Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
06-04-2012, 22:11
>> Dj, 2012-04-06 22:03:42

Jest odwrotnie. Kompresja dynamiki powoduje, że żeby poczuć rytm (dynamikę ;) ) to odruchowo podgłaśniamy. Równolegle do kompresorów dynamiki istnieją rzadko używane ekspandery dynamiki. Do tego wyróżniamy kompresję i ekspansję w dół oraz w górę.

Kompresja wokalu powoduje, że brzmi jakby ktoś coś buczał pod nosem, a ekspansja daje ekspresję i lepszy PRaT, dźwięk jest otwarty, przestrzenny, ładnie wybrzmiewa i się roznosi.

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
06-04-2012, 22:12
a za zabójce słuchu uważam pchełki za 5zł
łatwo je napędzić nie mają góry więc można pozwolić sobie na głośniejsze granie.
nieraz słyszę w tramwaju jakiego ktoś słucha nagrania z odległości 5 metrów, długo słuch takiej osoby nie pociągnie.
muzyka łatwo uszkadza słuch bo jest przyjemna dla nas, natomiast hałas nas denerwuje szybciej.
choć hałas też uszkadza nasz słuch pośrednio i bezpośrednio.
nie chcemy słyszeć hałasu puszczamy głośniej muzykę, słyszymy hałas np na ulicy i głuchniemy...

Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
06-04-2012, 22:18
A wszystko dlatego, że chcemy osiągnąć dynamikę. Otoczenie przeszkadza, a pchełki same z siebie jej też nie mają. Efekt? Volume up. Nie zaszkodzi, gdy w utworze coś rąbnie raz na chwilę. Istnieje pewne zjawisko odrzucania dźwięku przez ucho do 20dB różnicy za pierwszym dźwiękiem przez pewien czas, nie pamiętam nazwy badacza, wyniki z okolicy lat 1970. Po dźwięku może być chwila ciszy, nie zaszkodzi mózgu, a ucho odpocznie. Jak słuchamy głośno z większą kompresją to po czasie możemy mieć niezłe gwizdy w uszach.

Wersja Lancasterowa: wysoka kompresja to zwykły trening aerobowy; wysoka dynamika to HIIT.
Wersja Piotra Ryki: wysoka kompresja to jedzenie samego budyniu przez godzinę; wysoka dynamika to budyń z sokiem i rodzynkami, nie wymieszany za mocno.

;-)

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
06-04-2012, 22:21
Corvus5
no nie wiem;)
ja jak słucham muzyki klasycznej to często zdarza mi się w pewnych momentach ściszać muzykę bo mnie denerwuje a na innych gatunkach jest to rzadziej spotykane.
mam pewną tezę że dynamika została zmniejszona po to aby producenci mogli zarobić na sprzęcie który posiada lepszą dynamikę.(może przesadzam)

kolejną sprawą jest odpowiednie pasmo przenoszenia tgz V czy U jest przez słuch jest odbierane głośniej niż to samo natężenie płaskie  
   

Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
06-04-2012, 22:27
Dynamikę się ogranicza, by:
1. Brzmiało jednakowo głośno i nie wymagało regulacji zastosowane w:
a) muzyce do minimalizacji zmian między utworami
b) radiu i telewizji podczas emisji programów
2. Brzmiało głośno, by:
a) nikt nie narzekał, że mu cicho gra (przenośne grajki i słuchaweczki)
b) każdy usłyszał reklamę w radiu i telewizji, gdzie narzucona maksymalna głośność (-6dB czy np. -12db lub słabiej, bo tak chyba robiłem dla BBC w Londynie) powoduje, że trzeba ją sprytnie wykorzystać i nie marnować ;)

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
06-04-2012, 22:34
wiem że najbardziej zabójcze dla słuchu  jest długotrwałe go obciążanie wysokimi głośnościami.
dla tego nie lubię chodzić na koncerty, dla mnie jest stanowczo za głośno, bas buczy i to mi przypomina słuchanie muzyki z włączonym młotem udarowym.co dziwne przy zgaszonym świetle i zamkniętych oczach słychać jakby głośniej ten sam materiał;)

może wymyślą taki wynalazek za moich czasów który będzie pomijał aparat słuchowy i dostarczał mózgowi sygnał który będzie odbierany jak dźwięk. wtedy będzie jakość HD;)

Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
06-04-2012, 22:40
Wszystko zależy od nagłaśnianego koncertu. Najlepsze najgłośnienie spotkałem w Le Zenith w Paryżu. Jak ciekawy zestaw głośnikowy. Niezła precyzja i czystość.

Na żywo dźwięk może być głuchy, np. chór. Sprzęt może za to źle odtwarzać chór czy skrzypce (IMD?). Przy ciekawym sprzęcie audio czujemy dźwięk, ale go nie słyszymy ;) . Dźwięk jest, ale dostrzegamy tylko jego obwódkę. Analogicznie przy słabym słyszymy, ale nie czujemy ;)

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
06-04-2012, 22:52
jest na to lekarstwo;) słuchawki z wibracjami;P
skullcandy takie coś wymyśliło, powiem tak bardzo fajne wrażenie sprawiają te wibracje (bez skojarzeń ;) )
te skullcandy grają tragicznie ale te wibracje wpływają pozytywnie na odbiór basu.(dynamikę wibracji trzeba by było trochę poprawić)


Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
06-04-2012, 23:37
Gdyby chociaż muzyka wyciągała taką dynamikę jak z poniższych kawałków, to by było dobrze. Zauważyłem, że wiele produkcji (aranżacji), które robiłem ma całkiem niezłą dynamikę, np.
http://corvus.elsat.net.pl/audiohobby/Orinoco%20Flow%204.mp3
http://corvus.elsat.net.pl/audiohobby/Zoolookologie%201%20(Demo).mp3

Zobaczę jak wychodzą przy tym orkiestralne produkcje z samplerów.

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
07-04-2012, 08:56

Robert73

  • 63 / 5735
  • Użytkownik
07-04-2012, 11:38
Dodam tylko że remastery p. Lipińskiego są kapitalne, są to płyty z muzyką klasyfikowaną jako italo disco oraz eurodisco , polecam np. Savage"Tonight" lub  3 płytowy box Bad Boys Blue jakość powala .

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
07-04-2012, 12:10
Mam wrażenie że qeen i alphaville jest dobrze nagrany.
vengaboys boom boom boom jest chyba najlepiej nagrany z nagrań które posiadam (nie lubię takiej muzyki dla mnie to zagraniczne discopolo)
być może melodyjność takich nagrań sprawia wrażenie genialnej dynamiki.

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
07-04-2012, 12:18
Ace of Base - All That She Wants to nagranie też zdaje się mieć super dynamikę. wydaje mi się że rytm i prostota takich nagrań sprawia wrażenie ładnej dynamiki. jeśli w nagraniach będzie mocna góra to bas wydaje się lepiej kontrolowany a tak nie jest.

Dj

  • 1088 / 4877
  • Ekspert
07-04-2012, 12:29
małą kompresje bardzo łatwo usłyszeć jest na talerzach.słuchając nowych płyt rzadko doświadczam świdrowania talerzy w uszach. na starych nagraniach mocniejsze uderzenie w talerz nawet przy małej głośności wbija się w uszy.

Corvus5

  • 2596 / 5569
  • Ekspert
07-04-2012, 12:31
W starych nagraniach jest wąskie, klarowne, delikatne, a w nowych jest bez wyrazu. Wbija się, trzaska i syczy? IMD ;)