Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

lancaster

  • Gość
14-04-2011, 21:30
uuuu, mówisz ze tak bez sensu jak abx ?
No co Ty :-)

Sprawdzimy czy abx jest klarowny dla rzeczy, które Twoim zdaniem powinieneś słyszeć :-)
Nic więcej, nic mniej + piwko :-D

reactor

  • 1649 / 5550
  • Ekspert
14-04-2011, 21:45
Archanioł migasz się i tyle! Zaproponuj test abx, stx czy inny wynalazek. Na swoim terenie, na swoich warunkach i wtedy zobaczymy jak to jest być Tobą! (piwo mnie nie interesuje dla ścisłości).

Ostatecznie i tak wiemy gdzie mieszkasz więc jak będziesz się dłużej stawiał to poprostu zrobimy Ci niezapowiedziany nalot i będzie wtedy płacz ;->

chrees

  • 1657 / 6109
  • Ekspert
14-04-2011, 22:08
Archaniol ---> Twoja odpowiedź była, niestety, do bólu przewidywalna. Zdążyłem się już przyzwyczaić do tego, że propozycje spotkań live są przez Ciebie zbywane w taki czy inny sposób (następnym krokiem są już tylko niezwykle taktowne personalne ataki). Chyba, że odbywają się w pełni na ustalonych przez Ciebie warunkach. Nie chciałbyś, tak ze zwykłej ludzkiej/"naukowej" ciekawości spotkać się z lanem na identycznych, czyli nie-swoich i arbitralnie narzuconych przez drugą stronę warunkach? Z pewnością byłoby to nadzwyczajnie ciekawe doświadczenie... Co Cię powstrzymuje? Lęk przed oceną?* Lan zaznaczył, że ocenie nie będzie "podlegać" Twoja osoba.
* ale zarazem lubimy wystawiać cenzurki innym? ;P


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

reactor

  • 1649 / 5550
  • Ekspert
14-04-2011, 22:15
Chrees---> co znaczy nie będziemy oceniać osoby Archanioła? Oczywiście, że będziemy! Jeśli okaże się, że cała ta zabawa to nic innego jak wróżenie z fusów to przysłowiowo "zjedziemy" chłopaka aż zacznie płakać. ;P

Oczywiście do żadnego spotkania nie dojdzie o czym dobrze wiemy :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6110
  • Ekspert
14-04-2011, 22:24
Ja na ślepaka rozróżniam głośniki, przynajmniej te, które mam.

To samo dotyczy kawy: Arabica z Gwatemali vs 50% robusta z Afryki, soku Hortex vs. Cappy czy...kabli IC. Odróżniam w ABX np. węglowego VdH The First od miedzianych. Te ostatnie między sobą odróżnić już bardzo trudno. Warto przy tym wspomnieć, że VdH The First nie ma w sobie ani grama metalu, jego np. oporność jest TYSIĄC RAZY WIĘKSZA od posiadanego The Integration Hybrid tej marki, dlatego jest odróżnialny, bo to właściwie nie przewodnik, a opornik.

_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Ahmed

  • Gość
14-04-2011, 22:32
 >> Rolandsinger, 2011-04-14 22:24:21
Odróżniam w ABX np. węglowego VdH The First od miedzianych.

Oj...w wypadku starego Firsta można się zdziwić.  Potrafi strasznie przymulić a w innym systemie zagra ostrzej od miedziaka.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6070
  • Ekspert
14-04-2011, 22:37
>> Rolandsinger, 2011-04-14 22:24:21
> VdH The First nie ma w sobie ani grama metalu, jego np. oporność jest TYSIĄC RAZY WIĘKSZA od posiadanego The Integration Hybrid

... DF pada na pysk i z takim kablem to faktycznie można słyszeć jak każdy wzmacniacz zaczyna śpiewać własnym głosem.

Ahmed

  • Gość
14-04-2011, 22:42
Przed chwilą porównałem Firsta ze srebrem DIY.
Wyszło przekomicznie, na niekorzyść Firsta.

majkel

  • 7477 / 6109
  • Ekspert
14-04-2011, 23:07
Według mnie wyszło prawidłowo. The First ten stary to flinta w dziedzinie wysokich tonów - połyskliwa gładkość i bolesne cięcie uszu. Nasyceniem barw i gęstością też nie grzeszy.

Ahmed

  • Gość
14-04-2011, 23:23
Tym razem dodał średnicy i przymulił.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6070
  • Ekspert
15-04-2011, 09:35
Ten Van den Hul to w ogóle niezły przypał. Jego "technologia 3T" pozawala na wykorzystanie maksymalnej możliwej  ilości elektronów dla związania atomów w mocną, stabilną strukturę.
Że też się Boga nie boi wypisywać takie rzeczy.

Zenon, mimo woli oddalając się, płynął w rozterce. Lecz mątwa strzegąca  wybrzeży zrozumiała lepiej naturę ludzką i, wypluwając na nich swe oślizłe oko,  otuliła oboje jak matka tysiącem długich macek, zaś jej łasy odwłok wzdął się  gniewem zadowolenia.  I oto po tylu trudach i cierpieniach ta para kochanków brała wieczyste śluby,  połączona przez głowonoga, inaczej sepię, która już przedtem służyła do wielu  arcydzieł wielkim malarzom renesansu, a to w szczególności Buonarottiemu,  świętemu Sowinowi i Starej Palmie.    

Farbowaną taflę morza zaległa zwykła cisza, przerywana tylko pękaniem  drobniutkich baniek i odległym turkotem automobilu, który się uratował i odjeżdżał w dal piaszczystą, do garażu. Wiatr morski zerwał mu cylinder i uniósł  daleko, ale motor był nienaruszony.  A na dnie pratopieli wzrastały dwa morskie anemony, szczęśliwe, bo dalekie  od świata, jego złości, nędzy i zakwitających rokrocznie tysięcznych powieścideł.    

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5568
  • Ekspert
15-04-2011, 09:42
>> Detektyw Kwass, 2011-04-15 09:35:51
>Ten Van den Hul to w ogóle niezły przypał. Jego "technologia 3T" pozawala na wykorzystanie maksymalnej możliwej ilości elektronów dla związania atomów w mocną, stabilną strukturę.

A tak z polskiego na nasze mógłbyś opisać konkretne zjawiska fizyczne odpowiedzialne za konkretny efekt- bo na razie "mowa trawa"

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
15-04-2011, 10:04
Kwass, jak Boga kocham, powieneś zacząć pisać recenzje :-)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6070
  • Ekspert
15-04-2011, 10:15
Nie ja a Magdalena Samozwaniec.

Vinyloid

  • 2470 / 5324
  • Ekspert
15-04-2011, 10:16
Nie GRZECH tak kopiować cudzą twórczość własnymi USTAMI ?