Przecież to jest już nudne, to jak kopnąć małego psa, a on nadal szczeka... Dajcie już spokój, przecież sam ze sobą nie będzie rozmawiał, a sprawa nie rozstrzygnie się na pewno, skoro od 2007 roku nic się nie zmieniło w tej kwestii...
Nie wiem jak Wy koledzy, ale ja wychodzę...
Anioł - ok, rozumiem, że masz swoje zdanie, ale tych, którzy uważają inaczej nie powinieneś nazywać kłamcami, a pojęcie audiofil nie ma znaczenia, które sam mu nadajesz więc mógłbyś wreszcie przestać obrażać innych ludzi w odwecie za swoje dawne chorobliwe podejście do tematu. Zresztą jak widzisz dostajesz w zamian to samo.