Audiohobby.pl

Co po CAL ?

  • Gość
01-01-2011, 18:24
>Rolandsinger

Dziwne twierdzenie , nie wiem na jakiej podstawie ?

Do nisko efektywnych shp5401  to ja bym za nic nie zaliczył. Tym bardziej że wiele słuchawek które miałem w testach i mam prywatnie w większości { 32 Ohm } grały od philipków ciszej.

Na dodatek jak się nie ma za bardzo do czego uczepić to można i do koloru padów... ?

Tak czy siak jak dla mnie { nie tylko } shp po modzie a jest tu jeszcze jeden fajny myk który daje sporą poprawę soundu są po prostu bardzo dobrymi słuchawkami.
Cena nie ma tu nic do rzeczy.

a_men

  • 746 / 6248
  • Ekspert
01-01-2011, 18:41
>Zagra
Co to za myk?
 Piszesz, że porównywałes je z Grado 325i - jakie wnioski?
Może też sobie je kupię.

Rolandsinger

  • 2894 / 6252
  • Ekspert
01-01-2011, 19:21
Zgara, to podłącz te Philipsy do jakiegoś telefonu multimedialnego i zobaczymy czy wydolą.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

March10

  • 93 / 5522
  • Użytkownik
01-01-2011, 19:32
ale forum od grajków i telefonów muzycznych to chyba nie tu? tutaj prawie wszyscy używają sprzętu stacjonarnego i nikt tych filipsów jak na razie chyba nie polecał do mp3

Rolandsinger

  • 2894 / 6252
  • Ekspert
01-01-2011, 19:41
Ciekawe rozumowanie.

Producent podaje, że są to słuchawki mobilne np. do iPoda, zaś sam ich rozmiar dobitnie na to wskazuje.

Trzymając się tej logiki można przyjąć, że kabriolet jest do jazdy w deszczu, a telefon służy do oglądania filmów.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

  • Gość
01-01-2011, 19:43
>Rolandsinger , sorry ale ja takimi gadżetami się nie interesuję.
Trudno oczekiwać wydajności prądowej z takich zabawek.
Mnie to nie rajcuje, więc nie będę w temacie tego typu napędów polemizował z w.w. nie mam doświadczenia.

Co do MYK to trzeba samemu sobie pokombinować , na spokojnie. W końcu mamy różne uszy , słuch i gusta.

AKG601 puszczam koledze, D2000 chyba popędzę. DT150 będą nadal jak i kilka innych,.

  • Gość
01-01-2011, 19:48
>Rolandsinger

Podłączyłem 5401 pod minidisc i gra wystarczająco przyzwoicie. Cudów nie będzie bo być nie może.

szwagiero

  • 2240 / 6253
  • Ekspert
01-01-2011, 20:57
Rolandsinger uprawia tutaj malkontenctwo bo największy wyznawca CAL! w postaci Gustawa woli ostatnio jakieś małe filipsiaki, a tych ostatnich nie odkrył Roland buuu ;(

;)

Rolandsinger

  • 2894 / 6252
  • Ekspert
01-01-2011, 21:20
Ja nie mam żadnych ambicjonalnych repulsji do czyiś odkryć. Zresztą o tych Philipsach jako pierwszy na zupełnie inny forum pisał niejaki Getz.

Rzecz w tym, że od dłuższego czasu moje podejście do słuchania muzyki jest pragmatyczne, a nie hobbystyczne - na odcinku czysto technicznym, podobnie jak większości ludzi słuchających muzyki i kupujących sprzęt audio. Budowanie tzw. toru pod coś tam jest dla mnie po prostu zabawą dla audiofila, a nie rozwiązaniem dla miłośnika muzyki.  Sprzęt taki jak słuchawki powinien być plug&play. Jeśli jakieś słuchawki potrzebują reaktora atomowego by zagrać, to są mało interesujące mnie słuchawki.

Dokładnie tak samo o słuchawkach myślą profesjonaliści, efektywność to jedna z konstytutywnych cech słuchawek studyjnych. Inna rzecz, że wiele uznawanych za przeciętne lub wręcz tanie i niegodne uwagi audiofila słuchawki można tak zamplifikować, że zagrają nie gorzej niż "wykwintne" modele.

Dobry przetwornik to efektywny przetwornik i to pokazuje historia budowy słuchawek - dopiero w ostatnich latach najnowsze konstrukcje odznaczają się dużą efektywnością, wcześniej niemożliwą do uzyskania ze względu na ograniczenia technologiczne.



_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

March10

  • 93 / 5522
  • Użytkownik
01-01-2011, 21:26

szwagiero

  • 2240 / 6253
  • Ekspert
01-01-2011, 21:41
>> Rolandsinger, 2011-01-01 21:20:03

>Dokładnie tak samo o słuchawkach myślą profesjonaliści, efektywność to jedna z konstytutywnych cech słuchawek >studyjnych. Inna rzecz, że wiele uznawanych za przeciętne lub wręcz tanie i niegodne uwagi audiofila słuchawki >można tak zamplifikować, że zagrają nie gorzej niż "wykwintne" modele.

>Dobry przetwornik to efektywny przetwornik i to pokazuje historia budowy słuchawek - dopiero w ostatnich latach >najnowsze konstrukcje odznaczają się dużą efektywnością, wcześniej niemożliwą do uzyskania ze względu na >ograniczenia technologiczne.

Po pierwsze efektywność rzędu takich np. CAL! można spotkać w słuchawkach z lat 70\'tych, zaś jeśli chodzi o konstrukcje studyjne to nie powiem, żeby stare słuchawki studyjne które przeważnie były wysokoomowe były specjalnie efektywne.

Rolandsinger

  • 2894 / 6252
  • Ekspert
01-01-2011, 21:44
Gdak=Getz

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

  • Gość
01-01-2011, 22:09
>szwagiero , popieram w całej rozwiązłości.

Aż się prosi podpytać rolandsingera co to jest efektywność a sprawność. hehhee

Nie mylmy pojęć. Nie po to słucham dobrych słuchawek aby je ograniczać jakimś przenośnym gadżetem.

Gadżetem w którym normalnie nie można w ludzkim czasie wysłać zwykłego pieprzonego sms\'a.

majkel

  • 7477 / 6251
  • Ekspert
01-01-2011, 22:39
>> Rolandsinger, 2011-01-01 21:44:11
Gdak=Getz

A to jest sprostowanie, czy teza? Bo jeśli to drugie, to mamy do czynienia z postawieniem znaku równości między kobietą z Częstochowy o zacięciu inżynierskim, a mężczyzną z Warszawy z ukierunkowaniem muzykologicznym.

szwagiero

  • 2240 / 6253
  • Ekspert
01-01-2011, 22:42
To tylko mała literówka ;)