Audiohobby.pl

AyreWave

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
19-06-2013, 14:02
>>być może człowiek słyszy pewne aspekty dźwięku, których nauka jeszcze nie rozpoznaje?<<

To jest świetny slogan dla firm kablarskich, zwłaszcza jeśli chodzi o sieciówki, genialnie się sprawdzi. Tylko należy wyrzucić tryb przypuszczający "być może".

Tylko szkoda, że jest tak, iż nikt tych niesamowitych fenomenów audiofilskich nie bada, a przecież celem poznania naukowego jest odkrycie prawdy, nie istotne jak złożonej i jak bardzo skomplikowanej.

Z drugiej strony epistemologie dominujące współcześnie w nauce, wykute przez dziesięciolecia i odnoszące wymierne rezultaty, całkiem słusznie przyjmują, zasadę brzytwy Ockhama jako aksjomat teoriopoznawczy. A Ty postulujesz istnienie zjawisk, których poziom komplikacji jest arcyzłożony i okraszony myśleniem magicznym jako równocennych wobec wyjaśnień trywialnych i dla racjonalnie myślącego człowieka wręcz oczywistych.

Mam tu na myśli przede wszystkim eksplanacje zjawisk psychoakstycznych, które audiofile i firmy z tego kręgu magii forsują. Przeprowadźmy rozumowanie.

Przesłanki dowiedzione empirycznie po co najmniej tysiąkroć:

a. poznanie sensoryczne jest relatywne, zależne od ogromu czynników podmiotowych: nastawienie, oczekiwanie, stan organizmu, pora dnia, ..milion innych
b. percepcja wyższego rzędu ma charakter twórczy, a nie odtwórczy - dotyczy to również słuchu
c. dokładność aparatu zmysłowego człowieka jest znacznie mniejsza niż urządzeń pomiarowych

Jeśli słyszane przez człowieka (zaznaczmy że chodzi o człowieka, który najczęściej te ZMIANY CHCE USŁYSZEĆ, BO jest AUDIOPALANTEM) zmiany w percepcji dźwięku powstałe rzekomo wskutek zmian kabli zasilających sprzęt stereo albo mierzalnie nieingerujących w sygnał komputerowych programów odtwarzających, można wyjaśnić poprzez a, b lub c, to hipoteza d mówiąca, że wchodzą tu w grę jakieś niewyjaśnione lub nie odkryte jeszcze przez naukę czynniki jest wręcz nieprawdopodobna albo jest zwyczajnym kretynizmem.

A tak na marginesie, gdy spóźniasz się do domu, to żona podejrzewa, że stoisz w korku czy że uprowadziło Cię UFO?

Twoje myślenie zakłada, że uprowadzenie przez UFO jest równie, jeśli nie bardziej prawdopodobne niż korek uliczny.

No bo przecież nauka nie jest dyscypliną absolutną!
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 14:34
>A Ty postulujesz istnienie zjawisk, których poziom komplikacji jest arcyzłożony i okraszony myśleniem magicznym


arcyzłożony? :)))

po co ty mi Roland wmawiasz dziecko do brzucha?
czyżby brak ci było argumentów i dlatego manipulujesz?

czy też może zwyczajnie uważasz, że nauka już dobiegła końca i wszystko wiadomo ostatecznie - raz na zawsze?


a na marginesie, jak spóźniasz się do domu, to czy twoja żona zakłada, że stoisz w korku, czy że wpadłeś pod samochód?
i czy większe prawdopodobieństwo 1. opcji oznacza, że każdy, kto wpadł pod samochód wracając z roboty do domu to ściemniacz, bo przecież korek jest o wiele bardziej prawdopodobny?
Roland, jesteś tak samo nawiedzony, jak ci kablarze, z którymi walczysz

stosujesz niskie chwyty spod budki z piwem
zupełnie jak firmy kablarskie - manipulujesz rzeczywistością
tyle, że akurat przypadkiem jesteście po przeciwnej stronie barykady
a może wcale nie przypadkiem? największe spory to domena podobnie myślących umysłów


niniejszym kończę tę dyskusję
są lepsi kombinatorzy od ciebie, w dodatku z tytułami naukowymi - spójrz na podpis poniżej :))


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 14:41
"magiczny charakter" :)))


jakbym słyszał jaskiniowca, który twierdzi, że zorza polarna to po prostu bardzo wielkie ognisko rozpalone przez sąsiednie plemię

dlaczego? brzytwa Okhama! :)))


