Audiohobby.pl

Co po CAL ?

Cypis

  • 2479 / 5244
  • Ekspert
09-01-2011, 18:32
>> MicSzu, 2011-01-09 17:56:57
>> Heh... tak ale w jaki sposób wewnętrzny układ elektroniczny go \'\'ogranicza\'\',
>> wogóle sobie tego wyobrazić nie mogę :) ?

Słucha mikrofonami co płynie z zewnątrz i generuje identyczny hałas w "przeciwfazie". Efekt, szum znika albo dość mocno się redukuje. To trochę tak jak z falami stojącymi w pomieszczeniach. W jednym miejscu są głośniejsze a w innym się wyciszają.

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

walkman6

  • 333 / 5986
  • Zaawansowany użytkownik
09-01-2011, 18:53
Jeżeli grają jak hp 890 (mają identyczne parametry), czyli moje pierwsze słuchawki to naprawdę polecam tylko basolubom i mającym dużą odporność na wiercące uszy wysokie tony. W mój gust zdecydowanie bardziej trafiły Kossy UR40, które finalnie zastąpiły opisywane Philipsy.

lancaster

  • Gość
10-01-2011, 16:14
Philipsy.

reactor

  • 1649 / 5546
  • Ekspert
10-01-2011, 16:22
hajent jak siem patszy! ;P

lancaster

  • Gość
10-01-2011, 17:23
Słuchawki sa bardzo sympatyczne a czy to hajent (dźwiekowy, bo wukonanie poza ogólnie ładnym design to jednak niedrogie materiały dość budżetowe :- ) ) trzeba sprawdzić porównując.
Mam w nosie szczerze mówiąc wynik takiego porównania, jesli wypadną lepiej to OK a jesli słabiej to i tak przyjemnie sie ich słucha. Grają totalnie ze wszystkiego (komputer, dziurka CD, wzmacniacz).

a_men

  • 746 / 6102
  • Ekspert
10-01-2011, 19:20
Częściowo usunąłem fizelinę przed przetwornikami, ale tylko naokoło, pozostawiając część nad centrum przetwornika.
Poprawiło się wszystko. Minusów nie stwierdziłem.

a_men

  • 746 / 6102
  • Ekspert
12-01-2011, 08:24
Porównałem Philipsy z Grado 325i.
Grado są lepsze w kategoriach audiofilskich. Są dynamiczniejsze, dokładniejsze, lepiej oddają akustykę sali, pogłosy i mają lepszą przestrzenność.
Philipsy są bardziej muzykalne, fizjologiczne, dają więcej przyjemności ze słuchania i są wygodniejsze. Ciekawe jak by wypadły po głębszych modyfikacjach, np. wymianie kabla?

  • Gość
12-01-2011, 09:00
Po zdarciu wszystkich bibułek maskujących shp grają wielką ilością dźwięku.
Z taz.dziurki jest go zbyt dużo w średnim zakresie pasma. Po wysterowaniu z lepszego wzmacniacza dzwięk ze skompresowanego staje się gładszy i swobodniejszy bez efektu natarczywości.
W ślepym teście porównawczym hd600 są nudne i podbarwione , bejery 990 podbarwione i zawoalowane.AKG701 są zbyt mało dosłowne i jedynie łachoczą dźwiękiem.
Po rekablingu shp grają jeszcze pełniejszym dźwiękiem i potrzebują naprawdę mocnej elektroniki wtedy grają bardzo naturalnym dźwiękiem szczególnie na mojej ulubionej muzyce organowej. Chorały brzmią świetnie w sposób bardzo ucieleśniony.
Wytłumienie wewnętrznej strony obudowy poprawia brzmienie środka.

a_men

  • 746 / 6102
  • Ekspert
12-01-2011, 10:08
Zagra>
Jeszcze się wobec tego z nimi pobawię.
Używałem wzmacniacza twojego projektu z pewnymi zmianami:
-IC to NE5532 Signetics - wypadł lepiej niż proponowany przez ciebie TLE2142 Excalibur
-Brak kondensatorów na wejściu i rezystorów na wyjściu
-zasilanie z baterii 9V jak Grado RA1

  • Gość
12-01-2011, 10:18
Tle2141 ma znacznie lepsze Iout ,dwa razy tyle co NE.
Trzeba zwracać uwagę na noty katalogowe.
Zwróć uwagę na Ib i dobierz odpowiednie wartości NFB.

  • Gość
12-01-2011, 10:20
Swoją drogą jak widzę schemat z scalaczkiem to od razu kojarzy mi się to ze słynnym słuchawkowcem GRADO. Rjm5860 czy coś takiego. Padaka straszna no ale w pismach piali na szczęście nie wszyscy.

a_men

  • 746 / 6102
  • Ekspert
12-01-2011, 10:22
Wzmacniacz był budowany pod TLE, ale na dniach zrobię nowy z wartościami polecanymi przez NE5532 (75K do masy i 75K/10K w sprzężeniu).

  • Gość
12-01-2011, 10:27
Fajny mały killerek jest z OPA2614 , upierdliwy w aplikacji a warty zabawy.
Mały zakres napięć zasilania ale w smd 8 pin 2 x 300mA !

lancaster

  • Gość
12-01-2011, 10:38
">> a_men, 2011-01-12 08:24:59
Porównałem Philipsy z Grado 325i.
Grado są lepsze w kategoriach audiofilskich. Są dynamiczniejsze, dokładniejsze, lepiej oddają akustykę sali, pogłosy i mają lepszą przestrzenność."

Dokładnie tak wypadaja przy Philipsach również moje modowane CAL!-e :-))) A jednak slucham Philipsów bo sa nturalniejsze ....poza tym prezentacja jest w nich bardziej różnorodna (nie wiem jak to sie ma w 325)

"Philipsy są bardziej muzykalne, fizjologiczne, dają więcej przyjemności ze słuchania i są wygodniejsze. Ciekawe jak by wypadły po głębszych modyfikacjach, np. wymianie kabla?"

Lepsza przejrzystość i potęga. Kabel jaki zastosowałem to zwykły technokabel 2 żyłowy stworzony jakby do słuchawek :-)
Warto go wymienić, na pewno. Gustaw oryginalny chudo grający i nieco "ściśniety" kabel kompensował sobie misiowatym przedłużaczem z Conducfila np. Ale moim zdaniem nie tędy droga (chyba ze ktoś chce lekki kocyk).

  • Gość
13-01-2011, 10:34
>Lanc

Kurcze przeczytałem to uważnie. Trochę kłócisz się sam ze sobą. Czy możesz troszkę jaśniej ?

Grado są lepsze w kategoriach audiofilskich. Są dynamiczniejsze, dokładniejsze, lepiej oddają akustykę sali, pogłosy i mają lepszą przestrzenność."

Philipsy są bardziej muzykalne, fizjologiczne, dają więcej przyjemności ze słuchania

Mam teraz w domu T1,T5,HD598 i shp oraz CAL. Philipsiaki są najbardziej naturalne { fizjologiczne } i nie jestem do końca pewien ale więcej na nich słyszę dźwięków które na wyższych słuchawkach są zamaskowane.