>> fallow, 2011-04-14 14:10:26
"Generalnie im sie wiecej czyta na takich forach tym latwiej sie ulega "wplywom". Tak... tak, oczywiscie zadam przeprosin od wszystkich recenzentow i forumowych pisarzy, ze zatrulem sobie mozg ich slowem :)))"
:)
Musze Ci powiedziec, ze z pewnym zdziwieniem czytalem Twoje, nazwijmy to, oskarzenia w stosunku do Piotra. Ja uwazam, ze facet absolutnie na to nie zasluguje. To gadanie o jego wplywie, odpowiedzialnosci, niemal misji czy tez negatywnej sile oddzialywania nie wydaje mi sie powazne. Oczywiscie, jesli ktos, tak jak Piotr, robi wrazenie, ze sie bardzo dobrze na czyms zna, a w dodatku pisze sugestywne i blyskotliwe recenzje i ma duze doswiadczenie w temacie audio, predzej czy pozniej stanie sie autorytetem, osoba szanowana, a dla tych, ktorzy bardziej podlegajacych wplywom niemal wyracznia...
No i dobrze.
Bo Piotr zasluguje na szacunek. Pisze sympatyczne teksty o sprzecie audio, jest wierny swoim audiofilskim idealom, i mam wrazenie, ze jest w tym wszyskim prawdziwy. Lubi to co robi i chyba nie ma w tym zadnej sciemy.
Cala reszta jest sprawa indywidualna. Jesli mam rozum i uszy, to je wykorzystuje, aby na podstawie wlasnych doswiadczen rozwiewac mity, demaskowac "prawdy" audiofilskie i dokonywac rozsadnych i przemyslanych wyborów. Kropka.
A jesli wybiera sie inna droge (vide Mirek), droge podporzadkowania, intelektualnej zależniosci, jesli nie miewa sie swojego zdania i podejscia krytycznego, wlasnie wtedy potrzebne sa autorytety !
Piotr jest znakomity w swojej roli i swietnie sie na audiofilski autorytet nadaje. Niezalezny, inteligenty, osluchany.
Jesli nie byloby kogos takiego jak Piotr, nalezaloby Go jak najszybciej wymyslic ! ;))