Audiohobby.pl

AKG 601 vs. AKG 701

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
14-12-2010, 10:39
>> wysiu, 2010-12-14 01:48:42
Az taka jest roznica w Denonach (jakosciowa I gatunkowa, czy tylko jakosciowa?) miedzy D1000 i wyzszymi modelami? Bo CAL! to przeciez te same brandowane Fostexy, co D1000, i pare innych wynalazkow na swiecie, chocby to (link chyba gdzies tu na forum kiedys sie pojawil)?
http://global.rg-music.com/momoi/hmshop/mh256b/


Na moje ucho różnica jest duża. Sygnaturę mogą mieć podobną ale znalazłoby się pewnie jeszcze z tuzin słuchawek innych producentów, których brzmienie w ogólnym zarysie przypomina wyższe Denony.
A te japońskie wynalazki kosztują W JAPONII w przeliczeniu 95 zł a oficjalna cena CAL to ok. 530 zł (obecnie 270zł) . Te same Fostery - cena inna. Czyżby Creative kazał sobie płacić 170 zł za markę ?

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
14-12-2010, 10:40
Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2010-12-13 21:54:30
>> fallow, 2010-12-13 20:35:14
(...)D5000 i D7000 mozna traktowac jako rozwiniecie CAL(...)


A Jumbo Jet to rozwinięcie szybowca ;-)

---

Prosilbym jednak o cytowanie wraz z kontekstem :):

>> fallow, 2010-12-13 20:35:14
D5000 i D7000 mozna traktowac jako rozwiniecie CAL - chociaz traca wiele z cech CAL ale i wprowazaja takie ktore w CAL rozwiniete sa slabo.

Uprasza sie o zachowanie spokoju uzytkownikow Denonow D7000 ktory wydali na wspomniane sluchawki 4K PLN kiedy sa one porownywane do sluchawek za 200 PLN :)))

-- Ponizsza czesc wypowiedzi nie ma na celu przekonywac badz udowadniac czegos Vinyloidowi--- ;)

1) Jakie cechy traca CAL wzgledem Denonow  ? Gdzie jest bezposredniosc i eterycznosc przekazu zanana z CAL ? Ani w D2000 ani w D5000 ani w D7000 jej nie ma. (jeden z przykladow)
2) Co zyskuja Denony D2000/5000/7000 wzgledem CAL np. ? Chocby zdecydowanie wieksza przestrzen, wieksze wyrafinowanie. (2 z wielu przykladow)

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
14-12-2010, 10:52
 Rolandsinger, 2010-12-13 19:07:31
>>nie czarujmy się słuchawki za <200,- nie zagrają równie dobrze jak te 10x droższe)<<

A niby dlaczego, to jest jakieś nieodkryte prawo fizyki?"

To jest prawo poczatkujacego do niewiedzy. Za kilka/kilkanascie miesiecy bedzie madrzejszy.

"Z reguly jest tez tak, ze im wyzej bedziesz mierzyl - tym bardziej fikusne i wybredne beda takie sluchawki. Przykladowo napedu do GS1000 czy Ultrasone Edition9 mozna szukac latami."

To prawda, pod takim wszakze warunkiem, ze "szukanie" bedzie wazniejsze od "sluchania".
;)

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
14-12-2010, 10:59
@Cypis

Pozostaje ci wybrać się do Katowic albo do Krakowa na polowanie na słuchawki. Możesz też próbować kombinacji z zamówieniem ze sklepów internetowych i zwrotami. Niestety koszty przesyłki będziesz musiał pokryć sam. Bayerdynamic DT880 to bardzo fajne słuchawy, moim zdaniem porównywalne do K701 w sensie klasy urzadzenia i mniej wymagające jeśli chodzi o ich napędzenie. CAL to dla mnie sprzęt przenośny, choć w tej kategorii trzeba przyznać - dość ciekawy.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
14-12-2010, 11:01
Odpowiadasz na wpis
>> Max, 2010-12-14 10:52:45

"Z reguly jest tez tak, ze im wyzej bedziesz mierzyl - tym bardziej fikusne i wybredne beda takie sluchawki. Przykladowo napedu do GS1000 czy Ultrasone Edition9 mozna szukac latami."

To prawda, pod takim wszakze warunkiem, ze "szukanie" bedzie wazniejsze od "sluchania".