Roland, serio, jesteś inteligentny facet, tylko po co na siłę starasz się uprościć świat do poziomu gwoździa? :)
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 14:42
sorry, to było "magiczne myślenie" :)

Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 14:52
taka jeszcze refleksja na zakończenie

wiesz na czym polega, Roland, różnica pomiędzy moim podejściem do świata i nauki, a twoim?

ja zakładam, że (w naszym konkretnym przypadku wyjściowym) ty najprawdopodobniej masz rację - natomiast ty zakładasz, że masz ją na 100% :)
ja dopuszczam możliwości alternatywne, pamiętając, że prawdopodobieństwo, jakie się z nimi wiąże jest być może niewielkie
a ty wszystkich, którzy takie możliwości rozpatrują traktujesz z buta

a najpiękniejsze jest to, że ty swoje podejście uważasz za obiektywne i naukowe, a mnie nazywasz naciągaczem o magicznym myśleniu :)
ale ważne, że mocno i bez pardonu bijesz, Roland - to zawsze przydaje naukowej wiarygodności :))


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Rolandsinger

  • 2894 / 6106
  • Ekspert
19-06-2013, 15:04
Magus, wiesz, są ludzie, którzy grają w Lotto, są tacy, którzy ubezpieczają się od wypadków...niestety zazwyczaj są goli jak mysz kościelna. Choć mają poniekąd rację, że jest SZANSA na zgarnięcie wygranej, a sytuacji wypadku to nawet takie odszkodowanie jest jak woda na pustyni.

Jednak z drugiej strony są ludzie, często pochodzący z pewnego państwa na Bliskim Wschodzie, liczący ich łatwy szmal, który zgarnęli dzięki ICH WIERZE w bardzo mało prawdopodobne zjawiska.
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 15:09
i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że tym WIERZĄCYM w swoje 100-procentowe racje JESTEŚ TY :)))

Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
19-06-2013, 15:10
także Roland, zorza polarna to ściema kablarzy - po prostu harcerze zrobili wielkie ognisko :)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 20:44
Po latach nieużywania płyt CD postanowiłem wrzucić to to okrągłe świecące dziadostwo do konsoli PS 3. Podłączyłem optykiem do Benchmarka no i ..... niestety .....  :-) ale konsola bardzo dobrze spisuje się w roli audiofilskiego transportu.
Może minimalnie mniej rozdzielczo niż z komputera (obrazowo 2-3%) ale i tak zaskakująco dobrze. Szkoda jedynie, że moja PS-3 to jedna z pierwszych w których wiatraki chodzą dosyć intensywnie i dlatego trzeba słuchać głośniej. Tego problemu nie ma w nowszej wersji "Slim". Tak czy inaczej ciekawa alternatywa dla tych, którzy nie wymagają audiofilskiego loga lub złoconych gniazd a od czasu do czasu chcą odtworzyć płytę CD na dobrym poziomie. Dodam jedynie, że z obecnym firmware podobno można na PS 3 robić RIP-y z SACD i odtwarzać format DSD.

P.S. Właśnie, w przypływie audiofilskiego "odpału", powoli, aczkolwiek systematycznie, przymierzam się do przetestowania telewizora Smart TV w roli audiofilskiego transportu audio. Podepnę dysk albo pendrive z plikami, następnie TV podłącze optykiem do DAC-a i to musi hulać, bo niby dlaczego nie? Myślę sobie aby przy tej okazji porównać to z jakimś audiofilskim transportem. Jeżeli ktoś nie lubi aby obraz w TV podczas odsłuchu był włączony już zawczasu informuję, że obraz w TV można wyłączyć a i tak telewizor działa i gra muzykę.

Jaki sens takiego testu?
Jeden klocek na stoliku "audiofilskim" mniej. Po cholerę w tej sytuacji komputer jeżeli te funkcje może przejąć telewizor, który i tak w moim przypadku pełni funkcje monitora do głównego źródła dźwięku jakim jest Mac Mini.

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 20:49
Dodam jedynie, że muszę oczywiście sprawdzić czy mój telewizor jest "bit-perfect" aby z całym audiofilskim namaszczeniem oraz z całym szacunkiem dla tego elitarnego* hobby wynik testu porównawczego z transportem CD był w pełni wiarygodny.




