Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

cadam

  • 4401 / 6113
  • Ekspert
09-04-2011, 17:20
Ten system powstał by cieszyć ucho a nie przyrządy pomiarowe. W tekście jest napisane że konstruowano go z uwzględnieniem właściwości słuchu.

Ciekawe czy sprawdziłby się z winylem?

cadam

  • 4401 / 6113
  • Ekspert
09-04-2011, 17:24
>> lancaster, 2011-04-09 17:05:54
cadam i wówczas mamy wrażenie większej gradacji dynamiki, czy tylko zmierzymy większy odstęp szumu od sygnału ?

Duży szum też ogranicza dynamikę.



  • Gość
09-04-2011, 17:25
Chyba wywalę ten pierwszy wykres, bo jest tylko dla midwoofera i jeszcze jest offset 6 dB, może być mylący ;)

lancaster

  • Gość
09-04-2011, 17:31
"Duży szum też ogranicza dynamikę."

Cadam, ja takiego nie słyszałem w sprzęcie audio powszechnego użytku :-) Serio.

fallow

  • 6457 / 6081
  • Ekspert
09-04-2011, 17:37
Odpowiadasz na wpis
>> Piotr Ryka, 2011-04-08 14:55:26
- Jeżeli ktoś na podstawie odsłuchu uważa, że (przykładowo) AKG K1000 nie mają większych możliwości w reprodukowaniu muzyki niż AKG K701, to znaczy, że jest głuchy.

- Jeżeli ktoś nie słuchając wierzy, że tak jest - to znaczy, że jest głupi.

- Jeżeli ktoś woli używać AKG K701, to jego sprawa.

----

Znaczy, ze albo sie zgadzam z Piotrem Ryka, albo jak uwazam inaczej to jestem gluchy lub glupi :D :))))
Ewentualnie moge wolec uzywac gorszych zdaniem Piotra Ryki sluchawek i to przyznam - to jest w porzadku, bo wtedy to juz tylko moja sprawa :D :)

Prawdziwe oswiecenie!

Moje gratulacje. Dziekuje za poprawienie humoru :)

fallow

  • 6457 / 6081
  • Ekspert
09-04-2011, 17:39
Zaraz zaraz, twierdze nawet, ze K540 sa nie gorsze niz K1000 a pod wieloma wzgledami lepsze. To jestem juz chyba chorym psychicznie debilem :) ?

lancaster

  • Gość
09-04-2011, 17:45
"Linkwitz Ci wyłuszczyl jak się ma wodospad do rzeczywistości, masz jakieś sensowne kontrargumenty ? Bo on wylistował ARGUMENTY."

Śmieszne są te jego argumenty, zupełnie jakby słuchał pojedynczych głośników a nie całego zestawu...oraz UWAGA - 2ga, bardziej prawdopodobna opcja to zbajerowanie klienta, udało się :-) Nieprawdaż ? :-)))


"On mierzył też intermodulacyjne, chciałbym zobaczyć też taki pomiar dla szerokopasmowca :)"

Tu Ty Paweł jesteś spec od naukowych wynurzeń na wrażenia dźwiękowe :-)
Mikrofon tez intermoduluje...szerokopasmówka robi to w drugą stronę...uogólniając, ale przyznasz ze zjawisko jest bliższe zapisowi mikrofonem, niż 3 drogi ? Nie am 3 drożnych mikrofonów niestety :-)

"Myślisz, że pomiar thd dla całej kolumny będzie różny od pomiaru dla głośników ? Dobre ;)"

Myślę ze w zakresie górnego środka który wycinasz bo brzmi Ci nienaturalnie zniekształcenia są większe niż przeciętnego zestawu, a to za sprawą:

- przeciążonego tweetera (zwłaszcza przy wyższych poziomach głośności jak zauważyłeś)
- nie do końca wyfiltrowanego rezonansu twardej i ciężkiej membrany 22cm "średniotonowego".
Pewnie że ważąc tyle co 30cm woofer będzie wygaszać średnice prędzej....cud że w ogóle coś w tym zakresie produkuje :-)

Pomiarów thd, wodospadu, czy pomiaru prostokątem (tu powinno być referencyjnie) Linkwitz przezornie nie prezentuje....stary 3,5dB korekcji na górnym środku/górze to jest mega dużo. Musiał być "bul" :-)

Nie zastanawia Cię dlaczego nie ma kompletu pomiarów ?:-)
Podstawowych rzeczy w sumie.

cadam

  • 4401 / 6113
  • Ekspert
09-04-2011, 17:46
>> lancaster, 2011-04-09 17:31:16
Cadam, ja takiego nie słyszałem w sprzęcie audio powszechnego użytku :-) Serio.

Winyle dla Ciebie nie szumią?

lancaster

  • Gość
09-04-2011, 17:51
"Winyle dla Ciebie nie szumią?"