---

Nie sposob sie nie zgodzic Max :))

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
14-12-2010, 11:02
>
Ale według Ciebie @majkel HD438 są od nich lepsze?

HD438 grają normalnie bez recablingu i innego cudowania, CAL! trzeba co najmniej przekablować, a wtedy to chyba kwestia napędu i egzemplarza co się woli. HD438 nie są takie przerysowane.
Przewinęło się przez moje ręce kilkanaście egzemplarzy CAL i one potrafią grać różnie. Miałem na uszach jeden wybitny egzemplarz i powiedzmy trzy bardzo dobrze grające, a reszta czymś zawsze wkurzała - jaskrawością albo dudnieniem. Ten "wybinty" egzemplarz miał gładkie dekle od środka, a w starszych były one szorstkie, jakby niepolerowane. Ocena brzmieniowa po recablingu.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
14-12-2010, 11:14
"P.S. Ech... mieć tak możliwość posłuchania różnych..... "

A co Ty myslisz, ze w innych miastach rozne mniejsze lub wieksze hi-endy leza sobie na polkach i tylko czekaja az sie je porwie do domu na prywatne sesje i porownanka ?? :)
To jest zmudna praca u podstaw. I albo chcesz miec swiadomosc i wiedze oparta o wlasny odsluch, albo zamykasz oczy i wybierasz... Mialem u siebie DT, HD, ATH... i inne. Wszystkie graja za.ebiscie ! :) Ktore wybierzesz, bedzie dobrze. Powaznie :)
Cypis, jesli podoba Ci sie "sluchawkowa zabawa" , masz cierpliwosc i troche kasy, to daj sobie czas i testuj.
Na koncu jest spokoj, pewnosc i rownowaga. Na koncu jest muzyka ;))

Vinyloid

  • 2470 / 5319
  • Ekspert
14-12-2010, 11:23
@fallow

Jak CAL mają coś wspólnego z eterycznością i bezpośredniością, to ja jestem Kaczor Donald (kwak, kwak)
Równie dobrze można stwierdzić, że każdy budżetowy model danego producenta niewiele się różni od tych wykwintnych. D7000 zyskują w każdym, bez wyjątku, aspekcie w stosunku do CAL więc nie będę ich tu wszystkich wymieniał.

@Max

Grado GS1000i nie miały problemu aby zagrać bardzo poprawnie praktycznie z każdym wzmakiem na poznańskim spotkaniu. BTW, jak dla kogoś najważniejsze jest słuchanie muzyki sensu stricto, to nic nie stoi na przeszkodzie aby na ten temat wypowiedział się w innym dziale lub na jakimś forum dla melomanów. Zdaje się, że w tym wątku dyskutujemy w pierwszej kolejności o sprzęcie.

Max

  • 2204 / 5601
  • Ekspert
14-12-2010, 11:32
Masz racje Vinyl.
Jak juz przebolejesz fortune, ktora wydales na swoj wykwint, zaczniemy rozmawiac o muzyce. Moze byc w innym dziale.
BTW, D7000 to ostatni hi-end, ktorego nie udalo mi sie posluchac. Ale juz nie mam parcia, choc w ciemno zakladam, ze wart jest swojej ceny.
;))

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
14-12-2010, 11:33
Odpowiadasz na wpis
>> Vinyloid, 2010-12-14 11:23:20
@fallow

Jak CAL mają coś wspólnego z eterycznością i bezpośredniością, to ja jestem Kaczor Donald (kwak, kwak)
Równie dobrze można stwierdzić, że każdy budżetowy model danego producenta niewiele się różni od tych wykwintnych. D7000 zyskują w każdym, bez wyjątku, aspekcie w stosunku do CAL więc nie będę ich tu wszystkich wymieniał.

---

No a ja natomiast mam KOMPLETNIE inne zdanie na ten temat, bo dla mnie wiele z tych aspektow wlasciwych dla CAL - Denony rowniez i traca :)

Nie zamierzam sie wdawac (gdyby co) w dalsza polemike w temacie CAL <-> Denony bo piszac tu posty nie mam na celu przekonywania kogokolwiek do swoich pogladow, chociaz nie ukrywam ze z osoba ktora nie jest w posiadaniu D7000 (jak Ty) oraz dodatkowo - CAL (akurat zaden z nas chyba ich nie posiada) byloby imho lepiej :))

Czy dla Ciebie D7000 maja jakagolwiek wade ?

