Musical Fidelity poczyniło kiedyś świetny wzmacniacz słuchawkowy w preampie E20. Używam go do dziś, bo jest naprawdę dobry. Z posiadanych przeze mnie obecnie amplifikacji, jako jedyny jest w stanie pociągnąć YH-100. Co do nowego produktu, to będę miał okazję zapoznać się z nim pod koniec roku, więc zobaczymy czy istotnie to takie cudo.