Wczoraj po raz pierwszy miałem styczność z Philipsami SHP5401. Pierwsze wrażenie bardzo, bardzo pozytywne. Te słuchawki w moim odczuciu deklasują CAL!, a są jeszcze tańsze. Co najlepsze brzmią tak jak lubię najbardziej, zupełnie jak Grado! Szybki punktowy bas, chociaż nie schodzący zbyt nisko, ale sprężysty i zbity, a nie ciepłe kluchy, soczysta, nasycona barwą średnica, do tego bardzo przejrzysta i nie natarczywa, bardzo fajna barwa, dobry poziom neutralności jak na taką prostą konstrukcję, bardzo wyrównana i dobrze dociążona góra, bez syczenia i cykania jak w CAL!, no rewelacja. Za tą cenę pozycja obowiązkowa :)
PS Posłużę się dodanym wcześniej zdjęciem wnętrza, ten driver w budowie niczym się nie różni od bardzo znanych mi konstrukcji pewnej firmy...
___________________________________________
Życie jest zbyt krótkie, by używać kiepskich słuchawek