401, dlaczego długich..... ?
Ponieważ   zasadniczo ;-) ,nie słucham poprzez słuchawki .
Oczywiście coś tam połamałem w trakcie demontażu - brak czucia w rączkach,
ale scyzorykiem wyskrobałem tą czarną siatkę i i wydłubałem ta masę z obudowy głośnika,
przyznam się nie byłem jakoś nadmiernie dokładny ;-)
Podłączyłem to do iRiver H320
Efekt - słuchałem do 1 w nocy ;-) ,a nie słuchałem już muzyki blisko pół roku !
Przede wszystkim niesamowita przyjemność obcowania z muzyką ,spójność i melodyjność, duża równowaga tonalna.
One powodują ,ze słuchanie muzyki nie męczy.
Podłączyłem dla porównania Kossy PortaPro, których używam gdy biegam, - zachwiana równowaga tonalna - przebasowione ,krzykliwe ,metaliczne pianino - wytrzymałem ok. minuty ;-) Przedtem mnie nie drażniły ;-)
Dziś słucham z laptopa poprzez foobara - nie jest już tak ciepło ,ale nadal ok. te słuchawki mają zdolność łagodzenia - powodują,ze muzyka ze źródeł cyfrowych brzmi  strawniej, cieplej - bardziej analogowo, bardzo wyrównane brzmienie bez ostrości ,najlepiej to sprawdzić słuchając  radia - Trójki ;-)

Dziś podłączę do Almarro A205A MkII - będzie robił za wzmacniacz słuchawkowy, a potem porównam do SHURE 4  -swego czasu wydałem na nie majątek ,
zakładając ich delikatne wykonanie uważam ,że były to najgorzej wydane pieniądze w życiu ;-) , ale graja całkiem nieźle, więc można je porównać z  5401.
Cena Philipsów to 110zł w M.M ,a Shure 4 swego czasu dałem  w salonie ok.1300zł.

barthuss1

  • 198 / 5018
  • Aktywny użytkownik
08-12-2011, 12:41
Hehe, najlepszy motyw z tymi słachawkami miałem jak podłączyłem naprawdę fajnych tor z przyzwoitym wzmacniaczem słuchawkowym (SOHA II) i źródłem( DAC behringer ultramatch pro 2496+accu,transport marantz 48 mod. Fikus). To dopiero była nauka. Słuchawki za niecałe 100,-zł a grają tak ekscytująco, a przy tym równo i dokładnie że lekko zrewidowałem swoje poglądy słuchawkowe:)

Fomalhaut

  • 118 / 5183
  • Aktywny użytkownik
08-12-2011, 13:29

Ja już od dłuzszego czasu mam i gram na 5401, moje wrażenie są nieco inne od tego w poście powyżej.
Z dobrze dobranym przenosnym odtwarzaczem, np Cip+, synergia jest niezwykle udana, na uwagę zasługuje głównie
separacja, czytelność posczególnych pasm, bas świetnie kontrolowany. Muzyka lekko ocieplona, ale bardzo szczegółowa
i dynamiczna.
Po podłaczeniu do dobrego toru słuchawkowego, pierwsze wrażenie jest również pozytywne, ale po 5-10 minutach ,
po prostu słychać, że Philipsy nie potrafią wyjść poza swoje dość ciasne ramy, poza tym fajnym wrażeniem z początku słuchania,
nie potrafią już nic ciekawego zaoferować, dłuższy odsłuch to już był zawód i męczarnia

Ale żeby nie było, uważam jednak 5401 za bardzo fajne słuchaweczki w swojej kategorii. Dobierając fajny odtwarzacz mp3 mozemy czerpać z tego połaczenia sporo frajdy, natomiast stawianie ich na równi z konstrukcjami za 1000 - 1500zł jest lekkim nadużyciem

a_men

  • 746 / 6101
  • Ekspert
08-12-2011, 13:47
Słuchałeś ich w fabrycznej wersji, czy po opisywanych w tym wątku modyfikacjach?

barthuss1

  • 198 / 5018
  • Aktywny użytkownik
08-12-2011, 13:47
Hmm...W torze z dobrym "grajkiem" iRiver H340 to był tylko przedsmak co potrafią te słuchawki. Potrzebują dobrego napędzenia, są wymagające w stosunku do wzmacniacza i w paru konfiguracjach mi nie zagrały. Te słuchawki nie tworzą megasceny, one grają "przestrzenią" słuchawkowo wąską, grają po prostu monitorowo. Reszta dość ciekawa - głównie w stosunku do ceny rzecz jasna. To nie jest oczywiście np. Stax Omega.
A co do przedziałów cenowych to dziś już mi trudno powiedzieć że coś gra jak za xxx zł... :)
Zbyt wiele jest paradoksów w audio.

Fomalhaut

  • 118 / 5183
  • Aktywny użytkownik
08-12-2011, 14:19
Słuchałem ich w wersji niezmodyfikowanej.

Niektórzy porównują 5401 typem grania do Grado, w samym stylu podania muzyki faktycznie można tak powiedzieć,
i są dla mnie takim przeciwieństwem brzmienia Sennheiserów, czy Cal.
I tak jak napisałem wczesniej, one mają bardzo fajny sposób brzmienia, graniem konturowym, detalicznym, ze świetnym
basem, który nie buczy i nie rozciąga się za szeroko.
Ale na dobrym jakościowo torze, one pop rostu nie wyrabiają, po pewnym czasie, kiedy słucham na nich muzyki wiem, że nic mnie już nie zaskoczy w tym brzmieniu, scena jest naprawdę skromna i ogranicza sie głównie do grania w okolicach czubka błowy.

Co do zestawu słuchawkowego, to faktycznie istnieje taka obawa, że zupełnie z Philipsem do siebie nie pasują, z drugiej strony jednak napędzałem tym stacjonarnym zestawem z powodzeniem Grado 325is, HD600, RS2
Mój obecny zestaw stacjonarny to :
Rega Planet2000> Albedo FlatOne> Graham Slee Solo SRG/PSU1> Grado RS1, i gra to totalnie, niewyobrażalnie pięknie ; )



a_men

  • 746 / 6101
  • Ekspert
08-12-2011, 14:21
To nie bardzo mamy o czym rozmawiać. Proponuję wziąć się za modyfikacje i wtedy wrócić do porównań. To 15 minut roboty.

barthuss1

  • 198 / 5018
  • Aktywny użytkownik
08-12-2011, 14:34
Dokładnie. Plus ew. recabling.