Dzisiaj posłuchałem sobie kilka par słuchawek z moim iPodem Classic:
- Beyerdynamic T50p
- Beyerdynamic DT660
- Beyerdynamic DT880
Moje wrażenia:
1. Najlepiej napędzane w nast. kolejności
- T50p - iPod bez problemu je napędzał, pozostawał zapas "mocy" :-)
- DT600 - nie odczuwałem niedostatku mocy, ale było gorzej niż w przypadku T50p
- DT880 - no tu był największy problem, i chyba docelowo mimo wszystko jest niezbędny docelowy zewnętrzny wzmacniacz
2. Najlepszy dźwięk
- DT880 - muzykalne, szczegółowe, piękna scena
- T50p - niezwykle analityczne, ładne budowanie planów, dla mnie zbyt agresywne
- DT660 - dźwięk wycofany, nudne, brak średnicy
3. Wykonanie
- DT880 - absolutna perfekcja, dla mnie lepiej wykonane niż Sennki HD650
- T50p - jak na takie maleństwa, to naprawdę nieźle, ale dla mnie zbyt delikatne
- DT660 - słaby plastik, wygodny pałąk, pady niby welurowe ale ma się wrażenie tandety
Sprzedawca w sklepie coś mówił, że podobno Beyerdynamic wstępnie wygrzewa swoje produkty, aczkolwiek po odsłuchu T50p mam wątpliwości, bo trudno mi uwierzyć, żeby te słuchawki miały grać z tak ostrą górą i sybilantami.
Odsłuchów dokonywałem bezpośrednio z iPoda, bez żadnej dodatkowej amplifikacji, na różnych utworach (R&B, klasyka (Cecilia Bartoli), DM).
Muszę powiedzieć, że dla mnie zdecydowanie najlepiej wypadły DT880, ale mam świadomość, że jeśli na nie się zdecyduję (a chyba tak), to będę musiał dodatkowo zakupić LOD-a i zewnętrzny wzmacniacz.
Co byście polecili, niedużego w miarę sensownego do napędu DT880 ?
Max do 1kPLN, pamiętajcie tylko proszę, że źródłem będzie iPod :-)