Ten rysunek jest końcowy i nie jednego ciekawi jaki jest sens takiego
wzmacniacza: mała rezystancja Ro=2R pomaga osiągnąć większą
dynamikę prądową (nawet tak mocnego tr.mocy Ic=17A, oraz polepsza
jego szybkość działania), stopień sterujący tr.mocy ma ograniczoną
dynamikę prądową i prąd kolektora tego stopnia dochodzi do Ic=20mA i
dlatego tr.mocy muszą mieć duże wzmocnienie prądowe, stopień
napięciowy pracuje szalenie szybko z wysoką do tego jakością i też
ma ograniczony prąd i w układzie dochodzi do Ic=22mA.
Cała konstrukcja wzmacniacza jest optymalna i w zasilaniu też i nie
ważna jest sprawność takiego wzmacniacza, bo jakość małej mocy ma
zadowalać i wszystko do tego zrobione jest optymalnie. Jeśli firma coś
takiego wyprodukuje to nikt jest oszukany.
Ale waszej dawnej techniki i dużej mocy są lipne i nawet nikogo na
śmierć nie zabiją, a tym wzmacniaczem dla stereo mocy można zabić
człowieka i jak pisałem w sumie do tego wystarcza kilkanaście wat.