* - żarcik sytuacyjny

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 20:54
 A ! Zapomniałem. I przestańmy się pier... tzn. martwić tym, że DAC jest podłączony niby technicznie gorszym TOS-Linkiem a nie np Coaxem. Jeżeli gra fajnie to .... "who cares"? ;-)

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 21:37
>> brodacz, 2013-07-21 21:14:55

Wyczuwam ironię :-) ale ja piszę najzupełniej poważnie.
Jeżeli Smart TV w roli transportu audio sprawdzi mi się tak samo jak komputer lub audiofilski transport CD to prawdopodobnie komputer wyleci z zestawu. Czy będę odczuwać po tym "audiofilski dyskomfort"?

Przepraszam za bezpośredniość i tylko nie obraź się.

Jeżeli guma od gaci może spełniać te same funkcje co audiofilski napęd CD to zastosuję właśnie gumę od gaci.
Muzyce to ujmy nie przyniesie a ja do naszego hobby mam już taki dystans, że z pewnością stresować się tym nie będę.

Słuchawek STAX-a nie zastąpię gumą od gaci, kolumn Klipsch-a również ale audiofilski transport CD?

Kilka lat temu nie do pomyślenia było zastąpienie transportu CD komputerem a teraz? Jeżeli można użyć komputer to dlaczego nie można SMART TV? Zastanówmy się dobrze czym taki SMART TV różni się od komputera? Tym, że ma 47 lub 65 calowy panel LCD? Tu i tu jest jakiś systemem operacyjny i możliwość sterowania dyskami.  Jest aplikacja odtwarzająca muzykę, jest karta Wi-Fi. Są porty USB i TOS-Link. Zarówno w przypadku Smart TV jak i komputera można podłączyć klawiaturę, monitor, kamerę ...... więc?

Dodam tylko, że np. taki Apple iMac, często używany jako audiofilski transport, ma wbudowany 27 calowy monitor.

Jaka jest więc główna różnica pomiędzy komputerem, który jest już uznany za audiofilskie źródło dźwięku a Smart TV?

U mnie wychodzi na to, że główną różnicą jest wielkość zainstalowanej matrycy :-)

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 21:44
Zastanawiam się jedynie jak mocno pracuje korekcja błędów przy odtwarzaniu płyty CD w napędzie BluRay w PS3 w porównaniu z takim VRDS-em TAEC-a? :-)

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 21:57
>> brodacz, 2013-07-21 21:49:24
Fajnie byloby zeby wiecej osob poszlo Twoim tropem byloby duzo pozadnego sprzetu do kupienia za grosze.

Niestety dla kupujących ale tak nie będzie. Chociaż jest pewne światełko w tunelu. Audiofilską "gumę od gaci" kupią ale dopiero po pozytywnych testach w prasie audio lub w internecie i koniecznie ze złoconym logo. Guma musi mieć obowiązkowo cenę minimum średniej klasy samochodu. Wystarczy prześledzić rozwój rynku audiofilskich serwerów.

Gustaw

  • Gość
21-07-2013, 22:27
>> brodacz, 2013-07-21 22:09:09
Strasznie nie lubisz tego audiofilstwa Gustawie.

Moja odpowiedź jest prosta.
W 90% w tym hobby to brednie o pogoni za lepszą jakością dźwięku.
Dodatkowo procent "zabetonowania", klap na oczach, konserwatyzmu, małostkowości pośród zwolenników tego hobby jest wyjątkowo wysoki. Czasami, czytając niektóre posty (pozdrawiam kolegów z zakładki "high-end" na audiostereo.pl) wręcz wstydzę się tego, że jestem audiofilem. Zupełnie serio.

>>czemu Ci tak to przeszkadza ze ktos kupi drozszy odtwarzacz lub wzmacniacz od tego ktory posiadasz Ty.

Nie przeszkadza mi wydawane przez kogoś pieniędzy tylko dorabianie ideologii do powodów ich wydania.
Napisz człowieku (zwracam się ogólnie), że chciałeś sobie zrobić przyjemność postawieniem nowego gadżetu a nie, że poprawiłeś sobie jakość odtwarzanego dźwięku o dwie lub trzy klasy. Jeżeli by te "klasy" brać na poważnie w kontekście szkolnym to wielu z audiofilów powinno mieć już po 2 lub 3 nagrody Nobla. :-)