Fakt, tu jest wyraźnie i szum i czasami smażenie :-)
Nie korzystam. w przypadku CD, wzmacniaczy (w tym lampowych) szum jest uważam pomijalny. trzeba stanąć bardzo blisko głośnika, żeby coś usłyszeć. Nie słucham tak muzyki :-)
Pomimo szumu nie mam w przypadku dobrego winyla specjalnego zmartwienia o dynamikę w rozumieniu witalność dźwięku.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6072
  • Ekspert
09-04-2011, 18:41
>> cadam, 2011-04-09 16:43:01
Tu http://sklep.avt.pl/photo/_pdf/AVT2321.pdf jest opis jednostronnego reduktora szumów HUSH

E, to coś innego, prawdopodobnie (nie mam czasu teraz wgłębiać się w tekst) coś w rodzaju philipsowskiego DNL.
Tymczasem w początkach ery hi-fi ekspandery dynamiki, lampowe oczywiście były całkiem popularne - wśród zaawansowanych i  zamożnych miłośników dźwięku. Bywały fabryczne, także sporo artykułów w czasopismach  do zrobienia samodzielnie.

misiomor

  • 2094 / 6113
  • Ekspert
09-04-2011, 19:18
>> majkel, 2011-04-09 14:29

Wzmocnienie różniczkowe prymitywnego kompresora na samej char. przejściowej dla sygnałów wejściowych w pobliżu max jest zbliżone do 0 - następuje spłaszczenie wierzchołków. Przy czymś takim właśnie odtworzenie pierwotnego sygnału na podstawie wyniku kompresji jest praktycznie niemożliwe, skoro mamy niejednoznaczność - zarówno dla 0.8 jak i 0.9 wynik jest zbliżony do 1. Nawet jeżeli owo spłaszczanie jest niecałkowite, zbliżone do zera nachylenie krzywej przejściowej sprawia że np. 10 możliwych wartości próbek wejściowych zostanie przetworzonych na jedną wartość wyjścia. Tracimy w ten sposób na rozdzielczości bitowej.

Rolandsinger

  • 2894 / 6112
  • Ekspert
09-04-2011, 19:59
>>> Piotr Ryka, 2011-04-09 19:09:17
>> fallow, 2011-04-09 17:37:14

AKG K1000, to względem K701 różnica kilku klas. Jaśnie Pana własne słowa po wizycie w mych skromnych progach.


Poza tym padam do nóżek i nisko się ścielę.

Pozdrowienia
PR<<

Myślę, że na tym forum każdy kiedyś był na audiohaju ze mną włącznie. A te klasy mają znaczenie raczej takie jak u Cortázara.

Uczestników tego forum można podzielić na kilka formacji:

- audiofile - osobnicy płynący na audiohaju w fazie euforii i wciągania rekrutów
- doświadczeni audiofile na haju, ale z wątpliwościami, coś jak ostrzegawcze wypowiedzi R. Riedela w wywiadach nt. kompotu
- szukający lepszego samopoczucia - kupili, mają, nie czują się gorsi, nie sprzedają, nie słyszą szału, bo są odporni na haj (end)
- konstruktorzy na haju: wiedzą jak (nie)działa, ale dysocjacja umysłu nie pozwala im wyjść z fazy euforii
- konstruktorzy hobbyści - lubią podłubać, słyszą to co większości, ale lutowanie to dla nich większa przyjemność niż słuchanie
- handlarze - ci na pewno wierzą w...siłę Zygmunta i Jagiełły
- sceptycy - trzeźwiejący audiofile lub po-niewczas odporni na baśniowe recenzje
- rekruci - czytają i to ich wciąga, a z każdą recenzją P. Ryki słyszą coraz więcej


_____________________________________

____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

  • Gość
09-04-2011, 20:01
>> Piotr Ryka, 2011-04-09 19:48:35

Chybione porównanie, albo pomyliłeś fora: sprzęt audio można mierzyć. Tylko tacy ignoranci jak Ty o tym nie wiedzą i wydaje im się Bóg wie co.
Takich ignorantów się wyklucza z pewnych elit i tyle :)

lancaster

  • Gość
09-04-2011, 20:05
Ależ oczywiście ze można mierzyć Pawle. To jest robota dla inżynierów czy techników.
Potem urządzenia są oddawane w ręce nabywców, którzy oceniają je od strony dźwiękowej....bo wiesz ich te pomiary zwyczajnie nie interesują, a sprzęt kupili nie po to by go mierzyć, tylko żeby na nim słuchać muzyki :-)
...no może nie wszyscy :-)

magus

  • 20990 / 6114
  • Ekspert
09-04-2011, 20:07
>> lancaster, 2011-04-09 13:32:19

>magus, Paweł rozważa dynamikę w aspekcie odstęp szumu urządzenia od dźwięku :-)
>To ma niewiele wspólnego z brakiem anemii w dźwięku jeśli o to pytasz :-)


Aaaaaaaa...... zapomniałem o tej definicji dynamiki :)
Dawno nie studiowałem metek w sklepach audio :))
Odszedł 13.10.2016r.