Audiohobby.pl

Ear Stream - wątek informacyjny

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
26-08-2014, 10:18
Michał - wrzuć proszę foty tych sieciówek, a jeśli są na stronie - napisz, w którym miejscu ich szukać.

4m

  • Gość
26-08-2014, 10:24
A masz wzmacniacz, który pociągnie minimum 10A? ;) Miałem parę fajnych wytypowanych kabli sterowniczych na zasilające, ale do realizacji tych pomysłów jeszcze nie doszło z braku natchnienia.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
26-08-2014, 10:40
Zdjęć nie robiłem, ale obiekt jest mało fotogeniczny - czarny wtyk prosty Elgotech, czarny wtyk sprzętowy Schurter oraz czarny kabel w matowym płaszczu. Nie błyszczy się jak komputerówka. :) Do tego znacznie grubszy i mniej sztywny jednocześnie. Przewody miedziane. Ja myślę, że i 16A byłoby legalne, tylko nie jestem pewny specyfikacji Elgotecha. Kabel od mojego grzejnika olejowego jest wyraźnie cieńszy, a bierze on co najmniej 2kW.

mikolaj612

  • 347 / 3567
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2014, 13:35
Wiesz Majkel, że żeby sprzedawać kable sieciowe to trzeba porobić certyfikaty itp. ?

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
26-08-2014, 13:48
A wiesz Mikołaju, że to samo dotyczy sprzedaży urządzeń podłączanych do sieci? Wszelkie elementy użyte do konstrukcji kabla zasilającego mają certyfikat CE (inaczej bym ich nie kupił na terenie UE), ja posiadam aktualne świadectwa SEP D i E oraz ukończone wyższe studia na kierunku Elektronika, wydział elektryczny. Można powiedzieć, że to co sprzedaję robi człowiek z wykształceniem kierunkowym oraz uprawnieniami. A Ty jakimi potwierdzonymi urzędowo kompetencjami się pochwalisz?
« Ostatnia zmiana: 26-08-2014, 13:51 wysłana przez majkel »

mikolaj612

  • 347 / 3567
  • Zaawansowany użytkownik
26-08-2014, 14:06
A widzisz. Nie wiem czy wiesz ale kabel musi mieć własny certyfikat i normy, to że poszczególne jego elementy je mają nie wystarczy.

Poczytaj sobie o tym, bo sam jakiś czas temu o tym nie wiedziałem, a ponoć to jest dość istotne w tym biznesie.

I tutaj wcale nie chodzi o to czy ktoś ma studia, kurs na wózek widłowy czy grupę inwalidzką.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
26-08-2014, 14:35
Czy jak sobie lub koledze zacisnę kabel Ethernet, to też musi być na to certyfikat? Jak mi gość robił całą instalację elektryczną w mieszkaniu, to też nikt potem tego nie certyfikował.

Tymczasem wątek o edukacji wydaje mi się o tyle interesujący, że ja np. bym nie kupił urządzenia osoby bez wykształcenia kierunkowego, a już na pewno nie od kogoś, kto nie wie(dział) co to jest np. reaktancja. Wiedza potrzebna do audio nie kończy się na datasheetach i cudzych schematach, a grono chętnych do dzielenia się wiedzą podobno ostatnio się bardzo kurczy?

Synthax

  • 2323 / 4084
  • Ekspert
28-08-2014, 16:07
A tym czasem dla rozładowania emocji, wygrzebane z archiwum, zdjęcie Moonlight'a

Fatso

  • 290 / 3986
  • Zaawansowany użytkownik
29-08-2014, 11:18
Oznaczenie/Oznakowanie CE (Conformité Européenne) umieszczone na wyrobie jest deklaracją producenta, że oznakowany produkt spełnia wymagania dyrektyw tzw. "Nowego Podejścia" Unii Europejskiej (UE).

Proszę o źródła, które mówią o certyfikowaniu sprzętu...Albo chociaż wyciąg z ustawy.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

mikolaj612

  • 347 / 3567
  • Zaawansowany użytkownik
29-08-2014, 12:27
Ludzie, witki opadają :)

Dyrektywa LVD, są strony o CE w polskiej sieci.

Są wątki takie jak te :

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic584309-120.html

I masa innych na elektrodzie i podobnych miejscach, jak masz produkt i każda część ma cert. to nie znaczy, że gotowiec na tym zbudowany też będzie miał bo procesy są różne.

To tak jakbym składał w domu auto kupiłbym części od producentów różnych ale każdy ma 5 gwiazdek bezpieczeństwa itp. i ja bym to olał.

Myślicie, że czemu Szwedzka supra tak bardzo o to wszystko dba :) ? Niech sobie teraz Majkel wyobrazi, że jego kabel bez certyfikatu spowodował straty materialne u klienta (np: uszkodzenie sprzętu czy pożar itp.) albo uszczerbek na zdrowiu, też będzie cwaniakowanie w sądzie, Panie jam jest inżynier ?

Gdyby u nas było takie FCC, które ma dość ostre wytyczne to wiele produktów DIY by po prostu nie przeszło żadnych testów.

A teraz całkiem serio, myślał każdy z was kiedyś czemu chińczyki tak chętnie daje zasilacze impulsowe ? Bo mają dzięki temu zbyt wszędzie bo każdy zasilacz tego typu ma odpowiednie normy i certyfikaty, a urządzenie pracuje na napięciach bardzo niskich i bezpiecznych dla zdrowia i życia, bo generalnie to raczej napięcie wejściowe w takim urządzeniu nie przekracza 24VDC.
« Ostatnia zmiana: 29-08-2014, 12:38 wysłana przez mikolaj612 »

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
29-08-2014, 12:57
Mikołaj, napisz może jak Ty to robisz, że sprzedajesz urządzenia podłączane do prądu i śpisz spokojnie?

mikolaj612

  • 347 / 3567
  • Zaawansowany użytkownik
29-08-2014, 13:01
Robię to dokładnie tak samo jak Ty p. inżynierze.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
29-08-2014, 13:06
Robię to dokładnie tak samo jak Ty p. inżynierze.
Czyli rozumiem, że to Twoje całe wymądrzanie się tutaj miałoby tylko tyle spowodować, żeby inni nie robili tak jak Ty? Wiesz, w słowniku wyrazów obcych to się nazywa hipokryzja, która i tak w tym kontekście jest eufemizmem.

mikolaj612

  • 347 / 3567
  • Zaawansowany użytkownik
29-08-2014, 13:12
Ojj Panie inż. ironii nie łapiesz.

Ja Majkel robię sprzęt na zamówienie a Ty patrząc po tym co piszesz na stronie oferujesz zwrot, czyli produkt jest regularny i nie na zamówienie i na tym polega zasadnicza różnica.
Ja sobie to dłubię hobbystycznie bo lubię i mam czas, a u Ciebie jest zdecydowanie inna sytuacja.

A poza tym panie inż. weź Pan zobacz urządzenia swoje jeśli uważasz waść, że to robota zawodowego elektronika po studiach, to czas najwyższy sprawdzić czy na dyplomie z uczelni nie widnieje szkoła podstawowa.
ŻADEN poważny elektronik by się pod czymś takim nie podpisał bo by mu było najzwyczajniej w świecie wstyd oferować takie produkty, mi jako facetowi, który robił informatykę, który może gówno wiedzieć na temat elektroniki byłoby wstyd coś takiego sprzedawać.

Corvus5

  • 2596 / 5332
  • Ekspert
29-08-2014, 13:21
Nie ma co publicznie się objeżdżać, nikomu to nie służy, chyba że tak lubicie :)