Cypis

  • 2479 / 5243
  • Ekspert
14-12-2010, 11:50
   > Max, 2010-12-14 11:14:21
   >A co Ty myslisz, ze w innych miastach rozne mniejsze lub wieksze hi-endy leza sobie na polkach
   >i tylko czekaja az sie je porwie do domu na prywatne sesje i porownanka ?? :)

Na porwano do posłuchania nie. Ale oczekiwałbym że w miastach liczonych w milionach mieszkańców a nie setkach
tysięcy jak Twoje czy moje, w sklepach audio z aspiracjami będzie większy wybór niż tylko po jednym wysokim modelu spośród dwóch marek.

   >Vinyloid napisał:
   >jak dla kogoś najważniejsze jest słuchanie muzyki sensu stricto,

Nie mam żadnych wątpliwości, że każdemu chodzi o słuchanie muzyki. W końcu sprzęt służy do słuchania muzyki a nie na odwrót. Jednak jeśli podczas słuchania w muzyce coś "boli", czy to szwankuje jakość przekazu (bo w pamięci mamy inne lepiej grające) czy też przeszkadza sama wygoda (bo w uszy ciśnie i się pocą), to jest to dobry powód do tego by rozpocząć rozmowę o alternatywach pozbawionych tych wad. Co niniejszym czynię korzystając z Waszej pomocy.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
14-12-2010, 11:52
Ja nie posiadam jednych ani drugich, a podobają mi się i te i te. CAL/D1001 i D7000 mają tyle samo wspólnego co SR60 z RS1, czyli filozofię brzmienia. Inny jest tylko poziom dopracowania tej filozofii. Bezpośredniość w CAL i D7000 jest mniej więcej równa, jeśli nie większa w CAL!, a etyryczności, sorry Gregory, to nie ma ani w CAL ani w D7000. Z zamkniętych słuchawek to W5000 ją mają i pewnie jeszcze jakieś inne lepsze Audio-Techniki, nie wspominając o elektrostatach i paru dynamicznych modelach otwartych.

asmagus

  • 4439 / 5653
  • Ekspert
14-12-2010, 11:56
Dla mnie D7000, poza ceną mają jedną wadę, mogą wpaść w sybiliację z niektórymi źródłami, nie chodzi mi tu o ujawnienie sybiljacji źrółą ale o "dodanie" szczypty zgrzytu od siebie.

Dobrane do dobrego toru, czy też do jak u mnie DAC, którego można ustawić pod własne preferencje, innych wad nie mają :)

Wiele osób się ze mną nie zgodzi i szanuję to - dla mnie, dla mojej muzyki to jest to ... The National - album BOXER - Fake Empire; Ozzy - Screem; Metalica - Metalica - Enter Sandman itd ... pełnia audio szczęścia.


Co do CAL miałem okazję słuchać kilku modowanych i niemodowanych egzemplarzy - są podobne do D7000, też zakłąda się je na uszy, również słychać muzykę. Może podłączone np do ipoda są identyczne jak D7000 ale podłączone do dobrego źródła oraz wzmacniacza to zupełnie inna bajka.

fallow

  • 6457 / 6074
  • Ekspert
14-12-2010, 12:15
@majkel:
Jeszcze pytanie jak zdefiniowac tak typowo audiofislki i sztuczny termin jak eterycznosc przekazu. Wydaje mi sie, ze chodzi nam o zupelnie cos innego - bo dla mnie w W5000 - ta cecha jest o wiele slabiej odczuwalna niz w CAL.

@Posiadacze_D7000: Czy czena i mozliwosc eksponowania sybilantow to wszystkie wady jakie maja te sluchawki w Waszym odczuciu ? Moze Vinyloid cos dorzuci ? :) Bo gdyby faktycznie jakies sluchawki mialy tylko takie wady - to nawet ja bylbym w stanie za nie zaplacic iscie wykwintna cene, poki co takich nie znam.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
14-12-2010, 12:43
Wydaje mi się, że eteryczność to zdolność do wytwarzania wrażenia, że materia muzyczna unosi się i żyje w przestrzeni. D7000 są raczej z tych, co mocno stąpają po ziemi. Natomiast w temacie podejścia stricte naukowego, to CAL bardziej mi się kojarzą z terpentyną niż eterem. :)