Albo wszyscy na urlopach albo nikt nie zainstalował OS X Lion więc musiałem przetestować nowe iTunes na własnych Macach.
Pierwsza instalacja poszła na MacBook Pro. Nowy OS X Lion zainstalował się na Snow Leoparda bez najmniejszych problemów. Niestety, tak jak przypuszczaliśmy, mój ulubiony player - FrontRow, wraz z pojawieniem się nowego systemu, odszedł do Krainy Wiecznych Łowów. Jednym słowem, FrontRow w Lionie nie istnieje.
Z tej racji, że był to program prosty, dobrze grający i funkcjonalny postanowiłem poszukać dla niego alternatywy.
Taką alternatywą okazał się Plex - multimedialny kombajn posiadający wszystko to co miał FrontRow plus dużo dużo, dużooo więcej. Testowałem kiedyś wcześniejsze wersje tego programu i trochę o nim zapomniałem. Jednak o Plex-ie trochę później.
Wraz z nowym, 64-bitowym systemem, pojawiła się najnowsza, również 64-bitowa, wersja iTunes. Jak może niektórzy z Was wiedzą nie za bardzo przepadam za tym programem ale........
Najnowszy iTunes, w moim systemie audio, prezentuje dźwięk na nadspodziewanie dobrym, hmmmm.... a nawet bardzo dobrym poziomie. Przyznam, że jestem mile zaskoczony.
Dźwięk w poprzedniej wersji wydawał mi się trochę syntetyczny i odbarwiony. Większą namacalność średnicy miała Audirvana i Fidelia, o FrontRow nie wspominając. Nowy iTunes nie ma może dopalonej, podbitej, i pieszczącej ucho średnicy, ale za to ma niesamowitą ilość powietrza i informacji w przestrzeni i o przestrzeni. Dźwięk nie jest natarczywy,.... jest gładki a przy tym pozostaje bardzo rozdzielczy. Dla lekko zamglonych systemów może być świetnym rozwiązaniem ale przy bardzo analitycznych trzeba uważać. W moim przypadku zmiana analitycznych, srebrnych, IC na lekko słodzące VdH dała pożądany efekt i jest na prawdę bardzo ciekawie. Oczywiście ten sąd zweryfikuje czas. Zobaczymy co będzie z tą oceną za tydzień.
Tak, czy inaczej, nowe iTunes, na nowym OSX Lion, gra bardzo ciekawie.
Pewnym minusem jest dla mnie ograniczona współpraca z pilotem. W płytę trzeba wejść mychą albo klawiaturą i dopiero można kombinować pilotem. Może czegoś nie potrafię zrobić ale jest jak jest. Niby duperela ale jak chcę posłuchać muzyki to nie koniecznie chciałbym sobie du... tzn głowę zwracać myszą i klawiaturą.
Z tego względu, że potrzebowałem czegoś co można uruchomić bez udziału klawiatury i myszki sięgnąłem właśnie po Plex-a.
Plex, tak samo jak FrontRow, bez problemu współpracuje z pilotem od Apple. Może pracować w tle systemu i wystarczy jedno kliknięcie pilotem aby go uruchomić.
Plex, tak jak wspominałem, to bardzo ciekawy, multimedialny, kombajn, umożliwiający zarówno słuchanie muzyki, przeglądanie zdjęć, oglądanie filmów z dysku lub klipów z sieci. Interfejs nie jest tak przejrzysty i elegancko skromny jak we FrontRow ale jest całkiem akceptowalny. Jak gra ? Przede wszystkim gra bez problemów, w przeciwieństwie do Fidelia i Audirvany, które na nowym systemie potrafią dostać czkawki (przerwy w odtwarzaniu). Trzeba chyba poczekać na uaktualnienia tych programów umożliwiające ich poprawną pracę na Mac OS X Lion.
Sam Plex gra na dobrym poziomie. Nie ma może takiej ilości informacji i takiej rozdzielczości jak nowe iTunes ale i tak dźwięk jest co najmniej dobry. Jestem jeszcze w trakcie testowania tego programu ale gra to obiecująco.
Niesamowite możliwości tego programu otrzymujemy instalując plug-iny do takich portali jak Vimeo. Nagle, nawet z niezbyt silnego Maczka, robi się pełnowartościowy media-serwer za pośrednictwem którego na TV lub ekranie projektora możemy oglądać filmy z sieci z jakością HD. Na zwykłym złączu 6MB śmiga to aż miło. W wypadku niektórych filmów lub klipów muzycznych jakość dźwięku z sieci potrafi bardzo zaskoczyć. Polecam spróbować tego rozwiązania bo Plex jest rozwiązaniem darmowym a potrafi sprawić dużo przyjemności.
http://www.plexapp.com/P.S Sorry za błędy i literówki.